Wywiad z Chrisem Williamsem: Morska bestia

click fraud protection

Karl Urban podkłada głos w postaci Jacoba Hollanda w nadchodzącym filmie animowanym Netflix Morska bestia. Holland to legendarny łowca potworów morskich, którego życie wywraca się do góry nogami, gdy do załogi dołącza Maisie, której głosu użyczył Zaris-Angel Hator. Poniżej znajduje się epicka i wciągająca podróż, która łączy fantastyczne miejsca z przerażającymi bestiami morskimi.

Jared Harris, Dan Stevens, Marianna Jean-Baptiste i Kathy Burke również użyczają swoich głosów Morska bestia. Williams jest prawdopodobnie najbardziej znany ze swojej pracy w królestwie Disneya, ponieważ wniósł swój talent do filmy jak Mrożony, Wielki bohater 6, oraz Vaiana. Teraz Netflix ma opublikować najnowsze dzieło reżyserskie Williamsa 8 lipca.

Ekran Rant usiadłem z reżyserem, scenarzystą i producentem Chrisem Williamsem, aby omówić Morska bestia, w tym inspiracje z dzieciństwa stojące za filmem, budowanie całego świata od podstaw i trzymanie się granicy między rzeczywistością a fantazją.

Ekran Rant: Chris, wspomniałeś, że jako dziecko naprawdę interesowałeś się klasycznymi filmami przygodowymi. Czy były jakieś konkretne odniesienia, o których myślałeś podczas tworzenia?

Morska bestia?

Chris Williams: Cóż, na pewno Król Kong. Król Kong to taki, o którym dużo rozmawialiśmy jako przykład naprawdę świetnego filmu o potworach, który miał te ogromne sceny. Był też związek, był związek. Musisz naprawdę poznać i wczuć się w potwora. To było coś, o czym dużo rozmawialiśmy.

Poszukiwacze zaginionej Arki - iZ mojego doświadczenia, oglądając ten film, pamiętam tak żywo. To wywarło na mnie takie wrażenie. Gdy trochę podrosłam, byłam w stanie docenić Lawrence z Arabii, jako jeden z najlepszych filmów i jeśli chodzi o czysty zakres i ambicję, to było dla mnie to, do czego się odwoływaliśmy.

I oczywiście jest ta część ciebie, która po prostu kocha starą godżilla filmy, wiesz o co mi chodzi? Jako dziecko te rzeczy były takie fajne. Byłem w odpowiednim wieku dla Starcie Tytanów kiedy wyszedł - oryginał Starcie Tytanów - i uznałem to za naprawdę ekscytujące. Jest coś w tym poklatkowym wyglądzie, co wciąż budzi we mnie coś, co naprawdę kocham.

W przeszłości pracowałeś nad kilkoma dość popularnymi animowanymi obiektami. Kiedy zbliżasz się do nowego filmu, w którym budujesz cały świat od podstaw, jak znaleźć i określić styl wizualny, do którego dążysz?

Williams: Cóż, zdecydowanie zależy to od historii, prawda? Myślę, że w tym przypadku wiedzieliśmy lub wiedziałem od razu, że jedną z głównych rzeczy, których chciałem w tym filmie, bardziej niż nad czymkolwiek, nad czym kiedykolwiek pracowałem, jest to poczucie zanurzenia. Więc inne filmy, o których dużo rozmawialiśmy, były Władca Pierścieni lub pokazuje jak Gra o tron, lub Łowca ostrzy filmy, w których naprawdę poczułeś tę głęboką historię, która doprowadziła do momentu, w którym historia się zaczęła, i poczucie pełnego i wszechstronnego świata. I to była jedna z rzeczy, która kierowała nami w naszym projekcie. Naprawdę chciałem, żeby czuł się jak autentyczny, wiarygodny świat, który traktował siebie poważnie.

To była jedna z rzeczy, o których wiedzieliśmy, że wpłynie na projekt. A to oznaczało naprawdę pocenie się nad szczegółami, naprawdę nie posiadanie niczego, co mogłoby złamać zaklęcie. A to kwestia historii i projektowania, prawda? Na przykład to jest historia, nie mieliśmy żadnych nowoczesnych odniesień ani niczego, co zabrałoby cię z tego świata tylko dla żartu lub czegoś, wiesz. A potem, jeśli chodzi o projektowanie, wszystko musiało być - jeśli jakiś aspekt projektu złamał czar, to... To prawie tak, jakby cały domek z kart się rozpadał. Więc jest to wymagające podejście, aby wybrać coś, co jest tak wciągające. Ale wiesz, ufałem, że pracowałem z naprawdę utalentowanymi ludźmi i byli w stanie to zrobić.

Od razu przedstawiamy się dwóm postaciom – Jacobowi i Maisie – i świat natychmiast mnie wciągnął. Widziałem około 40 minut materiału filmowego, zanim zostałem z pewnego rodzaju klifem. Czy jest coś, czym możesz drażnić resztę ich podróży?

