Dlaczego fani Jamesa Bonda nienawidzą Spectre: wszystko, co poszło nie tak

click fraud protection

Od błędów narracyjnych po zakulisowe kwestie praw autorskich, w czwartym filmie Daniela Craiga o Jamesie Bondzie było wiele nie tak,Widmo. Craig wkrótce odejdzie z roli agenta 007, jako jego piąty i ostatni film o BondzieNie ma czasu na śmierć zbliża się. Film zakończy pięciofilmową serię dla aktora, który sam przyznał się do nierówności współczesnych odsłon Bonda. I chociaż się wydaje Nie ma czasu na śmierć może naprawić błędy Widmo, ten... Widmo tego poprzedniego wpisu unosi się nad nadchodzącym sequelem.

Po najpopularniejszym filmie o Bondzie pod względem losowania kasowego, Upadek nieba, Widmo zawsze będzie pod wzmożoną kontrolą. Upadek nieba udało się przywrócić filmy Bonda prowadzone przez Craiga po błędnym kroku, który był Odrobina pocieszeniaa fani liczyli na jeszcze jedną poprawę Upadek niebasukces. Niestety konsensus jest taki, że Widmo nie udało się dostarczyć, a nawet sam Craig powiedział, że wrócił po Nie ma czasu na śmierć ponieważ "gdyby [on] zostawił to w Spectre, coś z tyłu [jego] głowy brzmiałoby: „Szkoda, że ​​nie zrobiłem jeszcze jednego”.

Biorąc pod uwagę, jak dobrze rozpoczęła się kadencja Craiga jako Bonda, z doskonałym Casino Royale, fani często byli przerażeni drogą, jaką od tamtej pory obrały filmy o Bondzie. I kiedy Upadek nieba nieco wykupione Bond następujące Kwant, nijaki Widmo – który jest niezawodny nisko w rankingu filmów o Jamesie Bondzie – niewątpliwie odwrócił sytuację zarówno dla fanów, jak i krytyków, pomimo zarobków kasowych w wysokości 879 milionów dolarów na całym świecie. Zanim zostanie ujawnione, czy Nie ma czasu na śmierć mogę to nadrobić, oto wszystko, co poszło nie tak Widmo.

Niepotrzebnie próbował Retcon The Quantum Group

Aby być uczciwym wobec Widmo, film odziedziczył nieco bałagan pod względem fabuły. 24. film Bonda stanął przed zadaniem powiązania ze sobą poprzednich trzech filmów Craiga, jednocześnie zajmując się zakulisowymi kwestiami praw autorskich. Casino Royale często na szczycie listy najlepszych filmów o Bondziei nie bez powodu. Ale jednej rzeczy, której brakuje w debiucie Craiga Bonda, jest legendarna organizacja SPECTER – mroczna grupa złoczyńców i filar serii Bond od czasu jej powstania.

Royale nawiązywał do ogólnoświatowej kliki łotrów, nie wymieniając konkretnie grupy. Wynikało to głównie z faktu, że SPECTER był w centrum sporu o prawa autorskie, a firma produkcyjna Eon nie była w stanie zabezpieczyć praw do używania nazwy w Casino Royale lub jego kontynuacja. W rezultacie, Royalebezpośredni sequel Odrobina pocieszenia wprowadził organizację o nazwie Quantum, który został zaplanowany jako trwająca alternatywa SPECTER.

Ale do 2013 roku Eon zdołał zawrzeć umowę, która pozwoliła producentom w końcu używać nazwy SPECTER. Widmo dyrektor Sam Mendes i jego zespół w konsekwencji zdecydował się na ponowne przypisanie istnienia SPECTRE do trzech poprzednich filmów, „ujawniając”, że Quantum jest po prostu częścią całej organizacji. Film czyni to tak, że SPECTER i jego lider Ernst Stavro Blofeld (Christoph Waltz) stali za nikczemnymi spiskami w Casino Royale, Odrobina pocieszenia, oraz Upadek nieba. Zostało to podsumowane w wierszu z Blofeld Waltza, gdzie twierdzi, że jest „autorem wszystkich [Bonda] „Ból”. Autorzy nawet rzucili się na poboczny wątek o tym, że Blofeld rzeczywiście jest adopcją Bonda brat.

