Batman: Arkham Asylum jest winny największego grzechu Half-Life 2

click fraud protection

Batman Arkham Asylum oraz Okres półtrwania 2często nie myśli się o nich razem, ale łączy ich wspólny grzech w grach. Te dwie rzeczy nie mogą być bardziej różne: Azyl Arkham śledzi Batmana przez kolejną wstrząsającą przygodę, gdy mierzy się ze znajomymi twarzami ze swojej kultowej galerii łotrów. Jego dążenie do powstrzymania Jokera prowadzi go po całym tytularnym azylu w wyścigu z czasem, aby powstrzymać spisek mający na celu zniszczenie całego Gotham. Okres półtrwania 2 kontynuuje historię Gordona Freemana, który budzi się po latach po pierwszej grze w świecie opanowanym przez złowrogi dystopia w grach, Połącz. Musi odnaleźć drogę w tym nieznanym świecie i ostatecznie odkryć sposób na uwolnienie swojego świata od tyrańskiego zagrożenia. Jednak pomimo ciekawych przesłanek obu tytułów, w jednym kluczowym aspekcie obydwa nie spełniają oczekiwań.

[Ostrzeżenie: Poniższy artykuł zawiera spoilery dla Batman: Arkham Asylum i Half-Life 2.]

Historia w Batman Arkham Asylum skupia się na spisku Jokera, który ma przejąć azyl i stworzyć armię chemicznie wzmocnionych sługusów, których można uwolnić na Gotham. Jego wysiłki komplikuje litania innych złoczyńców obecnych na wyspie, z których każdy chce albo pomóc Jokerowi, albo zemścić się na Batmanie. W końcu Batman musi pokonać ich wszystkich, aby powstrzymać plan Jokera i ocalić Gotham City. Z drugiej strony,

Okres półtrwania 2 znajduje Gordana Freemana, Black Mesa Scientist i entuzjasta łomu, budzący się po 20 latach w zastoju. Odkrywa, że ​​planeta została opanowana przez Kombinat, zagrożenie z innego wymiaru. Zniewolili ludność Ziemi, a Gordon musi poruszać się po tym nowym świecie, spotykając członków rozwijającego się ruchu oporu. Ostatecznie musi wspomóc ruch oporu w uderzeniu w samo serce okupacji Kombinatu.

Pomimo bardziej niż interesujących przesłanek tych tytułów, oba są niewystarczające, ponieważ brakuje im znaczącego rozwoju postaci lub fabuły. W Batman Arkham Asylum, Batman staje przed obrotowymi drzwiami złoczyńców, którzy ledwo mają wystarczająco dużo czasu na ekranie, aby pochwalić się swoimi charakterystycznymi cechami. Podobnie pod koniec gry, pomimo ostatecznego pokonania Jokera i uratowania Gotham, Batmana Arkham gry to ten sam bohater był na początku historii. Natomiast Okres półtrwania 2 jest uwielbiany przez wielu, protagonista Gordon Freeman nie ma osobowości, o której można by mówić i jest zmuszony do prowadzenia przez wydarzenia swoich gier bez żadnej pośrednictwa.

Batman: Arkham Asylum nie rozwija Mrocznego Rycerza

Batman istnieje od ponad 80 lat i stał się synonimem pewnych cech. Jest mroczny, zamyślony i generalnie rzeczowy, jeśli chodzi o jego obowiązek obrony Gotham. To dlatego Joker, zwariowany, homobójczy klaun z arsenałem śmiertelnie groźnych gagów slapstickowych, tak dobrze przeciwstawia się niemu. Jednak oboje nie wychodzą poza te jednozdaniowe opisy podczas opowieść o Batman Arkham Asylum. Batman jest ledwo sfazowany przez wydarzenia wokół niego, a pod koniec gry jest tak samo zrzędliwy, ponury, i poważny, kiedy po raz pierwszy przekroczył bramę Azylu w pierwszych minutach gra. Joker radzi sobie trochę lepiej, ponieważ w desperackiej desperacji został zmuszony do zarażenia się formułą Tytana próba pokonania Batmana, ale ostatecznie zostaje pobita i pozostawiona, aby poradzić sobie z konsekwencjami podczas wydarzeń z Batman Arkham City.

