Lex Luthor wie, że Superman to Clark Kent (ale nie chce się do tego przyznać)

click fraud protection

Złoczyńca Lex Luthor absolutnie wie, że Clark Kent jest potajemnie Nadczłowiek - po prostu nie chce w to uwierzyć. Największym wrogiem Supermana jest jeden z najmądrzejszych ludzi we Wszechświecie DC; sprytny, wyrachowany biznesmen, szczyci się intelektem i krytycznym przemyśleniem wszystkich innych atrybutów (zwłaszcza Surowa fizyczna kryptońska siła Supermana). Ale w klasycznym numerze Superman #2 z 1987 roku, napisany przez Johna Byrne'a z rysunkami Johny'ego Byrne'a i Terry'ego Austina, umiejętności dedukcji Luthora zawodzą w sposób zwierciadlany - nawet jeśli są przedstawione z prawdziwą górą dowodów.

W następstwie przełomowego wydarzenia crossoverów w 1985 r. Kryzys na Nieskończonych Ziemiach, DC Universe przeszedł znaczące zmiany. Barry Allen, Flash był martwy, Superman był teraz jedynym ocalałym z Kryptonu, a Lex Luthor nie był już szalonym naukowcem, ale bogatym i żądnym władzy biznesmenem. Wciąż nienawidził Supermana, którego uważał za zagrożenie (zarówno dla Ziemi, jak i własnej potęgi) i szukał wszelkich przewag nad Człowiekiem ze Stali. W ten sposób Luthor postanawia zbadać każdy możliwy związek między Kryptonianem a łagodnym reporterem z Metropolis o nazwisku Clark Kent; być może zaatakowanie mężczyzny mogłoby wciągnąć Supermana.

Luthor wynajmuje bandytów, aby włamali się na farmę Kent i zebrali zdjęcia, wyciągi bankowe i wszystko, co mogą znaleźć na Clarku. Jedna z naukowców Luthora, Amanda McCoy, wprowadza dane do superkomputera wraz ze wszystkimi znanymi faktami dotyczącymi Supermana - kolorem oczu i włosów, wzrostem i budową oraz wzorcami wokalnymi. Luthor chce wiedzieć, czy Clark jest przyjacielem Supermana, czy nawet członkiem rodziny… ale kiedy komputer analizuje liczby i stwierdza, że ​​Clark jest Nadczłowiek, Luthor śmieje się w obliczu „bezbłędnej logiki” komputera.

„Tak… bezduszna maszyna może dokonać takiej dedukcji. Ale nie Lex Luthor! woła Luthor, jak zawsze lepszy. „Wiem, że żaden człowiek z mocą Supermana by zawsze udawaj, że jesteś zwykłym człowiekiem! Taka moc ma być stale wykorzystywana. Taka moc ma być użyta!!" Luthor natychmiast zwalnia McCoy, szydząc z niej, że nie udało jej się „zobacz oczywiste”. Jest to doskonały przykład tego, jak inteligentni ludzie mogą być zaślepieni własną pewnością siebie i pychą – i przykładem tego, jak Luthor postrzega naturę władzy. W jego umyśle żadna istota z mocą Supermana nigdy nie chciałaby ukryć tej mocy przed zwykłymi ludźmi. Od tego momentu w komiksach Luthor rzadko się przejmuje szukać sekretnej tożsamości Supermana - bo w umyśle Luthora Superman po prostu tego nie robi mieć jeden.

Warto zauważyć, że ta historia została napisana pod koniec lat 80. podczas rozkwitu kultury „yuppie” w Ameryce, kiedy ci, którzy pracowali w biznesie, zupełnie nie bali się afiszować się swoim bogactwem i władzą (oraz ich ciągłym pragnieniem jeszcze). Luthorowi nie udaje się połączyć kropek, ponieważ wierzy, że wszyscy na Ziemi – łącznie z Supermanem – myślą dokładnie tak jak on. w Lexa Luthora umysł, tajne tożsamości są bezużyteczne - są sposobem na ukrycie własnej mocy (czego nigdy by nie zrobił), a co za tym idzie Nadczłowiek nie mógł być Clarkem Kentem.

Superman ujawnia najbardziej bolesny szczegół dotyczący swojego psa, Krypto