Dlaczego komiksy The Walking Dead były czarno-białe, a nie wyjaśnione w kolorze

click fraud protection

W przeciwieństwie do wielu innych tytułów Image Comics, pisarz Robert Kirkman (Marvel Zombie, Niezwyciężony) i artyści Tony Moore (Fear Agent, Bitwa Papieża) i Charliego Adlarda (okrutny, Sędzia Dredd)'s Żywe Trupy od pierwszego wydania w 2003 roku do ostatniego numeru #193 w 2019 roku. Jednak pomimo tego, że stał się fenomenem uwielbianym przez fanów komiksów i dzięki niezwykle popularnej adaptacji telewizyjnej, serial nigdy nie pojawił się w kolorowym wydaniu – nie dlatego, że nie mógł, ale dlatego, że czarno-biały styl był świadomą decyzją przez jego twórców.

Fan zombie od najmłodszych lat, Robert Kirkman, wniósł swoją miłość do gatunku nieumarłych do komiksów, honorując nie tylko tradycyjne motywy krwawe i narracyjne, ale nawet twórczą estetykę przeszłości wielcy. Ale pomimo tego, że są bardziej ambitne niż inne, schlockierskie komiksy zombie na stoiskach, potrzebny był kolejny unikalny element, aby wyróżnić książkę na tle współczesnych. Z październikiem 2003 Żywe Trupy#1, Kirkman i pierwszy artysta serialu Tony Moore przedstawili fanom 

świat Żywe Trupy w całej swojej czarno-białej chwale.

Plany Kirkmana dotyczące Żywe Trupy, inne niż bycie „film o zombie, który nigdy się nie kończy” okazał się jeszcze bardziej ambitny, niż pierwotnie zamierzano. We wczesnych fazach rozwoju serii, Żywe Trupy miał być kontynuacją legendarnego horroru George'a A. Klasyczny film Romero z 1968 r. Noc żywych trupów. Nakręcony w czerni i bieli, Noc żywych trupów był odpowiedzialny za wprowadzenie mainstreamowych odbiorców do współczesny gatunek zombie i nadać ton wszystkiemu, co nastąpiło później - bezprecedensowy wyczyn, który Żywe Trupy osiągnęłyby dla rynku komiksowego dekady później. Ale podczas gdy wspólna ciągłość z Noc żywych trupów ostatecznie nie ominął trudnych etapów, wystarczyło, aby narodziła się czarno-biała estetyka serialu.

Poza okładką serii, wszystko, od postaci, lokalizacji, ubrań i wnętrzności zombie, było bezbarwne. Ale decyzja o wyobrażeniu Żywe Trupy w czystej czerni i bieli nie pochodzi tylko z hołdu dla Noc żywych trupów, ale z wolności, jaką zapewniał w zakresie przedstawiania obrażeń i przemocy. Z powodu braku koloru tytuł był praktycznie dozwolone wodze dla intensywnych scen to wzbudziłoby więcej obaw, gdyby zostało przedstawione w żywych czerwieniach. Seria Kirkmana stopniowo przekształciła się w komiks znany ze skrajności brutalności i przemocy, a mimo to praca bez koloru pomogła uniknąć poczucia sensacji lub niepotrzebnego nadmiaru.

Żywe TrupyCzarno-biała sztuka zaczęła oznaczać wiele rzeczy dla serii, dając jej większą swobodę twórczą i wiążąc ją ze spuścizną, która ją zrodziła. Używając okładek do ustalenia szczegółów dotyczących kolorów, których fani mogli być ciekawi – takich jak kolor włosów i rozkład zombie – komiks pozostał wolny, by wybrać bardziej klimatyczną, ambitniejszą trasę i odniósł sukces w każdym razie. Dla fanów, którzy są ciekawi świata w kolorze, istnieje również opcja kolorowe przedruki opublikowane po zakończeniu serii, ale Żywe TrupyBrak koloru nigdy nie był słabością do przezwyciężenia, a raczej jedną z najmądrzejszych decyzji, jakie kiedykolwiek podjęli jej twórcy.

TMNT potwierdza, dlaczego Raphael nigdy nie mógł być ostatnim Roninem

O autorze