Wywiad z Judy Greer: Halloween zabija

click fraud protection

Ostrzeżenie: SPOILERY czekają na Halloween zabija

Po trzech latach oczekiwania na powrót franczyzy, Halloween zabijajest wreszcie tutaj. Film rozpoczyna się pod koniec swojego poprzednika z 2018 roku, gdy Michael Myers uwalnia się z ognistej pułapki zastawionej w niej przez Laurie Strode domu, zachęcając mieszkańców Haddonfield do powstania z córką Laurie Karen i jej wnuczką Allyson, aby doprowadzić do walki Michał.

Ekran Rant rozmawiała wyłącznie z gwiazdą Judy Greer, aby omówić jej powrót jako Karen, równoważąc emocje związane z jej stratą z kinetycznym charakterem historii i możliwością jej powrotu w finale, Halloween się kończy.

Screen Rant: Wspaniale jest porozmawiać z tobą ponownie po Wujek Frank ostatni rok. Halloween zabija jest tak samo zabawne jak Wujku Franku, choć w zupełnie inny sposób. Jak to było, gdy wróciłeś po swoją postać w tym?

Judy Greer: Och, było fajnie. Kocham wszystkich, którzy David Gordon Green otacza się, więc to było prawie jak robienie drugiego sezonu programu telewizyjnego. To ta sama ekipa, fajnie było mieć nowych aktorów do grania, ale tak naprawdę to było jak powrót do domu.

Jedną z rzeczy, które były tak interesujące w pierwszym filmie, jeśli chodzi o historię twojej postaci, było ostatnie ujawnienie, w którym przez cały czas brałeś udział w planowaniu. Jak to było, gdy wróciłeś z powrotem do bycia mamą i rozpaczającą żoną w tej historii?

Judy Greer: Podobało mi się, bo tak myślę, że tak się naprawdę wydarzy. Podoba mi się, że David Gordon Green i tak trzyma logikę i płynność na czele swoich opowieści tak bardzo, jak tylko może. Cieszyłam się, że zaczęła troszczyć się o swoją mamę, a potem zobaczyliśmy, że jest to postać, która jest ugruntowana, stabilna i spokojna, a wtedy naprawdę postępuje właściwie. Kiedy o tym mówiłem, tak jak w przypadku Tovoli [David Lowe], próbującego odciągnąć tłum od niewłaściwego faceta. Naprawdę uważam, że Karen jest naprawdę dobrą osobą, prawdopodobnie zbyt idealistyczną jak na horror. [Śmiech]

Więc co powiedziałbyś, że były jednymi z największych twórczych wyzwań dla ciebie, gdy wszedłeś w to w porównaniu z ostatni Halloween film?

Judy Greer: Konieczność ponownego noszenia swetra i utrzymywania energii przy życiu, ponieważ w zasadzie tniemy, jakby nie minął żaden czas. Musieliśmy zapamiętać to uczucie. Z tą zaczynamy zaraz za bramą, dokładnie tam, gdzie skończyliśmy. Więc trzeba pamiętać o wyzwaniach związanych z upewnieniem się, że utrzymaliśmy ten poziom dokładnie, kiedy zaczęliśmy tam, gdzie skończyliśmy, nie minęło wiele czasu. Więc nie było: „Och, wzięła prysznic, przetworzyła śmierć męża”. Jak nic z tego.

W całym filmie masz tak wiele momentów o zróżnicowanej emocjonalności, co byś powiedział, że jest jednym z twoich ulubionych, które naprawdę możesz odkryć?

Judy Greer: Podobała mi się próba ochrony Tovoli przed tłumem. Pomyślałem, że to interesujący wybór w środku mentalności mafii. Miałem dużo współczucia dla tej postaci. Podobało mi się, że Karen troszczyła się wystarczająco, by go chronić, to było zabawne i było to coś nieoczekiwanego.

Ponieważ wspominasz o tej scenie, w tym filmie widać, jak wplątujesz się w dużo większy chaos niż w pierwszym filmie. Jak to było z byciem częścią tych bardziej intensywnych fizycznie sekwencji, tak samo jak emocjonalnie?

Judy Greer: Szczerze, powiem ci, że czasami było to prawnie przerażające. Kiedy zbierasz razem grupę ludzi, którzy chcą kogoś rozerwać, a my tak się zachowujemy, to jest naprawdę przerażające, a adrenalina przejmuje kontrolę. Było kilka konkretnych ujęć, w których byłem naprawdę zdenerwowany; deptano nas, popychano nas, uderzano.

Pomyślałem: „O mój Boże, chłopaki to Jamie Lee Curtis, zostaw ją w spokoju, daj jej trochę miejsca”. Ale oczywiście w tej chwili mówię: „Och, moja mama, ona krwawi, pomóż!” Ale tak naprawdę mówię: „Przestań wpadać na Jamiego Lee Curtisa.

