Twórca Walking Dead mówi, że historia nie jest polityczna (ale się myli)

click fraud protection

Współtwórca The Walking Dead, Robert Kirkman, powiedział, że jego opowieść o wędrujących, morderczych, ożywionych zwłokach nie ma mieć charakteru politycznego. Jest to chociaż?

Chociaż jest znany z często ponurego dramatu realpolitik w swoich narracjach, Chodzące trupy współtwórca Roberta Kirkmana niedawno wygłosił zdumiewające twierdzenie, że jego długoletni komiks o zombie-horrorze nie ma w rzeczywistości charakteru politycznego. Kontynuując opowieść o byłym szeryfie Ricku Grimesie i jego oblężonej grupie ocalałych pośród postapokaliptycznego piekła pełnego chaosu, morderstw i rojów wygłodniałych zombie, Chodzące trupy często zajmował się zaletami różnych teoretycznych struktur społecznych przedstawionych poprzez spotkania Ricka podczas jego podróży. Ale czy Kirkman rzeczywiście mógł mówić prawdę?

Chodzące trupy toczy się w świecie rozdartym katastrofą, w którym cywilizacja rozpadła się na różne prymitywne frakcje rządzone głównie przemocą. Antagoniści, tacy jak ironicznie nazwany Gubernator, okrutny, mający urojenia bandyta z zamiłowaniem do tortur i morderstw, dodają wagi przypuszczeniom Kirkmana. To jest na pewno

motyw przewodni w całym tekście Chodzące trupy że wielu złoczyńców, którzy zaludniają postapokalipsę, wydaje się zmierzać w kierunku brutalności i despotyczny niezależnie od ich ogólnej struktury władzy, odrzucając wszelkie oskarżenia antyprawicowe nastawienie. Podobnie, wiele z bardziej lewicowych społeczności przedstawionych w narracji, takich jak Aleksandria Safe-Zone, jest często przedstawiany jako bezbronny, zwłaszcza gdy jest pozbawiony silnego przywództwa, nawet jeśli jego ludzie są bardziej samostanowiący i egalitarny.

Pisząc w odpowiedzi na przekomarzanie się z fanem o tematyce politycznej na stronie jego listów The Walking Dead Deluxe #53, Kirkman skorzystał z okazji, aby wyrazić swoje zdanie, że pomimo jasnych możliwych alegorii zawartych w narracji, zombie z Chodzące trupy nie reprezentują idei politycznej. Chociaż zakwalifikował to stwierdzenie, opisując siebie jako „lewicowy typ faceta” dodał definitywnie, że „polityka jest ważna – ale tak naprawdę to tylko książka o ludziach, którzy starają się nie dać się zjeść przez zombie.”

Chodzące trupy's Zombie Apocalypse wykracza poza politykę

Biorąc to pod uwagę, notatka niekoniecznie jest zaskakująca TWD jest zjawiskiem kulturowym, które przekracza granice polityczne i które znalazło zapalonych fanów po obu stronach spektrum politycznego, a także krytykę ze strony jednej ze stron za rzekome wspieranie drugiej lata. Komentarz Kirkmana nie jest jednak najprawdopodobniej podstawową prawdą sprawy, jako ostateczną antagoniści tej historii, społeczność Commonwealth w Ohio, prawie na pewno reprezentują faszystów wierzenia. Gubernator Pamela Milton wraz ze swoimi szturmowcami i operacją w stylu feudalnego systemu kastowego wydaje się nie tylko być ładną bezpośrednia krytyka wartości neokonserwatywnych, ale także szersze potępienie spływającej, „podażowej” gospodarki teoria.

Mógł Odpowiedź Kirkmana to szczera prawda pomimo tego? Istnieją dowody przemawiające za obiema stronami sporu i możliwe, że autor próbuje to zrobić wykazać antypolityczną naturę tego rodzaju dynamiki władzy w postapokaliptycznym świecie niczyim grunt. Każdy zasługuje na sprawiedliwe traktowanie, niezależnie od przynależności politycznej, i w ten sposób Kirkman prawdopodobnie mógłby filozoficznie oddzielić swoją koncepcję polityki od kwestii czysto psychologicznych, które próbuje omówić w swojej fabuła. Ostatecznie pytanie pozostaje w powietrzu, a ta koncepcyjna debata służy jedynie wzmocnieniu literackich zalet Roberta Kirkmana'SChodzące trupy.

Źródło: The Walking Dead Deluxe #53