Zamiast działać jako oszałamiający zwrot, jaki zaplanowali twórcy, ta niezręczna wersja osi czasu Craiga Bonda okazała się wymyślna i anty-klimatyczna. Co więcej, wydawało się to jedynie narzędziem do odwrócenia uwagi od braku realnego charakteru i rozwoju fabuły w filmie. To było prawie tak, jakby Mendes i jego zespół polegali na sztuczce „nic nigdy nie było takie, jak się wydawało”, a nie na produkcji wysokiej jakości części Bonda. Co więcej, wielu fanów lubię rzeczy takimi, jakimi się wydawało – zwłaszcza w Casino Royale i masowo popularne Upadek nieba – więc zmiana narracji z mocą wsteczną okazała się frustrująco błędna.

Blofeld był zawiedziony

Kiedy Christoph Waltz został ogłoszony w ramach obsady dla Widmo, został wymieniony jako grający niejakiego Franza Oberhausera. Jak się okazuje, Franz był wspomnianym wcześniej przybranym bratem Bonda, który okazuje się być legendarnym złoczyńcą Bonda i szefem SPECTRE, Blofeldem. Ale pomimo prób filmowców, aby ukryć prawdziwą tożsamość Oberhausera, fani wkrótce zorientowali się, że Waltz rzeczywiście podąża śladami wielu aktorzy, którzy grali klasycznego wroga Bonda, Blofelda. Rozczarowujący początek wkrótce przekształcił się w pełne rozczarowanie, ponieważ Blofeld z Widmo okazał się tak samo niedopracowany i niezręczny, jak ogólna próba wstecznego wcięcia SPECTER we współczesną ciągłość Bonda.

Typowe idiosynkratyczne podejście Waltza do Blofelda również ostatecznie okazało się rozczarowujące. Oprócz konieczności wyjaśniania swojej pozycji w historii Bonda poprzez żmudnie długie sceny ekspozycyjne, Blofeld właściwie nie pojawia się w dużej części filmu, co powoduje niestety niezapomniany zwrot od Walc. Może jeśli Widmo gdyby nie zawracać sobie głowy koniecznością ponownego wprowadzenia Blofelda do poprzednich trzech wpisów, główny złoczyńca miałby więcej miejsca, by zabłysnąć. W obecnej postaci sposób, w jaki film jest kwintesencją złoczyńcy z Bonda, pozostaje jedną z jego najbardziej rozczarowujących cech. Z Waltz powraca jako Blofeld in Nie ma czasu na śmierć, wciąż jest nadzieja, że ​​jego wersja złoczyńcy może zostać w pewnym stopniu odkupiona.

Za długo, za mało akcji

Dzięki dwuipółgodzinnemu czasowi pracy Widmo to slogan szpiegowski według wszelkich standardów. Wszystko byłoby w porządku, gdyby film przedstawiał naprawdę intrygującą fabułę. Niestety, jego szpiegowska, nieuczciwa narracja była przestarzała nawet w 2015 roku i nadała filmowi więcej Zdzieranie obligacji czuć niż rzeczywista historia 007. Scenarzystom Robertowi Wade i Nealowi Purvisowi udało się ułożyć opowieść, w której maluje się po liczbach, w której Bond podróżuje między jednym nudnym punktem fabuły za drugim. Nie chodzi o to, że poszczególne punkty fabuły były mylące same w sobie. Ale biorąc pod uwagę całość, różne rytmy narracyjne stają się najgorszym rodzajem zawiłej sieci. Nawet jeśli publiczność zwracała baczną uwagę, nie była nagradzana niczym szczególnie odkrywczym lub interesującym.

