Jak filmy o Bond byłyby inne, gdyby Clint Eastwood zagrał 007

click fraud protection

Clint Eastwood ujawnił, że kiedyś zaproponowano mu rolę 007 w James Bondfilmy, ale je odrzuciłem. Eastwood jest najbardziej znany z grania „Brudnego” Harry'ego Callahana w pięciu filmach oraz jako Człowiek bez imienia w Sergio Leone Dolary trylogia. James Bond to tylko jedna z wielu postaci popkultury oferowanych aktorowi podczas jego kariery, w tym zarówno Supermana, jak i Batmana. Jednak biorąc pod uwagę jego imponujące CV, to właśnie więź z Bondem jest chyba najbardziej intrygująca.

Biorąc pod uwagę poprzednie role Eastwooda, byłoby interesujące zobaczyć, jak obsadzić aktor zmieni Jamesa Bonda. Stworzony w 1953 roku przez pisarza i byłego oficera brytyjskiego wywiadu Iana Fleminga, Bond po raz pierwszy pojawił się w powieści Casino Royale. Od czasu publikacji tej debiutanckiej powieści Fleming napisał dwanaście kolejnych powieści o Bondu i dwie kolekcje opowiadań przedstawiające brytyjskiego szpiega z licencją na zabijanie. Powieści i postać zostały zaadaptowane do seriali radiowych, amerykańskiego filmu telewizyjnego z lat 50 26-osobowa seria filmów fabularnych, z których wiele najwyraźniej nadaje się do podpisu Eastwooda styl.

Oprócz australijskiego aktora George'a Lazenby'ego, obsadzenie Jamesa Bonda faworyzowało przede wszystkim aktorów z całych Wysp Brytyjskich. Sean Connery był Szkotem, Roger Moore urodził się w Anglii, Timothy Dalton jest Walijczykiem, a irlandzki aktor Pierce Brosnan poprzedził Daniela Craiga, innego Anglika. Postać jest więc instytucją brytyjską i często pojawiają się kontrowersje, gdy pojawia się kwestia szukania gdzie indziej następny aktor Bonda. Jako Amerykanin Clint Eastwood byłby radykalnym odejściem od marki. Jednak jego unikalna osobowość ekranowa, co dziwne, pasowałaby do postaci bardziej niż wielu poprzednich pełniących role. Jego twardość, urok i naturalny zarozumiałość oznaczają, że w alternatywnym wszechświecie Eastwood mógł równie dobrze stworzyć wspaniałą więź. Oto jak mógł zmienić rolę.

Kiedy Clint Eastwood mógł zagrać Jamesa Bonda

Podczas kręcenia swojego piątego filmu o Jamesie Bondzie, Żyjesz tylko dwa razySean Connery zmęczył się tą rolą. Kiedy producent Albert „Cubby” Brocolli odmówił mu podwyżki płac, Connery odmówił powrotu po kolejny wpis do serii. Po odejściu Connery'ego EON Productions rozpoczęło casting do następnego agenta 007, co ostatecznie doprowadziło ich do George'a Lazenby'ego. To właśnie podczas tego procesu castingowego pod koniec lat 60. uwaga EON zwróciła się na amerykańskich aktorów, takich jak Burt Reynolds i Clint Eastwood. W tym momencie Eastwood był najbardziej znany ze swoich ról w: Trylogia zachodnich filmów Sergio Leone.

Czy Clint Eastwood byłby dobrym aktorem o Jamesie Bondzie?

James Bond to prywatnie wykształcony Anglik, który mieszkał w Canterbury w Anglii i studiował w Eton College, zanim przeniósł się do Fettes w Edynburgu w Szkocji. O ile brak angielskiego akcentu nie był problemem dla urodzonego w Edynburgu Seana Connery'ego, którego kultowa rola ostatecznie wpłynęła na późniejsze powieści Fleminga, przedstawiając szkockich przodków Bonda. Westernowy akcent Clinta Eastwooda nie pasuje do postaci Bonda i bardziej pasuje do bardziej surowej wersji kolegi Bonda z CIA, Felixa Leitera.

Jednak rola, z której Eastwood był najbardziej znany w tym konkretnym momencie swojej kariery, sugeruje jego zdolność do przedstawiania określonych aspektów postaci. Straciwszy rodziców w młodym wieku, Bond ma problemy z porzuceniem, co prowadzi do jego niezdolności do tworzenia trwałych związków. Jest samotnikiem, podobnie jak Człowiek bez imienia Eastwooda, który w trakcie trylogii Leone odzyskał zakopane złoto, wytropił i wyeliminował nikczemnego El Indio i przyniósł pokój miastu San Miguel. Podobnie jak Bond, wycina również rozpoznawalną sylwetkę - ponczo, brązowy kapelusz, cygaretki i strzelectwo surowa i gotowa pograniczna wersja smokingu Bonda, Martini, papierosów i biegłości w Walther PPK. Dlatego łatwo jest zobaczyć, jak producenci Bonda zobaczyli, jak samotny zachodni bohater Eastwooda może zostać przekształcony w kultowego tajnego agenta Fleminga.

