click fraud protection

ten Letni sezon filmowy 2014 już się skończyło i nadszedł czas, abyśmy spojrzeli wstecz na listę filmów, które albo przesiedzieliśmy, przecierpieliśmy, albo w pełni się bawiliśmy. Będąc rokiem poprzedzającym kilka znacznie większych lat w kinie letnim (patrz: przepełniony program 2015), 2014 nie był dokładnie wypełniony materiałem z najwyższej półki; ale było kilka ważnych wydarzeń.

Były duże ryzyko związane z uruchomieniem nowych franczyz (strażnicy Galaktyki) lub ponowne uruchomienie niektórych starszych (Godzilla, TMNT); ustanowione franczyzy próbowały skorygować kurs we wspólnym rozszerzeniu wszechświata a la Marvel (X-Men, niesamowity Spider-Man); a pomiędzy dużymi psami kilka mniejszych filmów próbowało zyskać rozgłos (Snowpierecer). I oczywiście nie zabrakło sequeli, które sprowadzą nas z powrotem w jakieś znajome miejsca (22 Skocz Street, Transformers 4, Świt planety małp).

Jak zawsze, nasz Screen Rant Summer Movie Awards zaczniemy od kilku poważnych kategorii, zanim przejdziemy do bardziej ekscentrycznych (i zabawnych) części letniego sezonu filmowego, które chcemy podkreślić. Cieszyć się!

-

Najbardziej udany: strażnicy Galaktyki

Nie ma wątpliwości, kto jest wielkim zwycięzcą lata 2014 – i niespodzianka, niespodzianka, to po raz kolejny Marvel Studios. Jednak w przeciwieństwie do poprzednich lat, sukces Marvela w 2014 roku jest związany z dużym hazardem w postaci strażnicy Galaktyki.

Bez względu na to, jak ludzie mogą teraz mówić (czytaj: z przodu), nawet najbardziej zagorzali fani komiksów tak naprawdę nie zbadali Strażnicy komiksy - czy to stara wersja z lat 70., czy bardziej unowocześniona wersja "Marvel Cosmic". Oznaczało to, że Marvel Studios zaryzykowało najwyższą stawkę za stosunkowo nieznaną nieruchomość; prowadzony przez stosunkowo nieznanego lidera (Chris Pratt); pod okiem stosunkowo niesprawdzonego reżysera (James Gunn, który wcześniej kręcił filmy niezależne); z datą premiery (pierwszy tydzień sierpnia), która tradycyjnie NIE jest magnesem dla dużych filmów z tentami.

Jednak, jak to bywa, wielkie hazardy skutkowały dużymi nagrodami. A po wygraniu tak dużej (pół miliarda i licząc w zaledwie miesiąc) trudno sobie wyobrazić, że jest coś, co powstrzyma Marvel Juggernaut (gra słów). Przynieść Człowiek Mrówka.

-

Najbardziej rozczarowujące: Niesamowity Spider-Man 2

Niesamowity Spider Man franczyza wiele obiecała, ale niewiele dała. Pierwsza odsłona obiecywała nam „nieopowiedzianą” wersję pochodzenia Spider-Mana… potem w zasadzie opowiedział nam tę samą historię z głupim złoczyńcą CGI (Jaszczurka). Niesamowity Spider-Man 2złożył odważną, wspólną obietnicę wszechświata, że ​​rozpocznie się „największa bitwa” naszego bohatera… ale zamiast tego mamy kilku złoczyńców na wpół i pomieszany bałagan w filmie.

Tym, co wygrywa w tej kontynuacji tej szczególnej nagrody, jest jednak fakt, że wizualnie był to najlepszy film o Spider-Manie, jaki kiedykolwiek dostaliśmy. Robot ścienny, supermocna akcja – wszystko to było na najwyższym poziomie. Szkoda, że ​​fabuła towarzysząca wizualizacjom nie była tak mocna, a finalny film wyglądał jak praca w studio, w którym brakuje kluczowych elementów (już pokazanych w przepełnieniu marketingu) puzzle.

Nie trzeba dodawać, że seria filmów o Spider-Manie czuje się nieco przytłoczona nadziejami na przyszłość.

-

Najlepsza (ponownie) premiera franczyzowa: strażnicy Galaktyki

strażnicy Galaktyki jest teraz na poziomie 490 milionów dolarów na całym świecie i wciąż rośnie - w ciągu zaledwie jednego miesiąca od premiery! Ono zarobił więcej pieniędzy w kraju niż Michaela Baya Transformatory 4 - co samo w sobie jest wyczynem – ugruntowuje w ten sposób jego status największego filmu lata.