To nie znaczy Widmo jest całkowicie pozbawiony akcji. Między Bondem a Dave BautistaPan Hinx na pokładzie pędzącego pociągu. A otwierająca sekwencja Day of the Dead rozpoczyna się z dziwnie urzekającym hukiem. Nawet scena tortur w siedzibie Blofelda, choć nie jedna z Najlepsze momenty Craiga związane z Bondem, to sprawa skutecznie denerwująca. Ale tych sekwencji jest za mało do uratowania Widmo z jego nudnej, ogólnej fabuły. Co więcej, Bond postanawia nie zabijać Blofelda, w niewytłumaczalny sposób zostawiając mózg za udręczonymi ostatnimi latami agenta 007, by ponownie uderzyć.

Chodziło o przeszłość Bonda, a nie o jego przyszłość

Upadek nieba odniósł wielki sukces dzięki próbie zagłębienia się w przeszłość Bonda, przywracając go do domu z dzieciństwa na zakończenie filmu. Ale kiedy Widmo próbuje podobnej eksploracji przeszłości Bonda, ale nie oferuje żadnego spojrzenia poza „SPECTRE to zrobiło”. Pisarz John Logan pomógł dopracować Upadek niebascenariusz - który pierwotnie zawierał zupełnie inną historię – i został sprowadzony na pokład, aby nadać prestiżu Bond of Widmo, co ostatecznie doprowadziło do mylącego zderzenia stylów między nieco kiczowatym 007 Purvisem i Wade'em a bardziej ugruntowanym podejściem Logana. To ostatecznie oznaczało, że momenty filmu, które miały przynieść trochę emocjonalnego ciężaru poprzez eksplorację przeszłości Bonda, upadły nieco.

Pod koniec filmu Bond i jego nowa miłość, Madeline Swann' Lea Seydoux po prostu odjedź w zachód słońca, nie wiedząc, co czeka Bonda w przyszłości. W tamtym czasie mogła to być ostatnia tura Craiga jako Bonda, więc takie zakończenie miało prawdopodobnie zgrabnie zakończyć jego czterofilmową serię. Ale wydawało się, że poprzednie dwie i pół godziny były jedną długą próbą zrewidowania przeszłości Bonda, prowadzącą do bajki, której zakończenie 007 nie zasłużyło. To z pewnością zmotywowało Craiga do ponownego założenia smokingu Nie ma czasu na śmierć.

Film zachowuje również niektóre z Upadek niebaNajgorsze cechy – a mianowicie próba wskrzeszenia dawnych tropów Bonda. Upadek nieba przywrócono Q-Branch, a po zabicie M niepowtarzalnej Judi Dench, przywrócono męskiego M (Ralph Fiennes) wraz z powrotem postaci Miss Moneypenny. Potem był Aston Martin DB5 w komplecie z siedzeniem wyrzutnika, który w niewytłumaczalny sposób pojawia się w Upadek nieba tak samo jak Bond i M przeżywają jedną ze swoich najczarniejszych godzin – wnosząc trochę niepotrzebnej lekkości do postępowania. To wszystko było dość cyniczną próbą wykorzystania nostalgii fanów i wszystko wróciło do gry Widmo. Gadżety Q – w tym eksplodujący zegarek – i DB5 pojawiają się, służąc bardziej jako przypomnienie post-producentówOdrobina pocieszenia paniczne próby odwołania się do fanów tradycji Bonda niż jako niezbędne elementy fabuły. Casino Royale udowodnił, że przyszłościowy film z Bondem może zadziałać, ale obaj Upadek nieba oraz Widmo wydają się zbyt zajęci przeszłością Bonda – zarówno pod względem fabuły, jak i starych znaków firmowych 007.

Kluczowe daty wydania
  • Nie ma czasu na śmierć / James Bond 25 (2021)Data wydania: 08.10.2021

W filmie „Nawiedzony dwór” Danny DeVito zagra główną rolę z Owenem Wilsonem

O autorze