Wywiad z Rosą Salazar, Keeanem Johnsonem i Robertem Rodriguezem

click fraud protection

Reżyser Robert Rodriguez jest najbardziej znany ze swojej meksykańskiej trylogii filmowej i Szpieg dzieci franczyzowa. Jego najnowszy film to Alita: Anioł Bitwy, cyberpunkowy film akcji z Rosą Salazar w roli tytułowej i Keeanem Johnsonem jako Hugo, ukochaną Ality. Salazar pojawił się w wielu programach telewizyjnych i filmach, w tym Duże usta, Seria rozbieżna: Powstańcza, oraz Więzień labiryntu: Próby ognia. Alita jest produkowany przez przebojowego reżysera Jamesa Camerona i jego współproducenta Jona Landaua. Landau również wyprodukował Tytaniczny, Solaris, a Awatara sequele.

Screen Rant: Chłopaki, Anioł Bitewny Alita...Witamy w... Miałem zamiar powtórzyć San Diego Comic-Con ponownie...

Robert Rodriguez: Tak jak ostatnim razem! Nie? Nie.

Screen Rant: New York Comic Con 2018. Jesteśmy w Nowym Jorku. Jesteśmy w Nowym Jorku. Jestem podekscytowany tym filmem i naprawdę się cieszę, właściwie myślę, że jest naprawdę mądry, ja i Jon byliśmy po prostu mówię, przenoszę na walentynki, ten lutowy slot, myślę, że jest naprawdę sprytny, bo to sen Data. Jak bardzo wasza dwójka wpłynęła na ten proces decyzyjny?

Robert Rodriguez: Cóż, to także najlepszy czas na uruchomienie franczyzy. Otrzymujemy wszystkie ekrany IMAX, które znasz, tylko do prezentacji. Widzimy, że film po prostu przemawia do wszystkich widzów i jest to po prostu bardziej przejrzyste miejsce na rozpoczęcie franczyzy.

Jon Landau: Cóż, myślę, że dla nas odegraliśmy kluczową rolę za kulisami. Wiesz, że. Patrzyliśmy na to, czym stał się film, który jest historią z romansem pomiędzy tymi dwoma. Naprawdę stał się bardziej filmem familijnym, niż kiedykolwiek sobie wyobrażaliśmy. I być poza domem w walentynki, żeby wyjść w weekend z okazji Dnia Prezydenta, żeby nie było żadnych filmów tuż za nami. To była właściwa data, aby wypuścić nowego bohatera, a nie superbohatera, bohatera. Bo właśnie to Alita jest.

Rosa Salazar: A my po prostu ufamy im bezgranicznie. Wiedzą, co robią.

Screen Rant: Więc fizyczność tej roli, Rosa, musiała być dość intensywna, a także chcę wiedzieć, czego się uczyłaś, aby się do tego przygotować. Ponieważ wydaje się to nie lada wyzwaniem...

Rosa Salazar: To było nie lada wyzwanie. To był proces. Poszedłem prosto na trening z obsady. Pamiętam, jak Jim [Cameron] i Robert rozmawiali o tym, jak, no wiesz, nie chcieli dostać od kogoś dwóch kopniaków i żeby była wyczerpana, a ja się zgodziłem. I było tam wzgórze, na które mogłem się wspiąć. Dużo jeździłem w tym czasie i byłem... Lubię opowiadać ludziom, że zrobiłem się z rogalików, bo to była prawda! Zacząłem więc trenować po kilka godzin każdego dnia. Zrobiliśmy trochę Eagle Claw czyli kung-fu, zrobiliśmy trochę kopnięć w Muay Thai. Muay Thai to bardzo zacięta walka, więc bardzo mi się podobało. Pracowaliśmy dla personelu. Uprawialiśmy kickboxing. I to naprawdę nie tylko przygotowało mnie fizycznie do tej roli, ale naprawdę czułem się silny. Przygotowała mnie też psychicznie. Chodzi mi o to, że myślisz o wojowniku, myślisz o jego zdolnościach fizycznie. Ale nie zawsze myślisz o ich zdolnościach mentalnie i są one powiązane, te dwa.

