Walking Dead Creator rozstrzyga debatę na temat śmierci zombie

click fraud protection

W całej sadze The Walking Dead zawsze była iskierka nadziei, a może rozpaczy, że w zombie pozostała jakaś inteligencja.

Zombie, pełzające okropności, które zaludniają Roberta Kirkmana'S Chodzące trupy, są przedmiotem wielu dyskusji wśród fanów. Choć nigdy nie znani ze swojej jawnej sprytu, uporczywe pytanie wśród fanów dotyczące Koszmarne upiory polegają na tym, czy stworzenia zachowują jakąkolwiek inteligencję, którą kiedyś posiadały w życiu. Koncepcja, z którą często się bawiono Chodzące trupy komiksy, a także w serialu telewizyjnym AMC z Morganem Jonesem i jego ożywioną żoną, odpowiedź na pytanie, czy zostało coś z byłych osób, została ostatecznie udzielona.

Jedna z najlepszych franczyz w całym horrorze, Chodzące trupy to wciągająca i przenikliwa wędrówka po Ameryce spustoszonej przez chorobę zombie, która pozostawia kraj w dużej mierze wyludniony, a ocaleni walczą z ogromnymi hordami zombie. Po przygodach byłego zastępcy szeryfa Ricka Grimesa i jego próbach przemierzania krajobrazu rojącego się od piechurów, historia wymaga wielkiego wysiłku aby zademonstrować psychologiczne zamieszanie nieodłącznie związane ze światem, w którym dawni przyjaciele i bliscy pozornie powracają do życia jako kanibaliści potwory. Jedno pytanie dot

Chodzące trupyzombie, o których fani często dyskutują, według pisarza Roberta Kirkmana, jeśli te zombie mają jakiś poziom wrażliwości, jeśli jest tam osobowość z jakąkolwiek samoświadomością, którą można odzyskać. Odpowiedź brzmi, co nie jest zaskoczeniem, że nie.

Śmierć jest ostateczna w Chodzące trupy

W swoim ciągłym kolorowym przedruku słynnej serii komiksów, The Walking Dead Deluxe, Kirkman zaczął metodycznie odpowiadać na listy fanów dotyczące wszelkiego rodzaju zapytań, które pojawiają się na jego biurku w związku z serialem. W najnowszym numerze 57, napisanym przez Kirkmana, Charliego Adlarda i Dave'a McCaiga, Kirkman odpowiedział na pytanie, w którym często wyrażał zaniepokojenie odbiło się echem w fandomie: czy zombie mają jakieś postrzeganie świata, a jeśli tak, to czy zrobiłby problem skupiający się na ich perspektywiczny. Robert Kirkman wyjaśnił przez pisząc, że „ludzie bardzo o to proszą”, ale odrzucił pomysł takiego problemu, jak „kiepski" I "nie miałoby to większego sensu” potwierdzając to „Zombie są bezmyślne”. Kiedy list był kontynuowany, pytając, czy może nastąpić jakaś nieprzewidziana ewolucja stanu zombie, która mogłaby doprowadzić do zmartwychwstania, Kirkman krótko odpowiedział:

NIE... nie mogło być. Ta książka po prostu nie jest o zombie. Nie spodziewajcie się wielkich rewelacji ani zmian w ich zachowaniu... nic wielkiego mam na myśli... dowiemy się o nich trochę więcej w miarę rozwoju serii – ale żadnemu z nich nie wyrosną skrzydła ani nie dorosną do pięćdziesięciu stóp.

Odpowiedź jest dość oczywista: w żadnym momencie żaden ze zmarłych, ożywionych osobników nigdy nie wykazuje wyższej funkcji mózgu ani odrobiny ludzkiego współczucia, a tym bardziej powrotu do życia. Kwestia ta była wielokrotnie pomijana w serii komiksów, często w przerażający sposób. Hershel Greene trzymał zombie, w tym te należące do jego własnych zmarłych dzieci, w stodole na swojej farmie, okresowo je karmiąc w nadziei, że w końcu znajdzie lekarstwo na ich śmierć. Jeden z Chodzące trupynajmroczniejsze śmierci kazał dziecku Benowi zabić swojego brata bliźniaka Billy'ego, aby udowodnić, że śmierć nie ma już znaczenia.

Kirkmanowska interpretacja tego, jak Chodzące trupyzombie istnieją w ich świecie, jest w rzeczywistości niewielkim zastrzeżeniem wspólnego tropu. W rzeczywistości nie jest niczym niezwykłym, że zombie zachowują pewne skorodowane pozory swoich zdolności w fikcji pokrewnego gatunku, co zwykle prowadzi do katastrofy, zwłaszcza w filmie George'a Romero z 1978 roku Świt żywych trupów gdy niedawno zmarły Flyboy prowadzi hordę zombie do sekretnej kryjówki ocalałych. Tak czy inaczej, jest to kolejny subtelny niuans Roberta Kirkmana sprawia, że Chodzące trupy takie przełomowe dzieło.

Źródło: The Walking Dead Deluxe #57