Williams: Nie sądzę. Mam na myśli, oczywiście, część tego, co robię, to ochrona tego doświadczenia. To dla mnie bardzo ważne. Chcę chronić wrażenia każdego, kto obejrzy ten film, łącznie z tobą. Chcę, aby każdy, gdy ogląda go po raz pierwszy, miał jak najlepsze wrażenia. Powiedziałbym, że prawdopodobnie staje się jasne, że na podstawie tego, co widzieliście, to jest naprawdę… ważny związek, centralny związek filmu, i ta dwójka dużo przeżyje razem. Powiedziałbym tak, ale może niewiele więcej.

Muszę być ostrożny, ponieważ robimy to tak, aby ludzie mogli cieszyć się tym wystarczająco, gdy pierwszy raz to zobaczą? To jedna z rzeczy, o których dużo rozmawiamy, jeśli chodzi o to, jak mówimy o filmie io tym, co publikujemy. To wiele z tego, co chcesz robić, chronić ludzi przed zbytnią wiedzą. I na pewno chcę być chroniony i iść obejrzeć film, w którym mogę naprawdę doświadczyć niespodzianek, więc po prostu na tym poprzestanę.

Na szerszą skalę jest tak wiele historii, z której można czerpać - od prawdziwego piractwa i morskich przygód, do wiedzy i mitologii o rzeczywistych stworzeniach, które istniały w cudzysłowie. Jak bardzo pozwalasz, aby wpłynęło to na kierunek, w jakim obierasz film?

Williams: To naprawdę dobre pytanie, ponieważ projekt jest takim produktem – jest tak wiele rzeczy, które są destylowane do projektu, a następnie często muszą przejść przez ręce projektanta, prawda. A więc robisz coś w rodzaju - celem jest uczynienie go kompleksowym, prawda? Więc naprawdę przyglądasz się niektórym oryginalnym projektom, które znajdowały się na oryginalnych mapach i rozumiesz, skąd one pochodzą. Często było to jakieś stworzenie, łagodne stworzenie było tam widziane. A potem historia jest przekazywana i z biegiem czasu stawała się coraz bardziej potworna, dopóki nie została przedstawiona w określony sposób. Dobrze.

A potem część z nich polega na patrzeniu na inne projekty potworów i upewnianiu się, że nie robisz czegoś, co zostało zrobione wcześniej, prawda? Więc jesteś trochę świadomy tego, co tam jest teraz. A potem to tylko rodzaj rozmowy i eksperymentowania, prawda? Bo to nie jest tak, że po prostu zaczynasz brać te wszystkie rzeczy, a potem po prostu wypluć projekt. Następnie zaczynasz robić dziesiątki, może setki iteracji stworzeń i dopiero wtedy naprawdę znajdujesz tę, która wydaje się, że to jest to. Więc jest to zdecydowanie proces i jest wynikiem wszystkich rzeczy, które opisujesz.

Czy podczas łączenia tych wszystkich odmiennych elementów i inspiracji był moment, w którym nad twoją głową zapaliła się żarówka i wiedziałeś, co? Morska bestia był?

Williams: O rany, to zabawne, bo zaczynałoby się od czegoś o wiele bardziej niejasnego i mętnego. Chciałbym zrobić film, który wydaje się taki, a potem przy nim siedzisz. W moim przypadku było to wiele lat, tylko w wolnych chwilach, niejako powracanie do tego. I zaczyna się to wyostrzać i nabierać kształtu z biegiem lat. A potem, nawet kiedy tu przyjeżdżasz i spotykasz wszystkich ludzi, którzy mieli być częścią procesu tworzenia filmu, wciąż ewoluuje i zmienia się. I naprawdę chcę to zawsze testować i mówić: „Czy to najlepsza wersja? Czy może być lepiej?" Nigdy nie ma takiej chwili, w której idziesz, wiem, co to musi być. To tak, zobaczmy, jaka jest najlepsza wersja tego filmu. I to prawie tak, że przemyślam wiele doświadczeń, nie oszukuję się myśląc, że na początku robię film. Po prostu eksperymentuję i tworzę narzędzia, które definiują, czym będzie film.

Myślę, że w ten sposób po prostu upewniasz się, że nie utkniesz ani nie ustatkujesz. Zawsze próbujesz znaleźć najlepszą możliwą wersję, która następnie pozwala wszystkim niesamowitym ludziom wokół mnie mieć głos i pomóc mi ulepszyć film. A jeśli sprawy idą dobrze, często jestem tylko kanałem, który pozwala niesamowitym pomysłom innych ludzi wejść do filmu. To nie jest prawie tak, jak po zakończeniu, wtedy idziesz ”Aha, teraz wiem, do czego zmierza ten film.To już koniec.

Więc trzy lata później jesteś w porządku. Prawie staram się upewnić, że nie mam zbyt wcześnie tego momentu, w którym pójdę ”Teraz wiem, co to jest." Zawsze jest tak jak teraz, myślę, że teraz znam najlepszą wersję. Ale jutro może to nie być najlepsza wersja, w zależności od tego, czy ktoś ma świetny pomysł, który przyjdzie z tobą.

Morska bestia przybywa 8 lipca na Netflix.

Chris Evans poluje na Ryana Goslinga w zwiastunie filmu The Grey Man firmy Netflix

O autorze