Jak Hal Jordan odkupił niepowodzenie Korpusu Zielonych Latarni w ratowaniu Kryptona

click fraud protection

Niezdolność Korpusu Zielonych Latarni do ocalenia rodzinnej planety Supermana, Kryptonu, była ich największą porażką - dopóki Hal Jordan ich nie odkupił.

Krypton reprezentuje jeden z Zielona Latarnia Największe porażki Korpusu – ale Hala Jordana udało się ich wykupić. Zniszczenie Kryptonu było jednym z najbardziej wpływowych wydarzeń we wszechświecie DC, sprowadzając Supermana na Ziemię – ale Korpus Zielonych Latarni początkowo próbował to powstrzymać. Niepowodzenie Korpusu w tym zakresie prześladowało ich przez wiele lat – to znaczy do 1984 roku Zielona Latarnia nr 179, w którym Hal Jordan ratuje planetę bardzo podobną do Kryptona.

Fani komiksów wiedzą, że Krypton był planetą narodzin Supermana i że jego rdzeń był niestabilny, co doprowadziło do jego zniszczenia. Krypton był światem wysoce zaawansowanej technologii i supernauki, a jego utrata początkowo była szkodą dla wszechświata. Doprowadziło to do pytania: dlaczego Korpus Zielonych Latarni nie interweniował? Prawda jest taka, że ​​próbowali. Tomar-Re,

jeden z największych Green Lanternów w historii, próbował zmniejszyć nacisk na rdzeń Kryptona za pomocą stellarium. Niestety, oślepił go żółty rozbłysk słoneczny, opóźniając przybycie na Krypton. Wracając do zdrowia, Tomar przybył w samą porę, aby zobaczyć, jak Krypton eksploduje. Utrata Kryptona będzie prześladować Tomara – i resztę Korpusu Zielonych Latarni. Minie wiele lat, zanim Korpus pozna ostateczny wynik zniszczenia Kryptona: Supermana. Jednak Hal Jordan otrzymał podobną szansę i stanął na wysokości zadania.

Hal Jordan Avenged Krypton

Opowieść z Zielona Latarnia nr 179, zatytułowany „Let Us Pray”, został napisany przez Lena Weina i narysowany przez Dave'a Gibbonsa. Strażnicy Wszechświata wysłali Hala Jordana, aby ocalił odległą planetę Omicron Ceti IV, której rdzeń planetarny ma wybuchnąć w sposób podobny do Kryptonu. – podkreśla Hal, zastanawiając się, jak osiągnąć to, czego nie udało się Tomar-Re. W końcu Hal postanawia rozwinąć pierwotny plan Tomar-Re: zbiera przelatujące stellarium i formuje z nich pręty. Następnie Hal używa ich jak węglowych prętów tłumiących w reaktorze jądrowym, pochłaniając nadmiar energii i uspokajając rdzeń. Omicron Ceti IV dożyje kolejnego dnia, a to wszystko dzięki Halowi Jordanowi.

Jak wspomniano wcześniej, niezdolność Korpusu do uratowania Kryptona była jedną z ich największych porażek, mimo że nie była to ich wina. Zamiast tego interweniowała natura, tworząc rozbłysk słoneczny, który oślepił Tomar-Re i opóźnił go na tyle długo, aby Krypton został zniszczony. Widok eksplodującej planety i nieświadomość, że faktycznie ocaleli, głęboko zranił Tomara i czuł poczucie winy aż do śmierci. Podobnie, Strażnicy i Korpus nosili w sobie hańbę. Krypton był jednym z cudów wszechświata, a Korpusowi nie udało się go uratować. Jednak działania Hala w tym numerze rekompensują tę porażkę. Hal próbuje zastosować ten sam plan, co Tomar-Re, ale tym razem nie ma żółtego rozbłysku słonecznego, a Hal jest w stanie ocalić planetę - i egzorcyzmować ducha Kryptona.

Uratowanie Omicron Ceti IV dowodzi również, dlaczego Hal Jordan jest jednym z największych Zielonych Latarni wszechczasów. Zniszczenie Kryptona mocno ciążyło Korpusowi, a kiedy zobaczyli, że inną planetę czeka ten sam los, Jordan był tym, który został wysłany, aby spróbować ją uratować. Jordan nie wiedział, co robić, dopóki nie przypomniał sobie swojego dobrego przyjaciela Tomar-Re. Hala Jordana wziął plan Tomara i sprawił, że zadziałał, a przy okazji odkupił Zielona Latarnia brak możliwości zapisania Krypton.