Autor „Robopocalypse” podaje aktualne informacje na temat adaptacji filmu Spielberga

click fraud protection

Autor „Robopocalypse” Daniel Wilson przedstawia nowe informacje na temat długo powstającej adaptacji swojej powieści Stevena Spielberga.

Avengers: Wiek UltronaTerminator: Genisysoba mają trafić do kin w odstępie kilku miesięcy przyszłego lata, a kinomanów nie brakuje wysokobudżetowych opowieści o „sztucznej inteligencji, która oszalała”. Nawet jeśli trop był już używany w filmach kilka razy, staje się coraz bardziej istotny, a technologia stale ewoluuje i unowocześnia się pozornie codziennie.

To jeden z powodów dużego zainteresowania adaptacją powieści Stevena Spielberga z 2011 roku Robopokalipsa. Twórczość autora Dana Wilsona była zasadniczo Wojna światowa Z z cyborgami; w tym sensie, że została napisana jako ustna historia tytułowego wydarzenia, w którym A.I. zwani Archosami przygotowują zmasowany atak na ludzkość. Wilson oparł swoją książkę na rzeczywistych badaniach nad robotyką i spotkała się z pozytywnym przyjęciem, więc z pewnością wydawało się, że widzowie będą się nią cieszyć na ekranie.

Wnikliwi czytelnicy pamiętają, że ten konkretny projekt był rozwijany już od kilku lat. O czym opowiadał zdobywca Oscara reżyser kręcenie filmu jeszcze przed 2012 rokiem Lincolna wszedł do produkcji i w pewnym momencie Robopokalipsa był premiera ustalona na lato 2013 roku. Oczywiście od tego czasu wiele się zmieniło i film również zawiesić na czas nieokreślony kilka lat temu.

Na początku tego roku pojawiły się doniesienia wskazujące na film science-fiction mógłby służyć jako film Spielberga Lincolna podejmować właściwe kroki, ale na tym froncie było cicho, ponieważ reżyser ciężko pracował nad filmem Thriller zimnej wojny z Tomem Hanksem w roli głównej (premiera planowana jest na październik 2015 r.) oraz adaptacja powieści Roalda Dahla BFG (który zadebiutuje w lipcu 2016). Jednakże, Robopokalipsa nie jest jeszcze martwy w wodzie. Sam Wilson przekazał najnowszą aktualizację na temat jego statusu, rozmawiając z Den Geeków:

„O ile mi wiadomo, w zasadzie stoi w kolejce. Wiesz, Spielberg ma teraz inne filmy, które reżyseruje. Ale z pewnością pracowano nad Robopocalypse. Jestem pewien, że DreamWorks nadal jest tym bardzo podekscytowany. Oto wszystkie przesłanki. Chodzi po prostu o cierpliwość, wiesz? Nie wiem, co to jest harmonogram, ale z pewnością jest to normalne”.

Nie jest to najlepsza wiadomość dla tych, którzy z niecierpliwością czekali na wersję Spielberga na temat zbuntowanej sztucznej inteligencji. narracja, ale jest nieco obiecująca, ponieważ jest nadal "w kolejce" (rzekomo). Jak powiedział Wilson, Spielberg ma obecnie ręce związane innymi projektami, więc jeśli kiedykolwiek zajmie się produkcją tej adaptacji, najprawdopodobniej nie stanie to przez kilka kolejnych lat.

W komentarzach Wilsona panuje optymizm, wspomniał jednak o swoim podekscytowaniu filmem „kiedykolwiek się spotkamy”; potencjalnie złowrogą wskazówkę Robopokalipsa może nie przebiegać tak gładko. Może się więc zdarzyć, że dobra historia zaginie w piekle rozwoju. A szkoda by było: A.I. to koncepcja często używana w Hollywood, ale Spielberg jest bystrym sternikiem i rzeczywiście nim był planuje nakręcić film co ilustruje konsekwencje „ułatwianie nam życia”; dając widzom coś, co mogliby docenić i z czym jednocześnie się utożsamić. Poza tym Spielberg miał niezłą obsadę, w tym pierwszoklasistów Chrisa Hemswortha I Anne Hathaway zatwierdzono, więc film był obiecujący na kilku poziomach.

Chociaż brzmi to jak Spielberg mógł zacznij iść dalej Robopokalipsa kiedy już się skończy BFG, nie będziemy wstrzymywać oddechu. Być może do tego czasu reżyser zdecydowałby się zająć czymś zupełnie innym. Od teraz do wtedy, Ultronowi zostanie odpięte sznurki, a Arnold powróci w swojej najbardziej kultowej roli. Nie ma wątpliwości, że Spielberg byłby w stanie to zrobić coś ciekawe z tym materiałem, ale zła A.I. może już miał swój czas.

Będziemy Cię na bieżąco informować Robopokalipsakiedy będzie dostępnych więcej informacji.

Obserwuj Chrisa na Twitterze @ChrisAgar90.

Źródło: Den Geeków