Jedną z rzeczy, które są dla mnie tak interesujące w tym filmie, jest to, że możemy zobaczyć powrót nie tylko ciebie, Andi Matichak i Jamie Lee Curtis ale także wiele starszych postaci. Jak to było, gdy zobaczyłeś to w scenariuszu, a potem spotkałeś się z Anthonym Michaelem Hallem, Robertem Longstreetem i wszystkimi w filmie?

Judy Greer: Och, było naprawdę fajnie. To było naprawdę fajne, jak David sprowadził świat z powrotem do Haddonfield i sprawił, że Haddonfield stał się prawdziwą postacią w tej historii. Myślę, że to było naprawdę mądre, ponieważ myślę, że opowiadaliśmy nowe historie, ale daje to fanom coś, co kochają z przeszłości. Myślę, że praca z tymi ludźmi też była naprawdę fajna, nie było to: „Och, będziemy oglądać Judy, Jamie i Andi, którzy uciekają przed Michaelem Myersem”, myślę, że mądrze było uczynić świat większym.

Więc zakończenie jest niespodzianką. Czy możesz dać mi jakiś wgląd w to, jak to było dla ciebie kręcenie tego wszystkiego?

Judy Greer: Myślę, że to był naprawdę szczęśliwy wypadek, że pojawiła się na czas, by uratować Allyson, ale myślę, że odprowadzenie go to… przede wszystkim jako matka chciałabyś dostać to jak najdalej od swojego dziecka, a nawet poświęcić się Zrób to. Ale myślę, że jest coś naprawdę pięknego w jej pozwalaniu na ludzie z Haddonfield żeby zabić to, co terroryzowało ich przez całe życie, myślę, że to naprawdę fajne, że chce to zrobić z Tommym.

Szkoda, że ​​jest jakimś szalonym potworem, który prawdopodobnie jest nieludzki, ponieważ skończył, jak teraz wiemy, zabijając ich wszystkich. Ale myślę, że ten instynkt, by pozbyć się złych rzeczy od swojego dziecka, jest tym, co zawsze kieruje Karen.

Więc jeśli chodzi o ostatnią scenę w filmie, wydaje się, że jest to całkiem jasne, ale w tych filmach zawsze jest potencjał, więc czy jest jakaś nadzieja, że ​​być może wracam po Halloween się kończy?

Judy Greer: Nic mi nie powiedziano, ale wierzę w nadzieję. [Śmiech] Byłbym tak załamany, że nie mogę iść i bawić się ze wszystkimi, teraz są moją rodziną. Ale nie znam człowieka, byłem smutny. Kiedy nadszedł czas, aby zacząć kręcić Halloween Kills, David Gordon Green zadzwonił do mnie i powiedział: „Wyślę ci nowy scenariusz nowy film i powiem ci teraz, że ktoś musiał iść i to będziesz ty” i pomyślałem „Ojej człowieku!” Więc przynajmniej mnie ostrzegł, co było dobry. [Śmiech]

Bardzo dobrze zagrało to w filmie.

Judy Greer: Jest piękny. Zauważyłem, że to trochę hołd dla Psycho, który jest dla Jamiego i jest w pewnym sensie piękny, bardzo podobny do tańca i opery, i ma być naprawdę wspaniały. Myślę też, że ponieważ to Karen, to nie jest krwawe morderstwo, to jak coś [z] tych starych włoskich filmów, takich jak Fellini. Jest bardzo wystylizowany. Podoba mi się to na koniec z lektorem i wszystkim, jest całkiem fajnie.

Jak myślisz, co ty i Michael zobaczycie, kiedy staniecie przy tym oknie?

Judy Greer: Cóż, wiesz co, dużo o tym myślałam przygotowując się do tego spotkania i prawdopodobnie powinnam mieć lepszą odpowiedź, ale myślę, że może to okno jest jak lustro. Widzimy w sobie, widzisz w sobie, widzisz kim naprawdę jesteś. Może zmienię zdanie na ten temat, ale tak właśnie się dzisiaj czuję.

Na moje ostatnie pytanie wiem, że Ant-Man 3 kręci i nie widzieliśmy, po co wracasz Avengers: Koniec gry, więc jestem ciekaw, czy zobaczymy, jak wracasz u boku Bobby'ego Cannavale'a na następny?

Judy Greer: Nic mi nie powiedziano, więc chyba nie biorę w tym udziału. Właściwie nie jestem, jestem okropny w [utrzymywaniu tajemnic]. Zawsze mówię ludziom: „Po prostu nie mów mi, jeśli nie chcesz, żebym powiedział wszystkim”. Nikt się ze mną nie kontaktował i nie krępuj się wydrukować, że jestem bardzo dostępny i bardzo chętny.

Halloween zabija przybywa do kin i na Peacock 15 października.

Kluczowe daty wydania
  • Halloweenowe zabójstwa (2021)Data wydania: 15 października 2021

Każda aktualizacja filmu DC i zwiastun z FanDome 2021

O autorze