Stoisko 2020: Dlaczego śmieciarz Ezry Millera honoruje książkę Stephena Kinga

click fraud protection

Odcinek 6 z Stojak w CBS All Access rozpoczyna się dosłownym hukiem przedstawiającym Ezrę Millera jako niesławnego Trashcan Mana, oraz Rola Millera jako jednej z najbardziej pamiętnych, obłąkanych postaci Stephena Kinga uhonorowała książkę we wszystkich właściwe sposoby. Chociaż jest tylko w jednej z powieści Kinga i nawet nie występuje w powieści aż tak bardzo, odgrywa kluczową rolę w ostatnim akcie, a charakterystyka piromana przez Kinga jest niezapomniana.

The Trashcan Man, czyli Donald Merwin Elbert, to wyjątkowa postać w Wszechświat Stephena Kinga. Jest postacią tragiczną, wyraźnie cierpiącą na chorobę psychiczną, w dużej mierze spowodowaną jego przeszłymi doświadczeniami. Kiedy był chłopcem, jego ojciec wpadł w morderczy szał. Chociaż przeżyje to spotkanie, zostaje z głębokim urazem psychicznym, z którym radzi sobie, podpalając przedmioty. W końcu ten nawyk prowadzi go do spalenia domu, a matka wysyła go do szpitala psychiatrycznego, gdzie jego choroba psychiczna tylko się pogarsza. King nigdy w pełni nie wyjaśnia przyczyny swojej choroby psychicznej, ale jedynymi rzeczami, o które teraz dba Trashcan Man, są ogień i zniszczenie.

Randall Flagg (Alexander Skarsgard) postrzega człowieka ze śmietnika i jego obsesję jako atut i wkrótce rekrutuje go do znalezienia głowicy nuklearnej.

Występ Ezry Millera jako Człowieka z kosza na śmieci jest najlepszy w serii, drażliwy, ale darmowy. Miller doskonale oddaje niepewność i podekscytowanie, jakie odczuwa Trashcan Man. W jednej chwili jest ostrożny i ostrożny, aw następnej, jakby zdając sobie sprawę, że nie jest już obserwowany, wpada w energiczny ruch. Był zinstytucjonalizowany przez większość swojego życia, co oznacza życie według surowych i często nierozsądnych zasad, ale teraz jest wolny. Koniec świata dla wszystkich oznacza początek zupełnie nowego życia dla Trashcan Mana. Miller jest w stanie uchwycić psychologiczną złożoność postaci, która nie brzmiała tak prawdziwie w przedstawieniu Matta Frewera, jak Człowiek ze śmietnika w filmie oryginał Podstawka miniserialu z 1994 r..

Dlaczego śmieciarz Ezry Millera jest lepszy niż Matta Frewera

Ezra Miller (znany z roli Wiarygodność w Fantastyczne zwierzęta filmach i jako portret Flasha w DC Extended Universe) uchwycił niuanse i sprzeczności postaci Stephena Kinga w sposób, którego Matt Frewer nie był w stanie zrobić w 1994 roku. "Trashcan Man" Frewera jest bardziej kreskówkowy i pozbawiony wymiaru, jaki Miller wnosi do postaci. Oczywiście to samo można powiedzieć o kilku postaciach w tej najnowszej adaptacji Stojak, w szczególności Harolda Laudera i Frannie Goldsmith. Niemniej jednak Miller's Trashcan Man jest wypełniony szczerym podekscytowaniem eksplodującym pod postawą niespokojne drganie, które brzmi wiernie postaci przedstawionej w powieści Kinga z tak tragiczną historia.

W książce Kinga łatwo jest współczuć człowiekowi ze śmietnika, który zna jego przeszłość, pomimo tego, jak bardzo jest niebezpieczny. Miller gra tę postać w ten sposób, wyraźnie świadom historii Trashy'ego, mimo że w miniserialu nie ma miejsca na jego historię. Ożywia postać w sposób, którego nie udało się zrealizować w poprzednich miniserialach. Matt Frewer, który sam jest znakomitym i szanowanym aktorem weteranem, wydaje się trochę zbyt głupi. Nie ma tego samego zaburzenia psychicznego, które Miller wprowadza do stołu, jego niepełnosprawność umysłowa wydaje się być bardziej dziecinna i nie tak mroczna, jak powinna. Ciekawie będzie zobaczyć więcej Miller's Trashcan Man w przyszłych odcinkach Stojak na CBS All Access i czy ma go spotkać ten sam los, co bohatera powieści Stephena Kinga i poprzedniego miniserialu.

Gra w kalmary: każda wskazówka do skrętu starego człowieka

O autorze