Screen Rant: Teraz wiem, że filmy anime w przeszłości zmagały się z amerykańską publicznością, ale to, co trochę to wyróżnia, to fakt, że może to mieć miejsce w dowolnym miejscu na świecie. Jakie to przynosi korzyści? Anioł Bitewny Alita z innych filmów anime, które mogły pojawić się wcześniej?

Robert Rodriguez: Tak, cóż, to co napisał [Yukito] Kishoro było czymś bardzo uniwersalnym. Akcja rozgrywała się w innym miejscu, pierwotnie Kansas City. Ale co było dla mnie miłe, Jim zdecydował, że zanim wszedłem na pokład, to jak działa Equator i jak najlepiej działa winda kosmiczna, będzie bliżej równika. Więc umieścił go w miejscu typu Panama City, wiesz, jak w przyszłości w południowoamerykańskim kraju. Co daje Ci wszystkie kolory południowoamerykańskiego kraju w futurystycznym filmie, którego nigdy wcześniej nie widziałeś. A my i tak widzimy to oczami Ality, więc paleta kolorów jest naprawdę oryginalna jak na film science fiction. Ale tak naprawdę postać Ality jest tym, co jest prawdziwym pociągnięciem i uniwersalną postacią, którą napisał, i jej podróżą do samopoznania i odkrywając, że ma moc zmieniania świata, więc pomyśleliśmy, że jest to tak uniwersalna historia, że ​​chcieliśmy, aby była bardzo uniwersalna historia.

Jon Landau: To Kishiro zrobił to, co napisał i pamiętam, że rozmawiałem z nim o tym. Naprawdę spojrzał na Amerykę i ułożył historię, która była reprezentatywna dla tego świata. I powiedziałem do niego: „Dlaczego bar Kansas?” Ponieważ to jest pasek, w którym graliśmy w filmie, on grał w powieści graficznej. A on mówi: „Ponieważ lubię ten zespół”. I to była jego odpowiedź i myślę, że dlatego jest inny niż wiele innych. A główny bohater nie jest azjatycki. Jest postacią uniwersalną, do roli mogliśmy obsadzić każdego, niezależnie od pochodzenia. I musimy wybrać najlepszą aktorkę i to właśnie otrzymaliśmy.

Rosa Salazar: I naprawdę widzieli wszystkich.

Screen Rant: Keean, jak Hugo widzi Alita… od czego zaczynamy?

Keean Johnson: Cóż, co ciekawe, Hugo jest oczywiście częścią tego świata, gdzie, wiesz, są ludzie, którzy są cyborgami. Są ludzie, którzy mają tylko jedną część ciała, która jest zautomatyzowana, aw przypadku Ality wszystko, od szyi w dół, jest zautomatyzowane. Jest w pewnym sensie uwarunkowany w tym świecie, w którym dorastał, by może patrzeć z góry… nie patrzy z góry, po prostu nie rozumie tego stylu życia. A on jest w dużej mierze człowiekiem. Interesująca jest także podróż Hugo, która poznaje Alitę i patrzy w przeszłość, wiesz, kim ona jest i pomaga jej dowiedzieć się, kim jest. Bo tak naprawdę o to chodzi. Hugo chce lepszego życia, ale potem widzi tę dziewczynę i uświadamia sobie, że może mieć to naprawdę źle, ale ona nawet nie wie, kim ona jest. Więc uważa, że ​​jego obowiązkiem jest pomóc jej to odkryć.

Rosa Salazar: Myślę, że posunąłbym się nawet do stwierdzenia, że ​​są tam uprzedzenia. Ludzie, którzy są ludźmi, którzy nie mają części zamiennych, a następnie ludzie, którzy są całkowicie wymienieni na części. To rodzaj sytuacji Montague i Capuleta. Albo... sytuacja. To druga strona. Myślę, że zainteresowanie Alitą zmienia go w bardzo drastyczny sposób.

Screen Rant: Teraz Jon wiem, że ten projekt był na twoim radarze od dłuższego czasu. Teraz, kiedy w końcu to rozumiemy, chcę cię zapytać, co było w oku Roberta, które brzmiało: „Tak, on jest Idealny wybór do tego." lubić. Rozmawiałem z Wami o tym wczoraj trochę, jak każde DVD, które zawsze oglądałem i musiałem słuchać Waszego komentarza z dwóch powodów. Po pierwsze, zawsze coś ugotujesz i zjesz z tym mały posiłek. Ale po drugie, to jak pójście do szkoły filmowej. Porozmawiaj ze mną o tym...

