Frankenstein: Ikoniczny spacer potwora jest spowodowany błędem ciągłości sprzed kilkudziesięciu lat

click fraud protection

Ten "Frankenstein spacer” to jedna z najbardziej rozpoznawalnych cech w historii potworów grozy, jednak kultowa bałagan jest w rzeczywistości wynikiem błędu ciągłości, który miał miejsce podczas kręcenia filmu Frankenstein spotyka człowieka-wilka, piąty wpis w klasycznej serii filmów Universal o Frankensteinie. Potwór zawsze poruszał się sztywno, ale jego charakterystyczny wygląd z wyciągniętymi ramionami był spowodowany tym, że w pewnym momencie był oślepiony. Serial nigdy nie wyjaśnił, że odzyskał wzrok, a ślepy chód stworzenia stał się dziwactwem, które popkultura z miłością przyjęła od wieków.

Częściowo zamieszanie związane z chodzeniem było spowodowane mylącym i ciągle zmieniającym się zarzucaniem Potwór Frankensteina. Spośród wszystkich aktorów, którzy grali potwora, Borys Karloff jest pamiętany jako najbardziej autorytatywny. Jednak Karloff nie był jedyną osobą, która ugruntowała potwora jako jedną z najtrwalszych postaci kina grozy. Tasowanie przypominające zombie, które większość ludzi kojarzy z ikoną nieumarłych, zostało po raz pierwszy wykonane przez Lon Chaney, Jr.

ten Duch Frankenstein, czwarty film z serii i pierwszy, w którym Karloff nie grał roli.

Chaney był najbardziej znany ze swojego portretu Człowieka-wilka, jednego z Inne klasyczne potwory Universalu. W rzeczywistości aktor powtórzyłby tę szczególną rolę w kolejnym filmie z serii, Frankenstein spotyka człowieka-wilka. Tymczasem potworne obowiązki Frankensteina zostały przekazane… Bela Lugosi, który wcześniej grał Draculę i, w ten Duch Frankensteina, Igorze. To mózg Igora został przeniesiony do ciała potwora pod koniec Duch, ale niekompatybilna grupa krwi oślepiła go, więc potwór Igor potykał się, by zniszczyć laboratorium wokół niego.

Błąd ciągłości spowodował ikoniczny spacer potwora Frankensteina

Niespójności między skryptami w produkcjach potworów Universal były notoryczne, ale żaden z tych błędów ciągłości nie był tak długotrwały, jak przejście z ten Duch Frankensteina do Frankenstein spotyka człowieka-wilka. Według scenarzysty Curta Siodmaka potwór nadal ma być niewidomy z poprzedniego filmu, stąd niezdarne kręcenie się Belą Lugosi z rękami wyciągniętymi przed nim. Jednak kierownictwo studia najwyraźniej uważało, że węgierski akcent Lugosiego był nieumyślnie zabawny i zbyt śmieszny, aby można go było uwzględnić w ostatecznym cięciu, więc dialog wyjaśniający został zredagowany. Publiczność drapała się po głowach i ironicznie śmiała się z dziwnego, niezręcznego zamieszania potwora.

Kpina sprawiła, że ​​spacer Frankensteina stał się centralnym aspektem parodii do tego stopnia, że ​​ludzie naśladowali ruch niezależnie od swojej wiedzy o oryginalnych filmach. Bela Lugosi wyglądał jak żart z podążania za ciągłością, ale mimo to aktor pozostawił niezatarty ślad na dziedzictwie Frankensteina. Był nawet na planie, by zagrać Draculę w Abbott i Costello poznają Frankensteinapodczas gdy duet komediowy żartobliwie popisywał się swoimi wrażeniami z potwora, wraz ze sztywnymi, wyciągniętymi ramionami. Nieszczęśliwy wypadek jest przykładem tego, jak bardzo publiczne postrzeganie pomyłki w studio może wpłynąć na dziedzictwo kulturowe, zwłaszcza tak trwałe i wpływowe, jak Frankenstein.

Disney opóźnia 6 dat premier MCU, usuwa 2 filmy Marvela z Slate

O autorze