Recenzja Supergirl: ile może znieść jeden bohater?

click fraud protection

Walka z kryptońskimi żołnierzami trwa, a praca Kary wisi na włosku w powracającym odcinku Supergirl „Blood Bonds”.

[OSTRZEŻENIE: To jest recenzja Super dziewczyna Sezon 1, Odcinek 9. Będą SPOILERY]

-

Po tym, jak fani zawisli na klifie w środku kryptońskiej bójki na pięści, Super dziewczyna wraca z ferii zimowych (na tydzień) kontynuując tam, gdzie przerwał. Niestety, mięsiste wątki fabularne i fantastyczne momenty obsługi fanów – po raz kolejny – są zmuszone dzielić czas z dziwnie prowadzonymi Teases większych zagrożeń, mocno sugerując, że idea „mniej znaczy więcej” jest teorią zupełnie niespotykaną wśród nadzorców serialu.

W „Blood Bonds”, napisanym przez Teda Sullivana i Dereka Simona, Kara (Melissa Benoist) patrzy, jak szef DEO Hank Henshaw (David Harewood) zostaje porwany przez ekstremistycznych Kryptończyków, którzy domagają się uwolnienia Astry (Laura Benanti). giełda. Gdzie indziej wysiłki Maxwella Lorda (Peter Facinelli) mające na celu zatuszowanie potyczki budzą podejrzenia Team Supergirl, a Kara jest zmuszona wybrać, co jest ważniejsze: dochowanie tajemnicy przed Cat Grant (Calista Flockhart) czy jej stanowisko.

Nadążanie za Kryptończykami

Wraz z finałem sezonu środkowego, w którym Kara zmierzy się z zastępcą dowódcy Astry, Non (Chris Vance), sprawy nabiorą tempa dokładnie w momencie, w którym zostały przerwane. To naprawdę tylko dawka pięści supermocarstw, wprowadzona w celu zaspokojenia potrzeb fabularnych, polegających na dostaniu Hanka Henshawa w ręce wroga. Oprócz zmiany status quo, ogólne wątki lub konflikty nie postępują: Astra pozostaje w grze Opieka DEO, plany kryptońskie są nieznane, a motywacje we wszystkich dziedzinach są albo ogólne, albo niechlujny. Nie oznacza to, że scenarzyści nie wracają do najbardziej obiecujących elementów dynamiki Kara/Astra. W szczególności wgląd w prawdziwą naturę matki Kary oraz w to, jak losy dwóch sióstr splotły się z losami Kryptona.

Ponownie, niestety, tempo i czas spędzony z dala od rozwijającego się dramatu (obowiązkowe wycieczki do biura CatCo lub chwile cichego zwątpienia) sprawiają, że wypłata (?) jest prawie niemożliwa do naśladowania. Kara miała wiarę w matkę zachwianą przez Astrę, która twierdziła, że ​​jej matka była zadowolona z siebie, karząc siostrę za skrajne działania, zamiast słuchać jej ostrzeżeń... zanim okaże się, że Alura zrobił zważał na ostrzeżenia i faktycznie próbował rozwiązać ten sam problem bez uciekania się do terroryzmu lub morderstwa.

Fakt, że wszystkie te rewelacje i sprzeczne implikacje pochodzą od tej samej osoby – Astry – przesłania rzeczywistą pracę nad postaciami, której próbują pisarze. Co gorsza, podróż, którą musi odbyć Kara - dowiedzenie się, że Alura była kimś więcej niż tylko jej matką i albo odmówiła, albo nie zapobiegła zniszczeniu Kryptona, zanim zaakceptowanie tego i poznanie prawdy zamiast przed nią uciekać - dzieli się nie tylko na zimową przerwę ze strony CBS, ale także na garść znacznie mniej ważnych wątki poboczne.

