Żaden z użytkowników magii w komiksach DC w rzeczywistości nie używa magii

click fraud protection

Według Doktorze Manhattanie, żaden z magów we wszechświecie DC nie używa magii. Jedna z najpotężniejszych postaci w historii komiksów pokazuje swoją pełną moc w Zegar końca świata, limitowana seria napisana przez Geoffa Johnsa z rysunkami Gary'ego Franka i kolorami Brada Andersona. Seria wypełnia lukę między uniwersum DC a światem Strażnicy, przełomowe dzieło Alana Moore'a i Dave'a Gibbonsa; Doktor Manhattan pochodzi z Strażnicy, i swoją niemal wszechmocą odkrywa tajniki magii - poprzez naukę.

Niepowodzenie Nowy 52 skłonił redakcję DC do ponownego uruchomienia swojego wszechświata za pomocą Odrodzenie DC inicjatywa. To z kolei doprowadziło do… Zegar końca świata, zbieżność DC i Strażnicy światy, w których Batman spotyka Rorschacha, Lex Luthor spotyka Ozymandiasa, a cała historia wydaje się sprowadzać do jednego pojedynek między Supermanem a Doktorem Manhattanem. Manhattan, który postrzega czas w sposób nieliniowy, nie potrafi spojrzeć poza to spotkanie, co prowadzi go do przyjęcia tylko dwóch przerażających wyników: albo Superman zniszczy go... albo zniszczy wszystko.

w Zegar końca świata nr 9, Doktor Manhattan broni się przed atakiem dziesiątek superbohaterów, w tym opartych na magii członków Justice League Dark. Po tym, jak atak Green Lanterna nie powiódł się (Manhattan nawet analizuje swój pierścień), Zatanna i Constantine próbują spalić i zamrozić Manhattan. „Wszyscy wierzycie, że władacie magią” Manhattan rozmyśla, gdy ataki Ligi są niczym więcej niż irytacją. Dalej zauważa, że ​​zespół wykorzystuje „fragmenty kreacji”, podobne do błędów w kodzie komputerowym, które są szybko wyrzucane przez programistów. „Pozostawione do odebrania i wykorzystania przez tych, którzy również zostają porzuceni i zapomniani”. Obserwacje Manhattana, że ​​„magia” jest jedynie pozostałością po stworzeniu wszechświata, są odpowiednio mrożące krew w żyłach; nawet najpotężniejsi czarodzieje we wszechświecie DC nie mogą go skrzywdzić.

Doktor Manhattan jest analityczny w każdej sytuacji, ale jest to szczególnie widoczne, gdy nie widzi przyszłości. Zanim stał się najpotężniejszą istotą we wszechświecie Strażników (w rzeczywistości jedynym superbohaterem, który faktycznie ma moce), Jon Osterman był w końcu naukowcem; magia w uniwersum DC z pewnością byłaby dla niego nowym widokiem. Podczas gdy wszechświat Marvela ma wiele naukowych wyjaśnień czarów, magia we wszechświecie DC nie ma być zrozumiana, tylko po to, by zobaczyć (często okropne) prawdy o świecie.

Zegar końca świata udowadnia, że ​​Doktor Manhattan jest tak odległy od zwykłego świata, że ​​potrafi dostrzec to, czego nie potrafią inni – nawet potężni użytkownicy magii. Dla Manhattanu istnieje naukowe wyjaśnienie wszystkiego. Minusem jego fenomenalnych mocy jest Strażnicy jest jego stopniowym odłączaniem się od ludzkich emocji… ale ta cecha (lub jej brak) jest tym, co sprawia, że Doktor Manhattan doskonały naukowiec.

Błyskowi złoczyńcy zabili kolegę z drużyny, łamiąc zasady