„Fargo”: Diabeł, którego znasz

click fraud protection

Lester zmusza Malvo do zmiany planów, podczas gdy agenci Pepper i Budge dają się nabrać na umiejętności śledcze Molly w 9. odcinku „Fargo”: „Lis, królik i kapusta”.

[To jest recenzja nt Fargo odcinek 9. Będą SPOILERY.]

-

Lorne Malvo jest diabłem. Albo przynajmniej jest on najbliższym przybliżeniem Diabła, narracja, która ma taką samą obsesję na punkcie nasycania aluzji biblijnych i paradoksów moralnych, jak Noah Hawley Fargo prawdopodobnie zobaczy. Kameleoniczna zdolność Malvo do wczucia się w każdą sytuację całkowicie i przekonująco, wszystko dla cel ostatecznego odebrania życia jest tylko jednym z wielu aspektów jego diabelskiego lub podobnego do oszusta osoba. Innym, oczywiście, byłby przekonujący wpływ, jaki sprawuje nad innymi, moralnie słabymi lub osoby skonfliktowane, takie jak Lester Nygaard, a potem jest fakt, że Malvo jak dotąd udało się uniknąć kary za swoje zbrodnie, jakby uniknięcie schwytania lub czegoś gorszego było po prostu zaletą bycia enigmatycznym Lorne Malvo.

I szczerze mówiąc, jeśli chodzi o postać taką jak Malvo, jest to mniej więcej poziom wyjaśnienia niezbędny z narracji, która nie wydaje się strasznie zainteresowana poczuciem

niejasność wokół postaci. Dużo tego, co dzieje się w Fargo – i wiele z tego, co można lubić w serialu – wykracza poza potrzebę całkowitej jasności, więc kiedy odcinek taki jak „Lis, królik i Cabbage” zaczyna się od srebrnowłosego Lorne Malvo wykonującego coś, co wygląda na dość kompetentną dentystykę w Kansas City, i mówiącego rzeczy tak jak „asy”, Stephenowi Rootowi – który uroczo rzuca słowo „przyjaciel” z nieco mniejszym zagrożeniem niż Javier Bardem w „To nie jest kraj dla starych ludzi” – lekcja, że Fargo nauczył swoją publiczność w ciągu ostatnich ośmiu odcinków, to po prostu iść za tym; to wszystko jest częścią niewytłumaczalnego talentu Malvo do zmiany kształtu, który, co dziwne, czyni go tak charakterystycznym kawałkiem Fargo's już idiosynkratyczny krajobraz.

Ale „Lis, królik i kapusta” pochodzi z przeskoku czasowego o rok później od „Kupa', która zmieniła tak wiele dynamiki postaci i najwyraźniej doprowadziła do narodzin zupełnie nowego Lestera Nygaarda. Dlatego odcinek musi ustanowić nowy zestaw zasad, który będzie pasował do zmiany charakteru. Tutaj ten nowy i ulepszony Lester wygląda młodziej, jest żywy i pełen pewności siebie – tego rodzaju pewności siebie to najwyraźniej mówi osobie, że powinien podejść do znanego zabójcy w hotelowym barze w Las Vegas z jakimś nieznanym koniec. To z pewnością dziwny wybór dla Lestera, ale wskazuje na przyciąganie grawitacyjne Malvo. Był Lesterem planuję wspominać czy może po prostu chciał pochwalić się przemianą, jaką przeszedł od czasu, gdy ich ścieżki tak fatalnie się skrzyżowały w tej szpitalnej poczekalni?

Były policjant Lou Solverson (Keith Carradine) w pierwszym sezonie „Fargo”.

Najwyraźniej jednak ta zmiana w zachowaniu Lestera nie wychodzi mu na dobre, ponieważ jego nowo odkryta asertywność czyni go świadkiem szokujące potrójne zabójstwo, które jest tak odrażające, że przewyższa je tylko morderstwo nowej żony Lestera, Lindy, pod koniec epizod. I w tym sensie z powodu kolejne przypadkowe spotkanie, Lester i Malvo wracają na swoje orbity, do Bemidji iz powrotem do swoich starych sztuczek. Jest to swego rodzaju powrót do status quo, ponieważ Lester ponownie ucieka się do wykorzystywania swojej żony jako niewiele więcej niż środkiem do jego osobistego celu, powstrzymując wszelkie poczucie, że jego charakter może nadal mieć w sobie odrobinę przyzwoitości.

Ponieważ jest to przedostatni odcinek Fargo (przynajmniej w tej konkretnej historii) istnieje poczucie, że czasami koszmarny tenor serii zmierza w kierunku przebudzenia. Odcinek rozpoczyna się głębokim, sennym przedstawieniem hotelowych korytarzy, sfilmowanym za pomocą a Świecący-jak niesamowitość; taki, który sprawia wrażenie, jakby długie, niepokojąco ciche korytarze mogły ciągnąć się w nieskończoność lub ciągnąć się w jakiś splątany labirynt wąskich przejść, z których ucieczka wydaje się niemożliwa. Być może tak właśnie czują się bohaterowie tej konkretnej historii: otoczeni zamkniętymi drzwiami i nieustannie szukający wyjścia.

W końcu jest to zaskakujący, a czasem zdumiewająco filmowy odcinek, który zaczyna ustalać koniec, łącząc różne wątki razem z poczuciem nieuchronności. Agenci Budge i Pepper – jako osoby zmarginalizowane – są pierwszymi osobami, które należy pochwalić Śledztwo Molly w sprawie Malvo oraz masakra w Fargo, prowadząca do zasłużonej chwili triumfu zastępcy Solversona (i wymuszonej skromności dla Billa). To mały promyk nadziei w nieskończenie ponurej sytuacji, ale z kimś takim jak Malvo biegającym wokół, promyk może być tak dobry, jak to tylko możliwe.

_____

Fargo zakończy się w przyszły wtorek „Morton's Fork” o 22:00 na FX.

Zdjęcia: Chris Large/FX