Jon Landau: Myślę, że jedną z rzeczy, na które Jim i ja zawsze byliśmy pod wrażeniem Roberta i jego filmów, jest to, że każdy świat, który przedstawia w filmie, jest wyjątkowy i kompleksowy. Ale w środku Robert nigdy nie stracił z oczu charakteru i historii. Czy to Spy Kids, El Mariachi, cokolwiek to jest, zawsze wraca do postaci w jego filmach. A także Robert to ktoś, na kogo przyjrzeliśmy się, kto nie boi się technologii. Ponieważ wiedzieliśmy, że aby wprowadzić Alitę na ekran z taką samą emocjonalną jakością, jakiej potrzebowaliśmy, potrzebowaliśmy kogoś, kto nie będzie czuł się onieśmielony technologią. A Robert nakręcił film 3D przed Jimem Cameronem, teraz używał systemu Jima Camerona, ale mimo to. Więc Robert był właściwą osobą i udowodnił nam to, kiedy wziął zbyt długi scenariusz Jima i go skrócił. I niczego nie przegapiliśmy. A to powiedziało nam, że widział, co jest ważne. Tematy tej postaci. Tematy tego związku. Tematy ojca, który ma drugą szansę na potomstwo. To wszystko, co jest ważne.

Screen Rant: To świetny sposób na określenie tego. Bo kiedy myślę o innowacyjnych filmowcach, jesteś zdecydowanie na szczycie listy z tym, co robisz i wizją, którą do tego wnosisz. Jak chciałeś podejść Alita aby nadać mu ostateczny wygląd i poczuć się z dala od innych filmów anime, które mogły się pojawić przed nim?

Robert Rodriguez: Coś, o czym wspomniał Jim... A także mam nawet krytykę własnych filmów. W swoich filmach jestem bardzo kapryśna. Wiesz, futerał na gitarę, który wystrzeliwuje pociski. Czy naprawdę musisz wiedzieć, jak to działa? Nie. Ale to nie poleciłoby z Jimem. Jim jest bardziej naukowym faktem, nawet w jego science fiction. I buduje światy, które są wiarygodne. Jeśli myślisz o tym, wiesz? Titanic, The Abyss, a nawet Terminator, są bardzo namacalne, prawdziwe, więc wtedy można by uwierzyć w podróże kosmiczne. Uwierzylibyście we wszystkie wybryki fantazji. Więc to musiało być naprawdę ugruntowane i prawdziwe, jak film Jima Camerona. Więc naprawdę chciałem zrobić to jak film Jima Camerona, bardziej niż film Roberta Rodrigueza. Musiało to być naprawdę ugruntowane i prawdziwe, co świadczyło o tym, jak to nakręciliśmy. Który był zbudowany głównie w zestawach, nie miał CG wystający jako CG, więc uwierzyłeś jej. I to było naprawdę kluczowe, bo to właśnie robi. Musi być całkowicie uziemiony. Albo nie uwierzysz jej ani przez sekundę. Albo cokolwiek, co robię w fantazji. Nie wierzysz w to, jeśli nie jest uziemione. To była naprawdę fajna lekcja, a także sposób na zrobienie tego w dobrym stylu. Tak jak zrobiłem Sin City w stylu Franka Millera, chciałem, żeby to było jak w filmie Jima Camerona. Nie chciałem, żeby wyglądało to jak film Roberta Rodrigueza. Nie chciałem, żeby Sin City przypominało film Roberta Rodrigueza.

Keean Johnson: Cóż, jest jednak scena walki w barze, która jest bardzo podobna do Roberta Rodrigueza...

Robert Rodriguez: …Nie wiem, ponieważ powiedziałem Jimowi, powiedziałem: „Musimy naprawdę walczyć w barze fajnie”. Poszedłem i sprawdziłem dziesięć najlepszych walk barowych online i dwie z nich były jego, a dwie z nich mój. Dusk til Dawn, Desperado, Terminator... więc myślę, że to właśnie robimy. Musieliśmy się przebić, więc połowa z tego należy przynajmniej do Jima.