Inni członkowie galerii łobuzów Batmana radzą sobie znacznie gorzej. Każdy otrzymuje jedną mini-nitkę, gdy Batman wędruje do ich oddziału Azylu. Następnie zostają natychmiast pokonani przez Batmana i wyrzuceni z historii, aby zrobić miejsce dla kolejnego złoczyńcy. Jedynymi wyjątkami od tego są Harley Quinn i Scarecrow, którzy powracają w różnych częściach gry. Jednak pomimo zwiększonego czasu ekranowego Harley nigdy nie jest niczym więcej niż przygnębiającym, zakochanym podwładnym Jokera i Koszmarne sekwencje stracha na wróble w Batman: Arkham czyni go niczym więcej niż chichoczącym gigantem w wywołanej gazem strachu mieszance parkouru i zabawy w chowanego. Wszystkie te elementy sprawiają, że Arkham Asylum to opowieść zamknięta. Zaczyna się od tego, że Batman pokonał Jokera, a kończy na tym, że Batman pokonał Jokera, a w międzyczasie nie nastąpiła żadna znacząca historia ani rozwój postaci.

Brak rozwoju głównej postaci Half-Life 2

Podobnie, in Okres półtrwania 2Gordon Freeman rozpoczyna grę, gdy tajemniczy G-Man wybudza go z zastoju i wsiada do pociągu prowadzącego do dystopijnego Miasta 17. Pod koniec gry zostaje wyrwany z wydarzeń i ponownie wprowadzony w stazę przez Pół życiatajemniczy G-Man. Pomiędzy tymi dwoma wydarzeniami nie wypowiada ani słowa i nie rozwija się w najmniejszym stopniu. To milczenie zostało wyjaśnione jako celowe, aby gracz mógł łatwiej odcisnąć piętno na Gordonie. Chociaż może tak być, ostatecznie kończy się na tym, że bohater serii jest czystą tablicą bez postaci, o której można by mówić.

Bohaterowie poboczni radzą sobie lepiej w Pół życia niż robią w Azyl Arkham, z większą przestrzenią do rozwoju i pokazania swojej osobowości. Choć mają miejsce na rozwój i wytłumaczenie się, nie mogą zmienić faktu, że bohater opowieści nie ma własnego charakteru ani podmiotowości. Gordon jest przewożony z jednego miejsca do drugiego, zawsze na polecenie kogoś innego – tak jak Batman jest przy swoich złoczyńcach w Arkham's pierwsza gra. Najlepiej pasuje do kultowej sceny awarii teleportera w grze. Szybka seria lokacji i postaci, między którymi podskakuje Gordon, napędzany siłą poza jego kontrolą. Od momentu wrzucenia go do pociągu w City 17 do wybuchowego zakończenia gry, Gordon nie podejmuje jednej decyzji siebie lub zrobić cokolwiek, aby jego historia nie była krętą narracją, która nie pozostawia go ani lepszym ani gorszym niż był, kiedy to było zaczęła się.

Ostatecznie wspólne problemy Batman Arkham Asylum oraz Okres półtrwania 2 sprowadza się do rozwoju postaci i braku wątków fabularnych. Podczas gdy obie gry są pełne niezapomnianych lokalizacji i ciekawych postaci pobocznych oraz złoczyńcy lubią Batman: ArkhamJokera oraz Pół życiaWallace Breen, naprawdę nie potrafią ich wykorzystać. Główni bohaterowie są w dużej mierze niewzruszeni wydarzeniami z ich gier i nie rozwijają się w żaden znaczący sposób. Ich historie zaczynają się, gdy się kończą, tworząc samowystarczalną pętlę, która ostatecznie pozostawia bohaterów z powrotem tam, gdzie zaczęli.

Każdy Pokémon, którego tak naprawdę nie można złapać

O autorze