Pamiętniki wampirów: 10 powodów, dla których wszyscy nienawidzą Matta Donovana

click fraud protection

Mimo że Matt Donovan jest jednym z niewielu ludzi w Pamiętnikach Wampirów, jest jedną z postaci, których wszyscy uwielbiają nienawidzić w serialu.

Streszczenie

  • Postać Matta w „Pamiętnikach wampirów” była często postrzegana jako nudna i nijaka, pozbawiona emocji i kierunku.
  • Pomimo głoszenia o nienawiści do wampirów, Matt obłudnie ich używał, gdy przynosiło mu to korzyść, a nawet miał z jednym romans.
  • Ciągłe narzekanie i negatywne nastawienie Matta, a także jego podłe zachowanie wobec tych, którzy się o niego troszczyli, sprawiły, że trudno było polubić jego postać.

Matt Donovan był częścią Pamiętniki wampirów przez cały serial, ale są rzeczy w jego charakterze, których widzowie nienawidzą. Pamiętniki wampirów miał kilka postaci drugoplanowych, które, delikatnie mówiąc, nie zostały dobrze przyjęte. Na przykład Elena Gilbert była postacią, której publiczność nienawidziła, ale Matt był tuż na drugim miejscu. Nie oznacza to, że nie było w nim nic dobrego. Matt był lojalny, miły i starał się być dobrym przyjacielem. Fakt, że bardzo mu zależało, sprawił, że inne postacie w serialu go polubiły i prawdopodobnie dlatego zawsze go ratowały.

Matt był jedynym z głównych Pamiętniki wampirów postacie który pozostał człowiekiem aż do zakończenia serialu w ósmym sezonie. Jego człowieczeństwo i miłość, jaką żywił do mieszkańców Mystic Falls, sprawiły, że można było się z nim utożsamić. Jednak Matt miał także cechy, które sprawiały, że wszyscy go nienawidzili. Był osądzający, uprzedzony i był słabym ogniwem grupy. Pomimo bycia w Pamiętniki wampirówwszechświat przez tak długi czas jego bohaterowi brakowało kierunku, przez co jego obecność w serialu była nieistotna. W Pamiętniki wampirówW późniejszych sezonach dobrą osobowość Matta zastąpiła bezwzględna strona, która uczyniła go jeszcze bardziej niesympatycznym niż był już wcześniej.

10 Matt miał nudną i nijaką osobowość

We wcześniejszych sezonach Pamiętniki wampirówMatt wcielił się w rolę licealisty, który zakochuje się w cheerleaderce. Ta trupa postaci powszechnie używana w dramatach dla nastolatków mogła być jego upadkiem. Przez cały czas trwania programu nie było w nim nic ciekawego. Często wydawał się nijaki i nudny, przez co trudniej było polubić jego postać. Ponadto Matt był powściągliwy i rzadko mówił o tym, co czuje. Ostatecznie Matt był postacią w Pamiętniki wampirów to właśnie tam było. Nie dodał do występu żadnego elementu emocji.

9 Matt był hipokrytą

Przez wszystkie osiem sezonów Pamiętniki wampirówMatt nie ukrywał swojej nienawiści do wampirów. Zachowywał się, jakby jako jedyny w Mystic Falls miał dobry kompas moralny. Pomimo wszystkich jego kazań o tym, jak straszne są wampiry, nie miał żadnych skrupułów przed ich wykorzystaniem. Kiedy był o krok od śmierci, wielokrotnie żywił się krwią wampira, a także udał się do Europy z Rebeką. Często oceniał Elenę za bycie ze Stefanem, ale to nie powstrzymywało go przed krótkotrwałym romansem z Rebeką.

8 Matt nienawidził wampirów

Nienawiść Matta Donovana do wampirów to jedna z najgorzej przyjętych cech tej postaci. Damon zamienił swoją siostrę Vicki w wampira, a później został zabity przez Stefana, więc jego nienawiść była uzasadniona. Jednakże jego niechęć do wampirów graniczyła z irracjonalnością, głównie dlatego, że wampiry, których tak bardzo nienawidził, często przychodziły mu z pomocą, gdy miał kłopoty. Po tym, jak Matt odkrył, że Caroline jest wampirem, zakończył ich związek, mimo że Caroline była jedną z niewielu osób w Mystic Falls, którym na nim zależało.

Matt postrzegał każdego wampira jako potwora, podczas gdy siebie uważał za dobrego człowieka, ponieważ był człowiekiem. Nie oznacza to, że wampiry w Mystic Falls były święte, ale jego jawna nienawiść do nich była czasami nieuzasadniona. Jego uprzedzenia uczyniły go bezwzględnym i torturował Stefana i Damona, mimo że byli integralną częścią utrzymania go przy życiu. Matt obwiniał wampiry za wszystko, co złego w jego życiu. Większość sezonu 7 spędził na polowaniu na Stefana, ponieważ obwiniał go o śmierć swojej narzeczonej, kiedy to on ją zabił.