Z kolejna część już w pracach, serial animowany po drodze i cały wspólny uniwersum Marvela przyszłych możliwości, Strażnicy marka jest silniejsza w powijakach niż większość innych franczyz na starość (patrz: Niezniszczalne 3).

Wyróżnienie: TMNT. Bez względu na to, jak czują się fani starej szkoły, Paramount zmienił nowe pokolenie żółwie Ninja filmy - więcej w przyszłości.

-

Najgorsze uruchomienie franczyzy (ponowne): Herkules

Paramount Pictures uważało, że mają w rękach nową potencjalną serię akcji – i na papierze brzmiało to całkiem solidnie. Zdobądź potężnego głównego bohatera (Dwayne „The Rock” Johnson) i umieść go w greckim kawałku namiotu z mieczami i sandałami, w którym występuje superbohaterski bohater (Hercules).

Cóż, pod (błędnym) kierownictwem reżysera Bretta Ratnera (X-Men: Ostatni bastion), Herkules nie udało się odzyskać swojego budżetu w wysokości 100 milionów dolarów w kraju – i ledwo przekroczyło tę granicę, wliczając w to sprzedaż międzynarodową. Uwzględnij prawdopodobny koszt marketingu – oraz fakt, że inny Herkules Film również trafił na klapę w 2014 roku – i jasne jest, że ta seria jest DOA na najbliższą przyszłość.

-

Najlepsza premiera współdzielonego wszechświata: X-Men Dni Przyszłej Przeszłości

Seria filmów X-Men jest znana z tego, że śledzi własną zawiłą ciągłość. Z różnymi reżyserami i zespołami kreatywnymi pracującymi nad różnymi iteracjami filmów, w różnym czasie, pod sprzeczne wizje, fani widzieli, jak rzeczy pękają tak daleko od siebie, że nie było jasne, czy Fox kiedykolwiek je otrzyma znów razem.

Potem przyszedł oryginał X Men reżyser Bryan Singer z szalonym, małym, starym pomysłem o nazwie Dni Przyszłej Przeszłości.

Singer zainspirował formułę filmu o superbohaterach podróżami w czasie i dysfunkcyjnym dramatem rodzinnym Dni Przyszłości Przeszłośćwszechstronne, zabawne i wciągające wrażenia filmowe X-Men, jednocześnie wycierając (w dużej części) stare, niechlujne, czyste. Mamy teraz nowe i ekscytujące możliwości na przyszłość sequele X-Men oraz spin-offy osadzona w rozszerzonym i zrewitalizowanym wszechświecie.

W wyścigu o dominację we wspólnym wszechświecie marka Fox's X-Men wróciła z bliskiej śmierci i odniosła wielkie zwycięstwo na czarnym koniu. Teraz o tym Deadpool film, choć...

-

Najgorsza premiera współdzielonego wszechświata: Niesamowity Spider-Man 2

Niesamowity Spider-Man 2 było takim rozczarowaniem (najniższa kasa krajowa, krytyczne obijanie), że studio musiało przemyśleć swoje plany dotyczące franczyzy.

W tej chwili wydaje się, że minie kilka lat, zanim cokolwiek zobaczymy; a kiedy w końcu dostaniemy więcej Spidey, będą to filmy o złoczyńcach, takie jak Jad oraz Złowrogi Sześć pierwszy. Dzieciaki przenoszące się dzisiaj do akademików dla studentów pierwszego roku mogą otrzymać dyplomy po ukończeniu szkoły wcześniej Niesamowity Spider-Man 3 kiedykolwiek trafia do kin. Dziękować ASM2 dla tej ogromnej franczyzy ostygnie.

W tej chwili, jeśli gwiazdor franczyzy nie może nawet zebrać podekscytowania dla samego siebie, trudno sobie wyobrazić, jak złoczyńcy i drugoplanowe postacie z jego uniwersum odzyskają malejące zainteresowanie fanów. Potrzeba będzie czegoś zupełnie innego i bardzo wspaniałego, aby zawrócić ten dryfujący statek.

