The Guilty Review: Remake Fuqua 2021 nie trzyma świecy w oryginale

click fraud protection

Winny, najnowszy film reżysera Antoine'a Fuqua, to jeden z wielu amerykańskich przeróbek międzynarodowych hitów, który nie do końca oddaje to, co sprawiło, że oryginał, duński film reżysera Gustava Möllera, jest tak wyjątkowy. Wiele z tych przeróbek to często filmy, które mają dość precyzyjną narrację, z konkretnymi wydarzeniami lub zwroty akcji, których publiczność nie widziała za pierwszym razem, które potem są powtarzane dla Amerykanów odbiorców. Winny nie jest inaczej. Gdyby ktoś nigdy nie widział oryginału, to jest to całkiem dobry, pełen napięcia dramat, który pokazuje wiele z tego, co lubimy od Fuqua, scenarzysty Nica Pizzolatto i aktora Jake'a Gyllenhaala. Bez oferowania niczego szczególnie interesującego lub zniuansowanego, Winny wciąż ma wystarczająco dużo, aby utrzymać zaangażowanie widzów i na skraju swoich miejsc.

Ta historia opowiada o Joe Baylerze (Jake Gyllenhaal), funkcjonariuszu policji, którego zadaniem jest odpowiadanie na telefony alarmowe po niesprecyzowanym incydencie, który wysyła go do pracy przy biurku. Podczas szczególnie stresującej zmiany dzień przed rozprawą, odbiera telefon alarmowy od kobiety, która twierdzi, że została uprowadzona. To, co dzieje się w ciągu następnych kilku godzin, jest pełne zwrotów akcji, gdy funkcjonariusz ma coraz większą obsesję na punkcie odnalezienia i uratowania tej kobiety.

Jake Gyllenhaal w „Winy”

Historia oficera nadgorliwego w stosunku do konkretnego przypadku, nadużywającego zasobów, bycia… niepotrzebnie niegrzeczny w stosunku do kolegów i potencjalnie ma kłopoty z powodu poważnego przestępstwa nie jest ani nowy, ani innowacyjny. Moment wystąpienia tej narracji nie może być dziś bardziej odpowiedni, ponieważ w kilku ostatnich głośnych sprawach doszło do oskarżenia i skazania funkcjonariuszy policji, którzy nadużywają swojej władzy. ten Winny,jednak próbuje obalić oczekiwania, dając widzom skomplikowany trop i prezentując wgląd w instytucji, w której pracuje poprzez interakcje z innymi funkcjonariuszami organów ścigania, podczas gdy on siedzi w swoim biurko. Joe jest wyraźnie źródłem toksyczności w pracy, często jest wprost niegrzeczny lub lekceważący w stosunku do innych agentów alarmowych. Chociaż okazuje pogardę dla swojej pracy, nadal może być skuteczny, gdy zajdzie taka potrzeba, działając szybko, aby pomóc kobiecie potrzebującej pomocy. Gdy desperackie próby jej uratowania trwają, jego zewnętrzna osobowość zaczyna się rozpadać, odsłaniając załamany człowiek, który potrzebuje pomocy, ale nie otrzymuje jej przez tę samą instytucję, która ma pomagać ludziom w potrzebować.

Chociaż jest winny za swoje nieszczęścia, Winny przedstawia argumenty za tym, dlaczego ludzie tacy jak on istnieją w tym systemie, niekoniecznie dostarcza żadnych odpowiedzi, jak to powstrzymać. Oryginalny film nie był tak dobry. Ostatecznie narracja ta jest przestrogą o kruchości zdrowia psychicznego i palącym przypomnieniem, że instytucje mające „pomoc” nie są w tym biegłe. Jeśli ktoś wcześniej nie był nieufny wobec organów ścigania, mógł być po obejrzeniu tego filmu. Winny działa jak szybkowar, a każda chwila dokłada się do i tak już kruchego stanu psychicznego Joe. W miarę jak coraz bardziej angażuje się w uprowadzenie, presja rośnie, aż osiągnie punkt załamania. Chociaż Gyllenhaal zaczyna film już w wieku dziesięciu lat i ma bardzo mało miejsca, by budować na Joe leżący u podstaw agresji i stresu, film nadrabia to, gdy staje się coraz bardziej odizolowany w obrębie stacja. Fuqua jest profesjonalistą i wykorzystuje większość oryginalnej struktury, aby uchwycić intensywność tego jednoosobowego dramatu.

Jake Gyllenhaal w „Winy”

Jednak jako remake Winny zawodzi. To nic innego jak kopia oryginału bit za bitem (co, szczerze mówiąc, często jest celem przeróbek). Pizzolatto dodaje nieco więcej, aby odzwierciedlić środowisko, w którym znajduje się Joe, zmieniając ustawienie na Dania Kalifornia, dodając konkretne szczegóły, takie jak pożar pustoszący stan, który powoduje, że służby ratownicze deficytowy. Dodano również szczegóły, które pokazują, że Joe zmaga się między innymi ze swoją męskością. Na przykład przez cały film ściska swój inhalator, odmawiając użycia go, jakby chciał pokazać, że jest zdolny (lub silniejszy) bez niego. Jednak, podczas gdy zarówno remake, jak i oryginał działają jako jednoosobowy show, a główni bohaterowie dają z siebie wszystko, działając poprzez koszmarny scenariusz za pośrednictwem zestawu słuchawkowego i w ich życiu osobistym, remake ostatecznie nie może się równać z filmem z 2018 r Takie samo imię.

Od blasku i blasku hollywoodzkiej produkcji po dość agresywne podejście Gyllenhaala w jego przedstawieniu Joe, przyjmuje za pewnik to, co sprawiło, że oryginał był tak złożony i starannie skonstruowany. Tak blisko, jak remake podąża za oryginałem, zaktualizowany film nie daje sobie korzyści z wątpliwości przez to, jak blisko skłania się do tego, co stworzył scenarzysta-reżyser Gustav Möller. Za film wyreżyserowany przez Fuqua i napisany przez twórcę Prawdziwy detektyw, można by mieć nadzieję, że Winny remake zaoferuje coś nowego lub zrobi coś innego, ale też tego nie robi. Film może być jednak pewnym hitem na Netflix, pomimo swoich niedociągnięć i nieuzasadnionego istnienia. To szybki, intensywny i dobrze zagrany dramat, który nie wymaga zbyt wiele od publiczności.

Winny ukaże się w ograniczonym zakresie w kinach 24 września 2021 r. i będzie dostępny do streamowania w serwisie Netflix 1 października. Trwa 90 minut i jest oceniany jako R dla języka w całym tekście.

Nasza ocena:

2,5 na 5 (dość dobry)

Kluczowe daty wydania
  • Winni (2021)Data wydania: 24 września 2021

Producent Black Adam ujawnia, co Pierce Brosnan wnosi do Dr Fate