7 Matt miał kompleks zbawiciela

W przeciwieństwie do większości postaci w Pamiętniki wampirówMatt nie miał nadprzyrodzonych mocy. Nie powstrzymało go to jednak przed próbą uratowania sytuacji. Ostatecznie jego kompleks wybawiciela pogorszył sytuację wszystkich i naraził ludzi na niebezpieczeństwo. Trzeba przyznać, że został szeryfem miasta w nadziei, że będzie mógł pomagać ludziom. Twórcy serialu mogli wykorzystać jego potrzebę ratowania wszystkich, przynajmniej zamieniając go w... łowcą wampirów, takim jak Jeremy, lub może połączenie go ze złoczyńcami, aby mógł polować wampiry.

6 Matt zawsze potrzebował ratunku

Nikt nie wchodzi Pamiętniki wampirów prawdopodobnie potrzebował ratunku tak samo jak Matt Donovan. Mimo że nie miał nadprzyrodzonych mocy, często bezczelnie wypowiadał się na temat postaci znacznie potężniejszych od niego. Ciągle był ratowany przez Bonnie, Elenę, Stefana, a nawet Damona, który wolałby go zabić. Jednym z powodów, dla których tak długo pozostał przy życiu, było to, że zawsze był przy nim ktoś, kto go uratował, gdy wplątał się w sprawy, które go nie dotyczyły.

5 Matt był płaczącym dzieckiem

Początkowo wydawało się, że to Elena Gilbert zawsze płakała Pamiętniki wampirów, ale Matt uważa się za największą beksę w serialu. Nie oznacza to, że nie miał powodów do płaczu, wręcz przeciwnie. Jednak jego ciągły płacz, gdy coś poszło nie tak, sprawiał, że wydawał się niedojrzały i niesympatyczny. Wszystkim w Mystic Falls przydarzyło się coś złego, ale nie wszyscy (może z wyjątkiem Eleny) od razu płakali. Twórcy serialu mogli zmienić go w beksę, aby bardziej go uczłowieczyć, ale efekt był odwrotny.

4 Matt nie miał żadnego kierunku w serialu

W sezonie 1 Pamiętniki wampirówMatt był jednym z głównych bohaterów, który nie miał pojęcia o nadprzyrodzonych stworzeniach, które zamieszkiwały jego ukochane miasto. Przez jakiś czas to czyniło jego postać interesującą. Matt starał się odnaleźć swoją tożsamość w serialu. Wydawało się, że był tam tylko dlatego, że był jedynym głównym bohaterem ludzkim. W końcu znalazł swój cel w sezonie 7, kiedy zdecydował się pomóc Raynie Cruz wytropić Stefana i pozbyć się wampirów w Mystic Falls, ale do tego czasu przeżył już swoją przydatność.

3 Matt był wredny dla ludzi, którzy się o niego troszczyli

Po tym jak Matt dowiedział się, że jego przyjaciele są wampirami, postanowił trzymać się od nich z daleka. Często był niemiły dla Caroline, Rebeki, Stefana i Eleny, mimo że Elena umarła, aby utrzymać go przy życiu. Jego uprzedzenia do wampirów sprawiły, że był ślepy na to, jak bardzo troszczyli się o niego jego przyjaciele. Fakt, że zawsze osądzał i lekceważył ludzi, którzy przy wielu okazjach narażali swoje życie, aby go chronić, sprawiał, że trudno go było lubić.

2 Matt ciągle narzekał

Matt ma postawę „biada mi”. Pamiętniki wampirów było irytujące. Jego ciągłe narzekanie i obwinianie wampirów za wszystko, co złe wydarzyło się w Mystic Falls, było wyczerpujące. W pewnym momencie jego narzekanie stało się tak złe, że dziwiło się, dlaczego nie opuścił Mystic Falls, skoro tak bardzo nienawidził wszystkiego. Matt mógł lepiej wykorzystać swoje talenty gdzie indziej, niż utonąć w nienawiści do samego siebie. Zawsze postrzegał siebie jako ofiarę, ale nigdy nie poświęcił czasu na rozważenie, że skrzywdził także ludzi, którzy się o niego troszczyli.

1 Matt przeżył, mimo że nie miał mocy

Pamiętniki wampirów zabił postacie, które były bardziej interesujące i uratował większy cel niż Matt w serialu. Fakt, że tak wiele postaci, jak Lexi, Kol i Bonnie zginęło, a Matt żył przez osiem sezonów, budzi niedowierzanie. W Mattze nie było nic szczególnego, a mimo to przeżył. To prawda, było to głównie z powodu Eleny i pierścień Gilberta co pozwoliło mu przeżyć tak długo, jak to możliwe. Gdyby Elena nie była zdecydowana utrzymać go przy życiu, Damon nigdy nie zadałby sobie trudu, aby go chronić. Matt prawdopodobnie byłby martwy w sezonie 3.