Jak bardzo różniłby się James Bond Clinta Eastwooda

Przedstawienie Jamesa Bonda przez Daniela Craiga spotęgowało brutalną naturę roli agenta 007 jako rządu Jej Królewskiej Mości „tępym narzędziem." W świecie po 11 września i po Jasonie Bourne'a podejście Craiga do postaci Jamesa Bonda było postrzegane jako istotna modernizacja tej postaci. 007 Daniela Craiga przywołał Timothy'ego Daltona, który również skłaniał się ku ciemniejszej stronie Bonda w jego portretowaniu postaci. Gdyby Eastwood został obsadzony pod koniec lat 60., ta mroczniejsza, bardziej brutalna wersja postaci zadebiutowałaby znacznie wcześniej. Pierwszy film o Bondzie Clinta Eastwooda byłby W Tajnej Służbie Jej Królewskiej Mości, w której akcja obejmuje pościgi na nartach, hipnozę i różne kobiety rzucające się na Bonda. Trudno zrozumieć, jak stoicka postać kowboja Eastwooda pasowałaby do filmu.

Jednak moment na początku, w którym Bond ratuje Tracy przed utonięciem po tym, jak próbuje odebrać sobie życie, nabiera większej, bardziej brutalnej pośpiechu z Eastwoodem w roli. Wskazywałoby to również na ciemny ton końcowych momentów filmu, kiedy Nowa żona Bonda Tracy zostaje zastrzelony przez Blofelda i Irmę Buntów w dniu ślubu Bondów. James Bond Clinta Eastwooda wniósłby mroczniejszą, zadumaną intensywność do łamiącego serce zakończenia filmu. Tam, gdzie Lazenby z szokującym dystansem gra morderstwo Tracy'ego, Eastwood sugerowałby brutalne represje, które nadejdą, gdy „James Bond powróci...w następnym filmie. Podobnie jak Craig, Bond Eastwooda prawdopodobnie miałby więcej narracji, co zasadniczo zmieniłoby siódmy film Bonda Diamenty są wieczne.

Co oznaczałoby „007” Eastwooda dla przyszłych filmów o Jamesie Bondzie

Kiedy George Lazenby odszedł po tylko jednej wycieczce jako 007 z obawy przed rzucaniem typów, Sean Connery powrócił do roli ponownie dla Diamenty są wieczne. Ta zmiana w obsadzie sprawia, że ​​zemsta Bonda na Blofeld i Buncie jest pospiesznie porzucana po dziwacznej sekwencji przedtytułowej, która widzi Bond „zabij” Blofeld. Śmierć Tracy nie jest wyraźnie wspomniana, a Bunt nigdy więcej się nie pojawia, ponieważ studio po powrocie Connery'ego zmierza w innym kierunku. Czy Eastwood został obsadzony? W Tajnej Służbie Jej Królewskiej Mości i zaakceptował kontrakt, który Lazenby odrzucił, prawdopodobnie misja zemsty Bonda byłaby znacznie bardziej istotną częścią Diamenty są wieczne.

Ciągłość aktorów pozwoliłaby na bardziej emocjonalnie satysfakcjonującą kontynuację historii Bonda niż ta z ostatniego filmu o Bondzie Connery'ego. Oprócz otwarcia castingu Bonda na świat poza Wielką Brytanią, casting Eastwooda zmieniłby trajektorię filmów z 007 w przyszłości. Przed W Tajnej Służbie Jej Królewskiej Mości, filmy o Bondzie były generalnie samodzielnymi przygodami z powtarzającymi się elementami, jedynymi przelotowymi istotami Dalsze starcia 007 z SPECTER. Postać Bonda nie uległa zmianie, nigdy nie był wyraźnie dotknięty emocjonalnym lub fizycznym żniwem jego misji, z wyjątkiem wizyty w spa na otwarciu Piorun. Obsadzenie Eastwooda mogłoby to zmienić, a ten siwiejący aktor gra bardziej stoickiego i mściwego Bonda bezproblemowo wprowadziłby franczyzę o Jamesie Bondzie w mroczniejszą moralność lat 70. i Nowych Hollywood.

Dlaczego Clint Eastwood odrzucił Jamesa Bonda

Mówiąc o ofercie Jamesa Bonda, Eastwood powiedział, że studio chciało go mieć i zaoferowano mu znaczną sumę pieniędzy za zagranie tej roli. Jednak aktor poczuł się nieswojo wkładając smoking Seana Connery'ego i zmarnował okazję. Wyjaśnił, że myślał, że to rola, która po pięciu filmach należała do Seana Connery'ego i że Eastwood nie powinien jej brać.

Bez Clinta Eastwooda jako James Bond w W Tajnej Służbie Jej Królewskiej Mości, w latach 70. seria poszła w innym kierunku. Zamiast zajmować się skomplikowanymi antybohaterami, takimi jak te grane przez Eastwooda, filmy Rogera Moore'a o Bond zamiast tego zarabiały na innych filmowych trendach z lat 70., takich jak Blaxploitation w Żyj i pozwól umrzeć oraz Gwiezdne Wojny Moonraker. Roger Moore był ewentualnym następcą Connery'ego, grając Bonda w siedmiu filmach w ciągu 12 lat, trwających znacznie dłużej niż George Lazenby, a nawet sam Sean Connery. Dziś wiele z tych filmów to celebrowane części James Bond fabuła. Jednak nie ma wątpliwości, że serial mógł obrać radykalnie inny kierunek z Clint Eastwood zaangażowany.

Thor 4: Gorr Christiana Bale'a był intensywnie obecny na planie

O autorze