Brak skupienia lub faktycznego rozwoju postaci (Kara przechodzi od wiary, że jej matka była dobra i inteligentna, do zwątpienia w to, a potem do wyraźnie potwierdzone jeszcze raz) jest naprawdę niedźwiedzią przysługą dla Benantiego i Benoista, ponieważ są więcej niż zdolni do dodania wagi i emocji do dynamiczny. Kara coraz bardziej boi się prawdy o swojej matce, po raz kolejny ulega pokusie gniewu iw końcu dowiaduje się, że bohater nie ukrywa się przed prawdą, ale jej szuka mógł były imponującą historią - a bity na poziomie powierzchni wciąż tu jadły. Ale wyraźna decyzja, że ​​taki łuk nie może wypełnić odcinka (lub dwóch) na własną rękę osłabia jego wpływ.

Zwłaszcza, gdy serial nie może wziąć tygodnia wolnego od lżejszych, komicznych tonów…

Ciekawość zabiła kota (przynajmniej jej teoria)

Podobnie jak we wszystkich programach telewizyjnych z komiksami, zawieszenie niedowierzania jest rozciągnięte do punktu krytycznego, gdy Kara jest pokonana, widzi porwanego sojusznika DEO i towarzysza z Obcych, a także swoją ciotkę w areszcie i zdaje sobie sprawę, że jest spóźniona na praca. Głupotą było mieć nadzieję, że scenarzyści wezmą tydzień wolnego od slapsticku w technikolorze, aby nadać dramatowi rodzinnemu to, co mu się należy, ale i tak byłoby miło. Ponownie, nie oznacza to, że serial jest gorszy w niezwykłym dramacie biurowym CatCo niż obcy superbohaterowie; Podgrzewająca wizja kawa do wrzenia jest tak satysfakcjonująca, jak można by się spodziewać, a Calista Flockhart jest nieustannie czarująca i zabawna jako najbardziej złożona postać serialu. Tak zabawne, że widząc, jak jej obsesja na punkcie Supergirl musi konkurować o czas na ekranie, wydaje się, że dwie połówki serialu, zamiast współistnienia oddzielnych całości.

Potencjał oznacza, że ​​​​to dobry problem, a założenie Cat Granta, że ​​​​Supergirl naprawdę nie powinien mieć codziennej pracy, kiedy ludzie potrzebują oszczędności, przemawia do zdrowego rozsądku i dowodów widocznych w programie samo. Ultimatum – przyjęcie lub rezygnacja – zawiera tyle ciosów, ile tylko może, narażając na niebezpieczeństwo prawdopodobnie najsilniejsze kobiece ogniwo w serialu (fikcyjnie i krytycznie). Ale właśnie wtedy, gdy wydaje się, że Kara jest całkowicie osaczona, wydarzenia z odcinka spiskują, by dostarczyć nie tylko sprytu rozwiązanie, ale wywołujący radość moment obsługi fanów, kiedy zmiennokształtny Martian Manhunter przybywa, by pomóc jej wyjść z jej dżem.

W takich chwilach staje się jasne, że kryje się za nimi ten sam talent Super dziewczyna pomógł ukształtować poczucie humoru Błysk, i jest unoszony tak dobrze, jak fani by tego oczekiwali. Ale jeśli nasza ciągła krytyka niektórych aspektów wciąż kształtującej się tożsamości serialu – i bezwstydna radość z innych (więcej gagów z wizją ciepła, proszę) – pokazuje cokolwiek, to jest to Super dziewczynaDroga do sukcesu może nie polegać na podążaniu śladami innych komiksowych programów telewizyjnych. Zamiast tego odważylibyśmy się Super dziewczyna być naprawdę innym.

Dramat między Karą, Astra i jej matką wydaje się zbyt ważny, aby dobrze zrównoważyć go z hijinxem CatCo, zastraszaniem Maxwella Lorda lub wspomnieniami z dzieciństwa generała Lane'a? Następnie daj mu światło reflektorów, ponieważ fani będą czekać.

Martwisz się, że odcinek rozgrywający się w biurach CatCo bez wizji Kryptona lub wiadomości tekstowych od Supermana będzie się ciągnął? Nie bądź, bo z tego, co widzieliśmy, nie będzie. Ale nie dowiemy się, dopóki Super dziewczyna próbuje.

Super dziewczyna powróci z „Childish Things” 18 stycznia o 20:00.