Jak cenzura stworzyła najbardziej charakterystyczną linię Frankensteina?

click fraud protection

Najbardziej kultowa linia z klasycznego horroru Universal Studios Frankensteinbyło w rzeczywistości wynikiem cenzury w latach 30. XX wieku. Frankenstein został wyreżyserowany przez Jamesa Whale'a, a w roli szalonego naukowca, dr Henry'ego Frankensteina, wystąpił Colin Clive i Boris Karloff jako potwór Frankensteina. Film zawiera wiele kultowych momentów, które pozostają aktualne w kulturze popularnej prawie 90 lat po jego oryginalnej premierze kinowej. Jednym z takich momentów jest linia „to żyje!", po którym nastąpił dramatyczny grzmot. Dramatyczny żart sam w sobie stał się tropem, ze wszystkim od Młody Frankenstein do Pliki x nabijać się z Frankenstein's użycie grzmotu, aby dodać dramat do sceny; jednak gdyby nie cenzura, ten trop by nie istniał.

Frankenstein został wydany w 1931 roku, w tym samym roku, co inny zmieniający branżę horror, Dracula. Oba filmy przesuwały granice i były w dużej mierze w stanie to zrobić, ponieważ zostały wydane w erze przed kodowaniem, przed produkcją Administracja kodu (PCA) egzekwowała „Kod Haysa” — kod produkcji filmów kinowych, który określał, co było, a co nie było dozwolone film. Jednak po utworzeniu PCA w latach 30. XX wieku

zwalczanie cenzury stało się znacznie trudniejsze dla studiów.

PCA było odpowiedzialne za recenzowanie filmów, które miałyby być emitowane w Stanach Zjednoczonych, i to dostarczył certyfikaty zatwierdzenia lub „pieczęcie”, aby udowodnić, że film spełnia wymagania organizacji standardy. Między teatrami zawarto porozumienie zbiorowe, aby wyświetlać tylko obrazy oficjalnie zatwierdzone przez PCA. Gdyby film nie otrzymał takiej pieczęci, bardzo trudno byłoby znaleźć teatr, który by go pokazywał. Kiedy Uniwersalne horrory Frankenstein oraz Draculaw 1938 r. otrzymali kolejną popularną emisję kinową jako podwójny rachunek, zostali poddani badaniu PCA. W tamtym czasie PCA ustaliło, że trzeba wyciąć jakiś „obraźliwy” materiał — i wycinano negatyw główny, a nie pojedyncze kopie. W rezultacie nowo ocenzurowana wersja Frankenstein stał się nowym standardem, który zostanie wydany w przyszłości. Jedno takie cięcie zaowocowało kultowym „To żyje!" linia.

w oryginalna wersja Frankensteinpo tym, jak niezdecydowany lekarz pomyślnie ożywia swoje dzieło, krzyczy „To żyje! To żyje! W imię Boga, teraz wiem, jak to jest BYĆ Bogiem!Linia została unieruchomiona przez PCA, która uznała, że ​​jej przesłanie „domniemania” było obraźliwe dla chrześcijan. To zawsze było problemem dla filmu, a w 1931 roku studio pominęło to, dołączając kultową scenę otwierającą film, w której aktor Edward Van Sloan wyjaśnia, że ​​​​film jest o „człowiekiem nauki, który starał się stworzyć człowieka na swój obraz, nie licząc się z Bogiem.PCA uznało jednak, że to nie wystarczy i usunęło z filmu podobieństwo Frankensteina do Boga. Aby ukryć cięcie, używa się grzmotu. Przez wiele lat wersja sceny, którą widzieli ludzie, miała grzmot zamiast ostatniej połowy linii. W rezultacie to, co przetrwało jako trop, to „To żyje!" przerywane dramatycznym grzmotem.

Ponieważ na negatywie wzorcowym przez większość jego historii dokonywano cenzuralnych cięć, Frankenstein oglądano w wersji ocenzurowanej. Film został włączony jako część 1958 Zaszokować! pakiet filmów grozy Universal, które studio sprzedało stacjom telewizyjnym do późnych godzin nocnych; pakiet okazał się hitem-niespodzianką, odnawiając zainteresowanie horrorami o potworach i tworząc fandom filmów o potworach, który doprowadził do publikacji takich jak Słynne Potwory Filmlandu. Pomimo zmieniających się pomysłów dotyczących motywów religijnych w filmach oraz tego, co było i było odpowiednie dla widzów, Frankenstein nie został przywrócony do pierwotnej wersji, dopóki w połowie lat 80. nie znaleziono wczesnej wersji druku.

Gwiezdne wojny wreszcie ujawniają, jak wygląda Darth Plagueis

O autorze