Recenzja Sea Beast: ekscytująca i przejmująca morska przygoda

click fraud protection

W dzisiejszych czasach wydaje się, że pojawia się coraz więcej animowanych funkcji, które utraciły zdolność opowiadania znaczących historii, a jednocześnie są spektaklami. Często animowane elementy są sprowadzane do rozrywki dla dzieci, przemawiając do nich, zamiast uczyć je rozumienia i doświadczania podstawowych tematów i wiadomości. Morska bestia to animowana funkcja, która oddaje magię medium. Jest w stanie opowiedzieć sensowną historię, która rozbawi i wyedukuje młodszą publiczność, nie tracąc przy tym starszych widzów na tanie żarty. To niezwykły wyczyn, który sprawi, że widzowie poczują nostalgię i nadzieję.

Morska bestia podąża za Jacobem Hollandem (Karl Urban), legendarnym łowcą potworów morskich, którego życie wywraca się do góry nogami kiedy dociekliwa i poszukująca przygód młoda dziewczyna, Maisie (Zaris-Angel Hator), chowa się na swoim statek. Razem wyruszają w ekscytującą, epicką podróż po niezbadanych wodach, odkrywając zaskakujące rewelacje na temat praktyki polowania na potwory.

Zaris-Angel Hator jako Maisie Brumble w Morskiej bestii

Od reżysera Wielki bohater 6, jeden z najlepszych filmów animowanych Disneya, Chris Williams udał się do Netflix, aby stworzyć uroczo ekscytującą i przejmującą przygodę oceaniczną. Narracja nie jest zbyt skomplikowana, ponieważ ma przemawiać do wszystkich grup wiekowych (ponieważ animacja nie jest przeznaczona tylko dla dzieci). To nawiązuje do czasów, kiedy ważne wiadomości i tematy zostały starannie wplecione w spektakl – i och, chłopcze jest Morska bestia całkiem imponujący spektakl. Jest przemyślany i emocjonalny wpływ, którego nigdy nie poświęca się na marne żarty i dziecinne wybryki. Z Maisie jako cenną bohaterką, odgrywa rolę zastępcy dla młodszych widzów, którzy chcą dołączyć do bohaterskiej przygody, ale po drodze muszą nauczyć się kilku trudnych prawd. Starannie rozważa się, w jaki sposób ta historia dociera do młodych odbiorców, ale nigdy nie rezygnuje z fascynującej podróży, którą każdy może cieszyć się.

Na wiele sposobów, The Morska bestia jest morską wersją Jak wytresować smoka, godny następca ukoronowanych osiągnięć tej znakomitej trylogii. Temat przywołuje rzeczywisty problem ochrony zwierząt. Bada naturę tego, co czyni bohatera i czy bohaterowie mogą się mylić co do swojej historii i celu. Morska bestia jest nawarstwiony swoim przesłaniem, ale w swojej istocie kroczy podobnym gruntem i robi to tak samo skutecznie, jak ostatnio zakończył smoczą trylogię.

Karl Urban jako Jacob Holland w Bestii morskiej

Morska bestia to wszechstronna zabawa. Grafika jest doskonała, ze stylem animacji, który różni się od głównych studiów animacji dominujących w tym medium. Od tego czasu publiczność, która cieszy się teatralnym przeżyciem, będzie miała nutkę smutku Morska bestia zagra tylko w wybranych kinach i przejdzie do przesyłania strumieniowego. To prawda, animacja jest wspaniała i nie będzie umniejszana przez mały ekran. Na ekranie jest zadziwiająca ilość kolorów. Ocean otrzymuje żywą aurę. Morskie bestie równoważą przerażający opis, jaki nadali im myśliwi, zachowując jednocześnie bardziej dokładny i przyjazny dzieciom wygląd. Animacja 3D nie ma na celu realizmu. Służy raczej podkreśleniu żywotności narracji. Aby jeszcze bardziej zwiększyć emocje, film jest dobrze wyreżyserowany, a sekwencje akcji wystarczająco dobre, by rywalizować z najdroższymi hitami kinowymi. Złożone i ekscytujące obrazy są niezbędne w pielęgnowaniu tej istotnej historii. Dokłada się znacznego wysiłku, aby każdy aspekt filmu pojawił się na ekranie.

Jest o czym się zachwycać Morska bestia oprócz doskonałej realizacji filmowej i scenariusza. Film może się również pochwalić fantastyczną obsadą głosu. Król wszystkich gatunków i mediów, Karl Urban po raz kolejny prezentuje swój asortyment. Trudno sobie wyobrazić, że Jacob też jest Rzeźnikiem seria Prime VideoChłopcy. Równie imponująca jest praca głosowa Zaris-Angel Hator; bez wysiłku topi serce. Jared Harris jest także płodnym aktorem, którego można znaleźć wszędzie i we wszystkim, i zawsze można na nim polegać. Marianne Jean-Baptiste zawsze zachwyca i pozostawia niezatarte wrażenie. Pomimo tego, że jest to produkcja COVID, jakość aktorstwa głosowego nie pozostaje w tyle, ponieważ aktorzy nie są razem. Cały obraz jest płynny, co świadczy o dbałości o szczegóły od góry.

Morska bestia oferuje widzom wspaniały przykład na to, jak skuteczna może być animacja. To, co sprawia, że ​​jest praktycznie doskonały, to fakt, że osiąga wszystko, co zamierza zrobić. To zabawne, ekscytujące, piękne i pełne znaczenia. Nie ma słabych ogniw, a gdyby były, byłoby to zrozumiałe. Istnieje natychmiastowy czynnik ponownego oglądania, który posiada tylko kilka ostatnich filmów animowanych. Morska bestia to doskonałe kino i widzowie powinni zobaczyć je na największym możliwym ekranie! Tak czy inaczej, widzowie powinni przygotować się na to, że cuda animacji przeniosą ich na epicką, zawadiacką przygodę w zaciszu własnego domu.

NASTĘPNY: Recenzja Minionków: The Rise Of Gru – zabawny, ale lekki prequel Despicable Me

Morska bestia rozpoczął transmisję na Netflix w piątek, 8 lipca, a w wybranych kinach będzie dostępny od 24 czerwca. Film ma 119 minut i ma ocenę PG.

Nasza ocena:

4,5 na 5 (trzeba zobaczyć)

Każda kamea w Thor: Miłość i grzmot wyjaśnione

O autorze