Dlaczego twórca nie wyjaśnił, dlaczego 2. sezon Ewangelii o północy nie wydarzył się

click fraud protection

Ewangelia o północy Showrunner Duncan Trussell wyjaśnia, dlaczego program został odwołany. Stworzony przez Trussell obok Czas przygodyPendleton Ward, serial animowany dla dorosłych, Ewangelia o północy, rozpoczął nadawanie w serwisie Netflix w kwietniu 2020 r. Pokaz koncentruje się na Clancy Gilroy, kosmicznym koniku Trussella, który mieszka na Chromatycznej Wstążce, planecie pomiędzy kolorową pustką, gdzie komputery są używane do symulowania wszechświatów i pozyskiwania zasobów. W każdym odcinku Clancy podróżuje po planetach, przeprowadzając wywiady w oparciu o prawdziwy dźwięk z własnego Trussella Godzina rodzinna Duncana Trussella podcast. W każdym odcinku pojawia się nowy gość i kończy się katastrofalnym wydarzeniem, z którego Clancy'emu udaje się uciec.

Wszystkie osiem odcinków Ewangelia o północy spotkały się z entuzjastycznymi recenzjami od krytyków, którzy chwalili nie tylko jego żywą estetykę, ale także analizę filozoficznych paradoksów. Niektórzy nawet narysowali paralele z Rick i Morty

, wskazując na podobieństwa między animacją seriali i lekceważącym podejściem do mocnych tematów. Trussell chciał kontynuować show z Ewangelia o północy sezon 2, zanurzając się głębiej w swoją wiedzę i rozszerzając symulowany wszechświat dla Clancy. Ale w czerwcu Netflix odwołał program pomimo pozytywnego odbioru i bez podania jakichkolwiek danych dotyczących oglądalności.

Teraz Trussell wyjaśnia: Odwrotność czemu Ewangelia o północy sezon 2 się nie wydarzył. Showrunner wyjaśnia, że ​​decyzja sprowadzała się do perspektyw finansowych. Netflix szukał programu, który mógłby stworzyć ogromną rzeszę fanów, i chociaż Ewangelia o północy udało się przyciągnąć kultowych fanów, ogólne zainteresowanie nie wystarczyło, aby zagwarantować sezon 2. Przeczytaj, co powiedział Trussell poniżej.

„No wiesz, to Netflix. Myślę, że są jak łowienie ryb, prawda? Więc rzucają dużo wierszy. Chcą złapać Stranger Things i tak to robią. Tak więc z The Midnight Gospel, mimo że ma wspaniałą rzeszę fanów, nie przypomina mega fanów Stranger Things. Gdybym miał więc zgadywać, byłaby to po prostu prosta decyzja biznesowa. Animacja jest droga i dlatego to zrobili. Nawiasem mówiąc, nie mam żadnych urazów, bo oni pozwalają nam to zrobić. To tandetne, ale to byli najfajniejsi menedżerowie, z jakimi miałem do czynienia. Współpracowali w najlepszy możliwy sposób”.

Jeden z głównych powodów, dla których tak wiele programów Netflix lubi TheEwangelia o północy są anulowane po sezonie 1 jest to, że streamer nie używa modelu pilota. Zamiast tego zamówienia Netflix są wyświetlane bezpośrednio na seriale, mierzą zainteresowanie subskrybentów i decydują o losie seriali po ich pierwszym roku studiów na podstawie wskaźników oglądalności. Co więcej, nic dziwnego, że gigant streamingowy zaostrzył ostatnio kryteria oglądalności. Netflix stracił prawie milion subskrybentów w II kwartale br., co spowodowało utratę pracy przez ponad 150 pracowników. Następnie doszło do pewnych cięć budżetowych, a programy, które nie wychodzą naprzeciw cięciom, zostały szybko zlikwidowane.

Kwestia szybkich odwołań jest bardziej dominująca w przypadku niskobudżetowych pokazów, takich jak Dziedzictwo Jowisza oraz Kowboj Bepop. Netflix takie projekty, aby cieszyć się mocą utrzymywania się zbliżoną do bardziej popularnych hitów, takich jak Dziwniejsze rzeczy oraz Bridgerton, a gdy spektakle nie dochodzą do skutku, serwis nie czeka długo z podjęciem decyzji o ich losie. W przypadku programów animowanych, jak wspomina Trussell, jest pewna cena, a gdy obroty nie wystarczają do uzasadnienia kosztów produkcji, bardziej logiczną decyzją staje się czerwone światło. To jest coś, co Trussell rozumie i szanuje Netflix za ich wsparcie i współpracę w Ewangelia o północy sezon 1. To powiedziawszy, program wciąż miał więcej do omówienia i jest rozczarowujące, że Trussell nie miał szansy na zbadanie głębi Chromatycznej Wstążki tak, jak chciał. Program został dotknięty tą samą klątwą finansową, co inne animowane projekty Netflix, takie jak Castlevania, Q-Siła, oraz Tuca i Bertie, i wydaje się, że przyszłe przedsięwzięcia na streamerze mogą nie być w stanie uciec od tego schematu – przynajmniej tak długo, jak subskrypcje Netflix będą nadal walczyć.

Źródło: Odwrotność