Dymny potwór Lost był pierwotnie mechaniczny (i stworzony przez Dharmę?)

click fraud protection

Dymny potwór w Zaginiony pierwotnie miał być mechanicznym urządzeniem zbudowanym przez Inicjatywę Dharmy. Zaginionywyspa oferowała mnóstwo tajemnic od początku przełomowej serii ABC, ale jednym z najwcześniejszych i najbardziej paranormalnych był obecność potwora, który mógł powalić listowie i sprawić, że pilot Oceanic 815 będzie okaleczony i zakrwawiony w połowie wysokości drzewo. Zaginiony Sezon 1 ostatecznie ujawnia formę tego zagrożenia jako chmurę czarnego dymu, a wraz z rozwojem serialu widzowie widzą, jak dymny potwór atakuje ludzi w całej historii wyspy. Pozornie niepokonany, dymny potwór posiada niesamowitą siłę, ale można go odstraszyć za pomocą dźwiękowych ogrodzeń lub kręgów z popiołu.

Ostatecznie potwierdzono, że dymny potwór to Człowiek w Czerni – starożytny mieszkaniec wyspy, który został wrzucony do Serca Wyspy i stracił swoją fizyczną formę. Jako dymny potwór, Człowiek w Czerni może przybrać postać martwych wyspiarzy i toczy wielowiekową wojnę ze swoim bratem Jacobem, próbując opuścić wyspę. Jednakże,

J. J. Abrams a pierwotna wizja Damona Lindelofa dotycząca dymnego potwora była zupełnie inna.

Według Zaginiony Biblia serii, która została skompilowana po sfilmowaniu pilota serialu jako zachęta do sprzedaży w sieci, zasugerowano, aby potwór dymu miał „pochodzenie stworzone przez człowieka, który nawiązywał do wczesnej idei, która doprowadziła do Inicjatywy Dharmy, albo w wyniku najnowocześniejszych eksperymentów naukowych grupy lub jako system bezpieczeństwa zaprojektowany w celu ochrony wyspy różny Stacje Dharmy. Dokument opisuje również potwora dymnego jako „więcej maszyny niż zwierząt."

Oczywiście plany te zostały gdzieś po drodze zmienione i, czytając rozwój tajemnicy dymnego potwora, mogło nie być tak wcześnie. Wczesne pojawienie się dymnego potwora zawierało mechaniczne efekty dźwiękowe, które sugerują, że technologia i maszyny są za jego wyglądem, a potwór jest opisany jako „Cerberus” na mapie drzwi ultrafioletowych na wyspie. Cerberus strzegł bram piekielnych w mitologii greckiej, co sugeruje, że pierwotny plan, aby mieć dymnego potwora jako Dharma system opiekunów nadal działał w sezonie 2.

ZaginionyW czwartym sezonie Ben przywołuje dymnego potwora ze specjalnej komory za pomocą jakiegoś starożytnego mechanizmu, który według niektórych jest odpowiedzialny za dźwięki przypominające maszynę. Po raz kolejny propaguje to teorię, że potwór dymny wciąż był pisany jako system bezpieczeństwa dopiero w sezonie 4, nawet jeśli w tym momencie wyjaśniono mechaniczne pochodzenie. Z mechanicznymi efektami dźwiękowymi, połączeniami z Cerberusem i komorą przywołania, wydaje się, że ZaginionyPierwotny plan ujawnienia dymnego potwora jako strażnika pozostał na miejscu długo po pilocie, nawet po wprowadzeniu bardziej mistycznych aspektów. Rzeczywiście, wydaje się, że dopiero w ostatnich dwóch sezonach podjęto decyzję o zamianie smokey w oba Zaginionyostateczna złoczyńcą i potworną postacią ludzkiej postaci.

Z perspektywy czasu ta zmiana akcentów przyniosła mieszane rezultaty. Z jednej strony, ostatnie ujawnienie dymnego potwora pozwoliło na jednoczesne wyjaśnienie kilku tajemnic, takich jak powracające pojawianie się martwych ludzi na wyspie. Oznacza to jednak, że potrzebne jest trochę psychicznego rozciągania, aby połączyć każdy szczegół Zaginionydymnego potwora w jedną spójną historię. Na przykład, Ben Linus„Umiejętność przywołania potwora musiała zostać ponownie zbadana, a Ben później twierdził tylko, że potwór”dozwolonysamo w sobie ma zostać wezwane do działania.

Zaginiony jest często oskarżany o brak długoterminowego planu i wymyślanie odpowiedzi na tajemnice serialu w trakcie jego trwania. Chociaż zmiana kierunku dla potwora dymnego w pewnym stopniu sugeruje brak wizji, można argumentować, że ta konkretna tajemnica został zbudowany do tego stopnia, że ​​potrzebna była większa rozdzielczość niż zwykły system bezpieczeństwa, w przeciwnym razie widzowie poczuliby zawiedziony.

Morgan nie nauczył się najważniejszej lekcji Ricka Grimesa z Walking Dead

O autorze