Screen Rant: To niesamowite. Teraz dla was dwóch. Kocham sci-fi, kocham anime. Uwielbiam gatunek komiksowy. Głównie dlatego, że są to przestrogi, z których wszyscy możemy się uczyć. Co masz nadzieję, że widzowie wyniosą ten film?

Rosa Salazar: Cóż, mam nadzieję, że publiczność... Oczywiście młode dziewczyny, ale także młodzi chłopcy i wszyscy ludzie... Mam nadzieję, że zabiorą motyw, który naprawdę mnie zainspirował, kiedy zaczynałem. Kiedy czytałem scenariusz i rozmawiałem z tymi facetami. Oznacza to, że masz tutaj postać, która uważa się za maleńki drobinek kurzu. Ona jest nieistotna. Mówi: „Jestem tylko nieznaczącą małą dziewczynką. Nie mam znaczenia. Nie mogłem nic zmienić. Nie mogłem nic zrobić. Nie mogłem nic zmienić”. A potem wyrusza w swoją podróż odkrywania siebie i dowiadywania się, kim jest, kim była. Wzmacniając się w tej podróży i uświadamiając sobie, odkrywa, że ​​naprawdę ma zdolność do zmiany swoich okoliczności. W rzeczywistości jest kimś niesamowitym, kto ma moc zmieniania rzeczy dla wszystkich. Chciałabym, żeby odebrały Ci to, że możesz poczuć się małą, nieistotną osobą. Jakbyś nie mógł i wypędź potwory, które każdego dnia widzimy w naszych telewizorach. Ale ty możesz. I możesz coś zrobić i po prostu musisz podążać za tym wątkiem.

Keean Johnson: I z perspektywy widza filmowego, w dzisiejszych czasach bardzo rzadko zdarza się, aby chodziło do kina a ty siadasz i oglądasz film i oglądasz historię, której nic nie wiesz o bohaterach uprzednio... To nie jest sequel. To coś zupełnie nowego. Tak jak z perspektywy widza, który może po prostu pójść na film. Usiądź i patrz...

Rosa Salazar: Zatracasz się.

Keean Johnson: ...coś, czego nigdy wcześniej nie widziałeś. I zobacz świat, który po raz pierwszy opowie to inaczej niż wiesz, dwuodcinkowa manga na You Tube lub anime. To będzie po prostu świetna zabawa dla ludzi, zupełnie jak Avatar... Poszedłem na moją pierwszą randkę z Avatarem. A randka poszła strasznie, ale głównie dlatego, że usiadłam i zobaczyłam ten film, w którym zostajesz wrzucony do tego świata, którego nigdy wcześniej nie widziałeś. Więc po prostu oglądałem ten film przez cały czas i trochę zapomniałem o dziewczynie, z którą byłem. Ale wiesz, miejmy nadzieję, że ludzie mogą mieć takie samo doświadczenie...

Rosa Salazar: ...I mam nadzieję, że pójdzie i zobaczy Alitę z inną randką...

Jon Landau: O czym mówi Keean, o chodzeniu do kina... Ludzie wybierają eskapizm i myślę, że świat, który napisał Kishiro, a teraz, kiedy Robert zdał sobie sprawę na ekranie, jest miejscem, do którego ludzie będą chcieli uciec. A potem wyruszają w podróż z postaciami, z którymi mogą się utożsamiać. Kishiro napisał postać, która uczy się być bohaterem i nie przychodzi na świat jako superbohater i myślę, że tworzy znacznie większą dynamikę aspiracji odbiorców, ponieważ w Alita widzą coś, co oni też mogą zostać.

Screen Rant: Absolutnie. Cóż, jestem podekscytowany wyruszeniem w podróż z wami wszystkimi w lutym 2019 roku. Znowu uważam, że jest to świetna randka i wiesz, że może uda ci się pójść na pierwszą randkę, jeśli po raz pierwszy oglądasz taki film i masz doświadczenie w filmie. Dziękuję bardzo za wpadnięcie.

Kluczowe daty wydania
  • Anioł bitewny Ality (2019)Data wydania: 14 lutego 2019 r.

Reżyser Dune Denis Villeneuve ogłasza doktrynę wielkim osiągnięciem filmowym