Tokyo Ghoul Anime ukrywa prawdziwy horror tortur Kanekiego

click fraud protection

Ostrzeżenie: w tym artykule omówiono potencjalnie niepokojącą przemoc.

Fani, którzy widzieli tylko adaptację anime Ghul tokijski będzie absolutnie przybity, aby się tego nauczyć Ken Kaneki zasadniczo robi to samo przerażająca rzecz dla brata Touki, Ayato w mandze, tak jak zrobił to ze swoim oprawcą Yamori w anime. Choć jest to opowieść grozy z mnóstwem niepokojących scen, niewątpliwie najbardziej szokująca z nich pojawia się, gdy zły ghul Yamori z grupy ekstremistów Drzewo Aogiri torturuje hybrydowego ghula/człowieka Kaneki przez prawie 10 dni. Mimo że Kaneki w końcu zyskuje przewagę i wypuszcza własne okropności na swojego byłego napastnika, jasne jest z powodu późniejszych wydarzeń w serii, że piekło, które przeżył, zmieniło go na zawsze. Ale to, co robi dalej w mandze, znacznie odbiega od tego, co dzieje się w anime.

Oba napisane przez mangakę Sui Ishidę, pierwszy sezon anime Ghul tokijski pozostaje w większości wierny swojej oryginalnej mandze. Ale w drugim sezonie, znany również jako

Tokio Ghul √ASui poświęca czas, by opowiedzieć zupełnie inną historię. W A, Kaneki faktycznie dołącza do tej samej grupy, która go okaleczyła, zabijając razem z Ayato, który prawie zamordował jego własną siostrę i drogiego przyjaciela Kanekiego, Toukę. Można śmiało powiedzieć, że Kaneki nigdy więcej nikogo nie torturuje w anime. To samo nie można powiedzieć o mandze.

W 75 rozdziale mangi Kaneki przeżył najbardziej niepokojący moment serialu kiedy Yamori go torturuje, w czym ostatecznie odwrócił losy swojego napastnika. Ale potem poluje na Ayato, po czym pokonuje go na śmierć. W sposób, z którego Yamori byłby dumny, gdyby Kaneki był jego uczniem w torturowaniu, Kaneki najpierw dręczy swoją ofiarę, wyjaśniając wszystkie sposoby, w jakie można kogoś pokonać „pół do śmierci” zanim wyjaśnił, co ostatecznie wybrał: złamanie połowy kości. Robi właśnie to, co czytelnicy widzą w całości. Istnieją również inne przypadki poza tą konkretną eskapadą, w których sugeruje się, że Kaneki torturuje innych w celu uzyskania informacji lub nawet fantazjuje o tym samym.

Wszystkie te przypadki nie występują w i pomimo tego, jak bardzo są niepokojące, szkoda, że ​​tak jest, zwłaszcza jeśli chodzi o tortury Ayato. Dla wielu fanów ostateczna zemsta Kanekiego, polegająca na odwróceniu stołów przeciwko własnemu oprawcy, była decydującym momentem w całej serii, a pozwolenie Kanekiemu na oddawanie się im przynajmniej jeszcze raz – zwłaszcza zaraz potem – utrzymało ten przerażający pęd.

Dodatkowo, jasne jest, jak wydarzenia mają później miejsce zarówno w mandze, jak i A że Kaneki nie tylko przejmuje dziwactwa, maniery i pokręcone przyjemności Yamoriego, ale staje się uosobieniem własnej tortury, gdy przybiera postać tego samego owada, który Yamori go terroryzował. Byłoby zatem całkowicie sensowne – choć tragiczne – gdyby Kaneki przeniósł okropności, które przeżył, na innych. ten Ghul tokijski manga przenosi to zjawisko na zupełnie nowy poziom, sprawiając, że Kaneki staje się Yamori na zaledwie kilku stronach, ilustrując, jak głęboko to doświadczenie wpłynęło na niego na gorsze.

Mimo że Tokio Ghul √A Nadal pokazuje upadek psychiczny torturowanego Kanekiego, pełny efekt tego, czego doświadcza w mandze, zostaje utracony. Niewiele jest rzeczy bardziej przerażających niż tortury, a widok Kena Kanekiego, który po przejściu tych samych okropności przeżywa tak nieludzką rozrywkę, przedstawia go jako znacznie mroczniejszą postać niż Ghul tokijski anime kiedykolwiek mógł.

Ostatnie słowa rzeźnika do Homelandera ujawniają, że jest prawdziwym złoczyńcą chłopców

O autorze