My Hero Academia: All For One ma na celu szerzenie chaosu na całym świecie

click fraud protection

Ostrzeżenie! Spoilery dla Moja Akademia Bohaterów rozdział 329 przed nami!

Od momentu powstania całość Moja Akademia Bohaterówgłówna seria pojawiła się w Japonii, pozostawiając wszystkie międzynarodowe relacje dla filmów spin-off, ale manga tylko zasugerowała, że Wszyscy za jednegoPrawdziwa wizja prawdopodobnie przeniesie czytelników poza granice Japonii.

Ta zaskakująca zmiana jest teraz tylko ostatnią z serii zmian w systemie, który mangaka Kohei Horikoshi pierwotnie ustanowił jako możliwe do utrzymania status quo, którego nie chciał złamać, dopóki Moja Akademia Bohaterów zaczął zbliżać się do ostatniego łuku. Najpierw mangaka Horikoshi wypchnął Deku poza mury U.A. Wysoko, gdzie do tej pory rozgrywała się większość serii. Następnie, drażnił się z przybyciem zagranicznych posiłków, pierwszy dla głównej ciągłości. A teraz, gdy Star and Stripe zapowiada tę monumentalną zmianę, All For One właśnie rzucił kolejną bombę na wieloletni precedens: planuje szerzyć chaos na całym świecie.

W rozdziale 329 z

Moja Akademia Bohaterów, All For One ujawnia, że ​​zdobycie One For All nigdy nie było jego końcówką. Zawsze był to ważny cel, ale służył tylko jako krok w znacznie większej operacji. Najwyraźniej złoczyńca ma przyjaciół na całym świecie, którzy, jak ma nadzieję, zaczną sprawiać kłopoty, gdy zmaga się z dominacją Japonii. Co ciekawe, grupa czołowych urzędników przedstawiona w poprzednim rozdziale wydaje się kontrolować działania bohaterowie na międzynarodowym poziomie (i prawdopodobnie być powiązany z ONZ) niechętnie wysyłają bohaterów do Japonii, ponieważ może to spowodować chaos w ich własnych krajach. Wydaje się, że ich obawy są uzasadnione, zwłaszcza że All For One niedawno ujawniło, że nikt inny bohater był w stanie osiągnąć to, co All Might osiągnął w Japonii, samodzielnie miażdżąc wszystkich zorganizowanych przestępczość. Miejmy nadzieję, że gdy czołowa amerykańska bohaterka, Star and Stripe, wyląduje na japońskiej ziemi, czytelnicy zaczną być świadkami chaosu rozwijającego się w USA z powodu jej nieobecności.

Byłoby to mile widziane osiągnięcie, nie tylko dlatego, że wnosi więcej bezprecedensowych zwrotów wydarzeń do serii, która w zasadzie nigdy nie odeszła od wypróbowanej i prawdziwej formuły. To dlatego, że seria niedawno wypędziła ciemność który zstąpił na świat Moja Akademia Bohaterów jakby nigdy nie wydarzyło się nic negatywnego, wymazując wszelkie możliwe konsekwencje. Obserwowanie, jak kraje, które nie są tak rozwinięte jak Japonia, popadają w rozpacz, pomogłoby zaszczepić dynamikę, której teraz bardzo brakuje w skądinąd fascynującej serii.

Jak Moja Akademia Bohaterów dobiega końca, fani mają szczęście, że mangaka Kohei Horikoshi daje im możliwość doświadczyć więcej urzekającego świata, który stworzył, który w większości pozostawał skupiony na laserze w jednym powierzchnia. Oczywiście byłoby to bardziej efektywne, gdyby Kohei Horikoshi zaczął rozszerzać narzucone sobie przez siebie granice wcześniej, a nie od razu tak jak teraz. Robi to tylko wrażenie, że próbuje wepchnąć do swojej historii jak najwięcej nowych rzeczy, zanim się skończy. Tak, te dodatkowe zmienne pojawiły się w różnych spin-offach jak wcześniej wspomniano, ale Kohei Horikoshi mógł je rozrzucić w swojej głównej ciągłości, którą należy traktować jako jedyną fabułę, nawet jeśli tak nie jest. Niezależnie od tego, te zmiany nadchodzą na Moja Akademia Bohaterówmanga w wyniku Wszyscy za jednegoManiakalna i diaboliczna fabuła jest mile widziana, mimo że jest gwałtowna i tworzy raczej nieubłagany efekt węża strażackiego.

Dlaczego superbohaterowie noszą peleryny (i dlaczego już ich nie noszą)