Recenzja Simulacra Switch: Ghost In The Cell

click fraud protection

Simulacra to horror o badaniu telefonu komórkowego zaginionej dziewczyny, który ma momenty błyskotliwości, ale nie do końca spełnia swoją koncepcję.

Utrata telefonu komórkowego to powszechna obawa wielu osób z powodu tego, jak dużą część swojego życia powierzają urządzeniu. Symulakra gra na tych lękach, opowiadając horror za pośrednictwem czytania osobistych myśli innej osoby, tak jak gracz ma ułożyć tajemnicę w grze, która ma świetną historię do opowiedzenia, ale często jest sparaliżowana sposobami, w jakie próbuje opowiedzieć to.

Symulakra to gra logiczna, która polega na szukaniu zaginionej dziewczyny poprzez przeglądanie jej osobistych wiadomości i zdjęć. Gra zasadniczo zajmuje koncepcja found footage i zastosowanie jej na smartfonach. Gracz budzi się i znajduje tajemniczy telefon komórkowy, który został wepchnięty przez jego frontowe drzwi. Telefon należy do dziewczyny o imieniu Anna, której nie widziano od kilku dni. Od gracza zależy odkrycie tajemnicy zniknięcia Anny, czytając liczne e-maile i bezpośrednie wiadomości. Gracz szybko zorientuje się, że coś jest nie tak z telefonem, który wydaje się żyć własnym życiem.

Pojęcie Symulakra jest genialny, a historia jest punktem kulminacyjnym całego doświadczenia. Czytanie najbardziej osobistych myśli i gry nieznajomego jest niezaprzeczalną przyjemnością dla podglądaczy zachęca gracza do zapamiętywania każdego szczegółu nadziei, marzeń i rozczarowań Anny, aby dowiedzieć się więcej o niej. Anna miała za sobą kilka trudnych miesięcy, a historia jej zniknięcia stopniowo rozwija się w wielu różnych rozmowach z ludźmi w jej życiu. Gracz ma szansę na interakcję z przyjaciółmi i kochankami Anny, nie wiedząc, komu dokładnie można zaufać. Te elementy Symulakra są podobne do powieści wizualnych, a wybory dokonywane w rozmowie są kluczem do odkrycia pięciu zakończeń gry. Możliwe jest wykorzystanie informacji z telefonu Anny do oszukiwania innych i to od gracza zależy, czy takie działania są dopuszczalne podczas próby ratowania życia. Sama Anna jest grana przez Wendy van Horen i pojawia się na wielu zdjęciach i filmach w całej grze. Fakt, że Anna grana jest przez prawdziwą aktorkę, dodaje jej wagi i sprawia, że ​​czuje się dużo bardziej realna, niż gdyby jej obecność ograniczała się do tekstu.

Główny problem z Symulakra jest realizacja jego zagadek. Istnieje kilka zagadek, które polegają na przeszukiwaniu telefonu Anny w celu znalezienia konkretnego fragmentu informacje potrzebne do postępu, takie jak adres e-mail lub numer telefonu, i są to zazwyczaj: dużo zabawy. Problem pojawia się w pozostałych łamigłówkach w grze, które polegają na budowaniu poprawnego zdania z ciągu słów lub układaniu fragmentów obrazków. Te łamigłówki są w najlepszym razie nużące, aw najgorszym frustrujące, do tego stopnia, że ​​ugrzęzną w całym doświadczeniu. Czuję się tak, jakby Symulakra zostałby znacznie ulepszony, gdyby całkowicie porzuciłem łamigłówki i stając się doskonałą powieścią wizualnąlub wymyślanie większej liczby łamigłówek w celu uzasadnienia ich istnienia.

Drugim ważnym problemem jest źródło horroru w grze, jak to często bywa polega na strachu przed skokiem w celu wywołania reakcji gracza. Symulakra może być bardzo przerażającą grą na swój sposób, a stopniowe ujawnianie historii za pomocą wiadomości tekstowych jest mistrzowsko wykonane, ale wyszczerbione twarze, którym towarzyszą głośne, statyczne odgłosy, to najtańsze przerażenie w książce i tylko odwracają uwagę od doświadczenie.

Przejście na konsole też boli Symulakra na kilka sposobów. Symulakra to rodzaj gry, w którą można grać na telefonie komórkowym, a granie w nią na telewizorze odbiera coś od doświadczenie, choć tryb ręczny Nintendo Switch nieco to łagodzi, ponieważ jest bliższy temu, jak powinna wyglądać gra grał. Granie za pomocą kontrolera zamiast ekranu dotykowego również może być żmudnym doświadczeniem ze względu na kilka zagadek, które wymagają od gracza wpisywania nazwisk i adresów e-mail.

Symulakra ma niesamowitą koncepcję na papierze, ale gra nigdy nie wykorzystuje swojego potencjału. Powolne odkrywanie historii i doświadczenie czytania cudzego życia samo w sobie jest fascynujące, ale nudne łamigłówki i tanie straszne skoki umniejszają to doświadczenie jako całość. Czeka na opowiedzenie wspaniała historia Symulakry, ale jest wiele przeszkód, które utrudniają korzystanie z tego.

Symulakra premiery na Nintendo Switch, PlayStation 4 i Xbox One 3 grudnia 2019 r. Cyfrowa kopia wersji gry na Nintendo Switch została dostarczona Screen Rant na potrzeby tej recenzji. Symulakra 2 jest również w trakcie prac i zostanie wydany na Androida, iOS i PC 12 grudnia 2019 roku.

Nasza ocena:

2,5 na 5 (dość dobry)

Nie jesteście gotowi na to, jak źli są Billy i Homelander w sezonie chłopców 3

O autorze