Każdy nieudany musical Tima Burtona

click fraud protection

Niektóre filmy Tima Burtona zostały niemal zaadaptowane do teatru jako musicale, chociaż niektóre z nich nie są opowieściami związanymi z teatrem muzycznym.

Tim Burton stał się znany z mieszania elementów fantasy, horroru i gotyku z dramatem i komedią w swoich filmach, a niektóre z nich polegali na muzyce jako części historii, niektóre z jego projektów prawie stały się musicalami scenicznymi, ale ostatecznie nigdy zrobił. Kariera Tima Burtona jako filmowca rozpoczęła się w 1985 r Wielka przygoda Pee-wee, po czym wprowadził bardziej złowrogą, ale zabawną historię Sok z żuka, co bardziej pasowało do jego unikalnego stylu wizualnego i dało widzom jaśniejszy obraz tego, czego można oczekiwać od jego prac.

od tego czasu Burton badał różne światy i gatunki w swoich filmach, opowiadając oryginalne historie, adaptacje lub historie z życia wzięte, tak jak robił to w projektach takich jak Edward Nożycoręki, Jeździec bez głowy, I Eda Wooda, a wiele postaci z jego filmów stało się częścią popkultury. Oczywiście Burton nie ograniczył się tylko do kręcenia filmów, reżyserował i produkował także programy telewizyjne i teledyski, a do swojego CV prawie dodał musicale sceniczne. Trzy filmy Burtona były w pewnym momencie bliskie stania się musicalami scenicznymi, mimo że niektóre z nich są dalekie od gatunku muzycznego, a oto każdy z nich i dlaczego nigdy się nie wydarzyły.

Batman: Musical

W 1989 roku Tim Burton złożył wizytę w Gotham City Ordynans, z Michaelem Keatonem jako Bruce Wayne/Batman i Jack Nicholson jako Joker. Ordynans nie opowiadał historii pochodzenia tytułowego bohatera, ale pokazał to w retrospekcjach, ponieważ były one kluczem do połączenia między Brucem Wayne'em a Jokerem, którego prawdziwe imię brzmiało Jack Napier. Ordynansnastępnie podążał za Zamaskowanym Krzyżowcem, który próbował powstrzymać Jokera, który łączył produkty higieniczne ze śmiercionośną substancją chemiczną o nazwie „Smylex”, która powodowała, że ​​ofiary umierały ze śmiechu. Joker planował zaaplikować Smylex całemu Gotham podczas parady, wypełniając chemikaliami gigantyczne balony paradne, ale oczywiście Batmanowi udało się go powstrzymać i uratować Gotham.

Ordynanssukces ustąpił miejsca kontynuacji, Powrót Batmana, powszechnie uważany za jeden z najlepszych filmów o superbohaterach, jakie kiedykolwiek powstały, w którym Keaton ponownie wcielił się w rolę Bruce'a Wayne'a/Batmana i stawić czoła trzem złoczyńcom: bogatemu przemysłowcowi Maxowi Shreckowi (Christopher Walken), Shreck's sekretarz, który stał się mściwym złoczyńcą Selina Kyle/Kobieta-Kot (Michelle Pfeiffer), oraz szefa mafii Oswalda Cobblepota/Penguina (Danny DeVito). Niestety, Powrót Batmanaciemniejszy ton doprowadził do tego, że plany Burtona dotyczące kontynuacji zostały odrzucone (chociaż film jest obecnie głównie chwalony za mroczniejszy klimat), ale Burton Ordynans Universe prawie stał się musicalem scenicznym na początku 2000 roku, kiedy to Mroczny Rycerz po raz pierwszy wszedł na muzyczną ścieżkę.

