„Elementary”: odkopywanie przeszłości

click fraud protection

Watson odkrywa wskazówkę, która prowadzi do przerwy w jednej z nierozwiązanych tajemnic Sherlocka w 2. sezonie „Elementary”, odcinek 14: „Dead Clade Walking”.

[To jest recenzja Elementary sezon 2, odcinek 14. Będą SPOILERY.]

-

Po krótkiej, dwutygodniowej przerwie, która nastąpiła wkrótce po… cóż, przerwie, Podstawowypowraca z nowym odcinkiem, który działa głównie w sposób proceduralny, do którego serial jest przyzwyczajony – i powoli, ale pewnie polega na coraz mniej – skupić się na jednej ze spraw, których Sherlock nie był w stanie rozwiązać, co w tym przypadku wydaje się być bezpośrednim skutkiem jego problemów z nadużywaniem substancji.

W swoim sercu „Dead Clade Walking” mógłby stworzyć całkiem niezły i zabawny odcinek z Watsona zaradność w znalezieniu nowej wskazówki, aby otworzyć zimną sprawę dotyczącą nierozwiązanego morderstwa Douga Newberga. Sama sprawa zawiera szereg zwrotów akcji, które mogą być standardem dla typowe godzinne telewizyjne śledztwo w sprawie morderstwa, ale szczegóły działają, aby uczynić go trochę bardziej interesującym (lub przynajmniej wyjątkowym) niż większość. Zamiast polegać na jakiejś sprośnej zbrodni lub zdumiewającym zwrocie akcji, „Dead Clade Walking” jest bardziej standardowym śledztwem, które prowadzi do nieprzewidzianych wskazówek, które z kolei prowadzą do wciąż pogłębiająca się tajemnica, która dotyczy przede wszystkim skały zawierającej nanotyrannus (który po przetłumaczeniu staje się równie uroczym „karłowatym tyranem” lub „małym tyranem”) – poruszająca Sherlock do uwagi:

„Usuwam mój wcześniejszy sceptycyzm. The dinozaur na podwórku Douga Newberga rzeczywiście umknęło mojej uwadze”.

Oczywiście Sherlock i Watson są w stanie rozwiązać sprawę, odkrywając, że kustosze muzeów używają kości dinozaurów z czarnego rynku i starają się utrzymać sprzedaż podręczników pomagając obalić tytułową teorię „Dead Clade Walking” – wymyśloną w 2002 roku przez Davida Jablonskiego, dotyczącą przetrwania niektórych organizmów po masowej wygaśnięcie. Ale idea teorii naukowych, kości dinozaurów i wskrzeszenie przez Joan starej sprawy Sherlocka całkiem dobrze pasuje do Ciągłe zmagania Sherlocka o zachowanie trzeźwości, jego błędy z przeszłości i rodząca się rola sponsora Randy'ego, współuzależnionego.

Rozwój Sherlocka jako osoby, dla której współczucie jest pozytywną cechą, ciągnie go w dwóch kierunkach przez cały odcinek. Jego pragnieniu pracy nad sprawą z Joan często odpowiadają potrzeby Randy'ego, który znajduje się na lodzie na skraju ponownego zażycia, po tym jak niespodziewanie zjawia się jego była dziewczyna i prosi go o pomoc w oczyszczeniu się. Zdając sobie sprawę z podwójnej pokusy narkotyków i "urok niebezpiecznej kobiety," Sherlock ostrzega swojego podopiecznego przed wrodzoną lekkomyślnością kontaktów społecznych z taką osobą. Wydaje się, że stanowcza ręka Sherlocka w stosunku do byłego Randy'ego doprowadziła do schizmy między nimi, ale po utracie trzeźwości Randy wraca, prosząc Sherlocka o udział w spotkaniu z nim.

Trudna sytuacja Randy'ego niekoniecznie jest najciekawszym aspektem „Dead Clade Walking” – raczej zainteresowanie wynika z oglądania Sherlocka rozwijać umiejętności potrzebne do rzeczywistej troski i empatii do drugiego człowieka, jednocześnie martwiąc się o jego wynik działania. To naturalnie sugeruje Det. Trwająca rekonwalescencja Bellaoraz odzyskanie wątłego przyjaciela / partnerstwa jego i Sherlocka. Ponieważ Sherlock nieustannie odrzucał swoje obawy dotyczące Randy'ego od Joan (pomimo, że nie czekał na wiele odpowiedzi), the odcinek pokazuje również, w jaki sposób partnerstwo Sherlocka i Watsona pogłębia emocjonalny rdzeń filmu seria.

________________________________________________

Podstawowy ciąg dalszy w przyszłym tygodniu z „Corpse De Ballet” o 22:00 w CBS.