Reżyser Coco rezygnuje z popularnej opinii o filmie Pixara tak uprzejmie, jak to tylko możliwe

click fraud protection

Alum reżysera Pixara, Lee Unkrich, grzecznie odrzucił typowe podejście zarówno do swoich filmów animowanych, jak i ogólnie do filmów Pixara.

Reżyser Lee Unkrich zakwestionował długotrwałe postrzeganie swojego filmu Pixara z 2017 roku, Kokosowiec. Unkrich to nazwisko regularnie pojawiające się w napisach do filmów Pixara, które wcześniej współreżyserował Toy Story 2, Potwory i spółka., I Gdzie jest Nemo przed kierowaniem Historia zabawek 3 solo. Kokosowiec był dużym komercyjnym i krytycznym sukcesem studia animacji, a film był chwalony szczególnie za przedstawienie kultury meksykańskiej i motywów więzi rodzinnych.

Aktor reżysera Pixara, Lee Unkrich, wypowiedział się przeciwko błędnemu przekonaniu, że jego Zwycięzca najlepszego filmu animowanego 2017 jest filmem dla dzieci. W serii wymian na Twitterze Unkrich dyplomatycznie przekonuje, że jego twórczość i filmy animowane znacznie różnią się od opowiadań przeznaczonych przede wszystkim dla dzieci. Chociaż jego stanowisko jest jednoznaczne i zdecydowane, podchodzi do tematu uprzejmie iw dobrej wierze z tymi, z którymi bezpośrednio się angażuje, iz użytkownikami śledzącymi dyskurs.

„To dla mnie bardzo gorący temat. Istnieje niefortunny brak szacunku dla animacji jako uniwersalnego medium do opowiadania historii – na równi z akcją na żywo – i to niewiele się poprawiło w ciągu 25 lat pracy w Pixar”.

​​​​​

Dlaczego myślenie o animacji tylko dla dzieci jest błędem

Zdecydowana postawa Unkricha pojawia się w następstwie znaczących wstrząsów w Disney, kiedy Bob Iger powrócił, by zastąpić Boba Chapka na stanowisku dyrektora generalnego firmy zaledwie dwa lata po przejściu na emeryturę z tej samej roli. Sam Chapek niedawno wyraził to zdanie którym Unkrich się sprzeciwia, że ​​filmy animowane są przeznaczone wyłącznie na rynek dziecięcy. Jego komentarze wywołały sprzeciw fanów Disneya, postrzeganych jako odejście od długiej historii marki w zakresie opowiadania historii, która jest skierowana jednocześnie do odbiorców w każdym wieku. Między reakcją na te uwagi a ostrą krytyką odpowiedzi Disneya – pod rządami Chapka – na reakcję Florydy Ustawodawstwo „Don't Say Gay” na początku tego roku, powrót Igera jest postrzegany jako konieczna korekta kursu dla firma.

Postawy wobec filmów animowanych od dawna odrzucały je jako rozrywkę dla najmłodszych, już od debiutu Disneya w 1937 r. Królewna Śnieżka i siedmiu krasnoludków. Pomimo renesansu Disneya na przełomie lat 80. i 90., a także pojawienia się Pixara pod koniec lat 90. ceniony za eksplorację bardziej dojrzałych i emocjonalnie złożonych tematów), medium nigdy nieodwracalnie nie przełamało tej bariery postrzeganie. Ostatni trend tzw Disney przerabia swoją animowaną filmografię w akcji na żywo wywołało własną krytykę tego, jak wzmacnia to ideę niższości animacji jako formatu opowiadania historii.

Wiele jednak wskazuje na to, że takie postawy stopniowo zanikają na rzecz bardziej zniuansowanego uznania dla animacji jako medium dla widzów, zarówno młodych, jak i starszych. Lata 90. były pod tym względem znaczącym krokiem naprzód, nie tylko dzięki nowoczesnym klasykom Disneya, takim jak Piękna i Bestia I Król Lew, ale produkcje spoza Disneya, takie jak Książę Egiptu I Żelazny Gigant. Pixar kontynuował to w latach 00. dzięki zwycięskiej passie funkcje - m.in Wall-E I W górę - które aktywnie badały i obejmowały historie, które rezonowały z dorosłymi. Ostatnio filmy takie jak Spider-Man: Do Spider-Verse nadal poszerzają świadomość i doceniają animację jako formę sztuki równą akcji na żywo.

Źródło: Lee Unkricha