Po prostu zatytułowany Batman: Musical, projekt był gotycką operą rockową z piosenkami kompozytora Jima Steinmana i historią napisaną przez Davida Ivesa. Batman: Musical mieszałby się elementów z filmów Burtona o Batmanie, ujawniając, że młoda Selina Kyle była także świadkiem morderstwa Bruce'a rodziców i widziałby, jak Batman i Kobieta-Kot rozwijają romans, jednocześnie walcząc z Jokerem. Projekt został odwołany w 2004 roku i nie ujawniono żadnego wyraźnego powodu, ale Steinman wydał pięć piosenek, które napisał do musicalu: „The Graveyard Shift”, „The Joker’s Song (Where Czy dostanie wszystkie te cudowne zabawki?), „Pieśń kobiety-kota (potrzebuję całej miłości, jaką mogę dostać)”, „Wciąż jesteśmy dziećmi, którymi kiedyś byliśmy” oraz „W krainie świni rzeźnik jest Król".

Charlie i fabryka czekolady

Tim Burton nakręcił kilka filmów muzycznych w swojej karierze filmowej, a jednym z nich jest Charlie i fabryka czekolady (2005). Na podstawie powieści dla dzieci Roalda Dahla pod tym samym tytułem, Charlie i czekoladaFabryka opowiada historię Charliego Bucketa (Freddie Highmore), młodego chłopca żyjącego w biedzie wraz z rodziną w pobliżu Fabryki Wonka, której właścicielem jest tajemniczy Willy Wonka (Johnny Depp). Pewnego dnia Wonka ogłasza konkurs: ukrył Złote Tickery w pięciu przypadkowych Barach Wonka na całym świecie, a te kto je znajdzie, otrzyma wycieczkę po fabryce, dożywotni zapas czekolady i nagrodę niespodziankę na koniec dzień. Charlie znajduje ostatni Złoty Bilet i dołącza do Augustusa Gloopa, Veruca Salt, Violet Beauregarde i Mike'a Teavee na wycieczkę po fabryce Wonka, ale pod koniec dnia jest ostatnim dzieciakiem, który dzięki swojemu dobremu sercu i uprzejmości zostaje na nogach maniery.

Burton dodał element muzyczny do Charlie i fabryka czekolady przez Oompa Loompas, którzy za każdym razem, gdy jedno dziecko zostaje wyeliminowane z trasy, po każdym wybuchają pieśń moralności. Charlie i fabryka czekolady był krytycznym i komercyjnym sukcesem, a Warner Bros. przewidział to, ponieważ podczas wczesnych prac nad filmem studio ogłosiło plany sprzedaży filmu z musicalem teatralnym na Broadwayu po premierze. Zarówno Warner, jak i Burton potwierdzili swoje zainteresowanie musicalem scenicznym Charlie i fabryka czekolady w 2003 roku, ale pomysł został odłożony, gdy film wszedł do produkcji w następnym roku i ostatecznie został odwołany.

Alicja w Krainie Czarów

W 2010 roku Burton podzielił się swoją wizją klasyka Lewisa Carrolla Alicja w krainie czarów I Na drugą stronę lustra W Alicja w Krainie Czarów. Opowiada historię Alice Kingsleigh (Mia Wasikowska), 19-letniej dziewczyny opłakującej śmierć ojca, nawiedzanej przez powracające koszmary i walcząc z oczekiwaniami społecznymi w 1871 roku, która pewnego dnia przypadkowo wpada do króliczej nory, która zabiera ją do Podziemne. Tam spotyka Białego Królika, Susła, Dodo, Mówiące Kwiaty, bliźniacy Tweedledum i Tweedledee, Kot z Cheshire, Marcowy Zając i Szalony Kapelusznik. Wraz z Szalonym Kapelusznikiem, który okazuje się być jej starym przyjacielem, Alice przywraca Białą Królową na jej tron, walcząc z Czerwoną Królową i jej Jabberwocky.

Chociaż Alicja w Krainie Czarów nie był hitem krytyków, był sukcesem kasowym, co doprowadziło do planów adaptacji go na scenę. Walt Disney Theatrical rozmawiał z Burtonem i scenarzystką Lindą Woolverton na temat rozwoju Alicja w Krainie Czarów do musicalu na Broadwayu, gdzie Burton miał wykonać ogólne projekty do niego, a Rob Ashford był odpowiedzialny za reżyserię i choreografię. Niestety, nic więcej nie powiedziano o projekcie i chociaż nie ogłoszono odpowiedniego odwołania, minęło zbyt dużo czasu i jest mało prawdopodobne, że zostanie podjęty.