-

Najlepsza walka: Godzilla kontra MUTO - godżilla

godżilla wprawdzie podzielona publiczność, w zależności od tego, czy znalazłeś miejsce docelowe warte podróży, aby się tam dostać. Jedną rzeczą, która nie podlega dyskusji, jest jednak to, czy film zapewnił odpowiednią, klimatyczną wypłatę.

To był długi pościg między MUTO a Godzillą - ale kiedy wielka rozgrywka w zatoce San Francisco wreszcie przyszedł, Godzilla po raz kolejny udowodnił, dlaczego jest - i na zawsze będzie - niekwestionowanym królem Potwory.

Mów, co chcesz, o tym, jakie inne filmy miały inne wspaniałe walki; był tylko jeden moment w naszym letnim filmie z 2014 roku, w którym tłum oszalał podczas wielkiej bójki – i ten moment wiązał się z atomową śmiercią usta-usta.

-

Najgorsza walka: koniec bitwy — Transformatory Wiek zagłady

Jeśli nic więcej, zawsze możesz liczyć na Michaela Baya Transformatory filmy, aby zapewnić niezrównaną akcję przebojów. Ale z Transformatory: wiek zagłady, to tak, jakby serce Baya nie było już w jego wielu, wielu, pirotechnice i eksplozjach.

Fani czekali na cztery filmy, aby w końcu zobaczyć Transformatory faworyci, tacy jak Galvatron i Dinobots - ale kiedy wspomniany w końcu dołączył do Optimus Prime, Autoboty, sadystyczny łowca nagród i nowa rasa Decepticonów na wielką rozgrywkę w Chinach, wynik był ładny rozczarowujące.

Więcej Transformerów niż kiedykolwiek, a mimo to widzieliśmy najmniej interesującą bitwę w historii. Po prostu bałagan robotów bez twarzy robiących to czy tamto; kilka pomysłów z recyklingu z Transformatory 1 (patrz: ratownictwo lawetą); więcej niż kilka zmarnowanych postaci (Galvatron, Grimlock) i triceratops utkwiony w belce ściągającej.

Tak... to było okropne.

-

Najlepsza kontynuacja: Ewolucja Planety Małp

Powstanie planety małp był mało prawdopodobnym ponownym uruchomieniem franczyzy, który zrobił wrażenie zarówno na krytykach, jak i fanach - więc oczekiwania wobec sequela były, co zrozumiałe, wysokie, Świt planety małp. Powrót aktora motion capture Andy'ego Serkisa i jego zespołów efektów Weta Digital był dobrym znakiem; ale mając pole koniczyny Wkroczenie reżysera Matta Reevesa było czymś w rodzaju znaku zapytania.

Cóż, odpowiedź na to pytanie okazała się taka: Matt Reeves był idealnym wyborem dla DotPotA.

Tworząc historię, która odważnie stawia małpy i ich raczkujące społeczeństwo na czele i centrum, Reeves poprowadził postać Cezara (Serkisa) przez obrót wydarzeń, które były kontynuacją tego, co lubiliśmy Podwyżka, oferując jednocześnie zdecydowanie nową i inną wizję. DotPotA rozszerzył zarówno zakres, jak i skalę fabuły na każdym poziomie; mielibyśmy szczęście, gdyby każdy sequel był tak dobry.

Wyróżnienie: X-Men: Dni Przyszłej Przeszłości. Jako kontynuacja X3, Pierwsza klasa ORAZ Rosomak, DoFP był znacznie ulepszoną wersją wszystkich aspektów wszechświata filmowego X-Men.

-

Najgorsza kontynuacja: Niesamowity Spider-Man 2

Słuchaj, nie chcemy ciągle uderzać Spideya, gdy jest na dole, ale to była kontynuacja, która obiecała rozwiązać wiele problemów swojego poprzednika ORAZ wprowadzić nas do nowego, ekscytującego wspólnego wszechświata... i tak się nie stało. To prawie całkowita porażka intencji.

(Dis) Wyróżnienie: Niezniszczalni 3. Podczas gdy niektórzy z naszych pracowników cieszyli się tym powrotem do akcji, wszyscy możemy się zgodzić, że klinowanie się nie miało sensu młodsze postacie (a następnie dodatkowa godzina czasu na ekranie) we franczyzę zbudowaną w całości na pokazywaniu starych wielcy. I upuść tę ocenę PG-13; Akcja Hard-R jest tym, za co płacą główni fani.

-

1 2

Gwiezdne wojny wreszcie ujawniają, jak wygląda Darth Plagueis

O autorze