Musk zapytał Twittera, czy powinien sprzedawać akcje Tesli, a rynek oszalał

click fraud protection

Tesla CEO Elona Muska niedawno zapytał użytkowników Twittera, czy powinien sprzedać akcje firmy, co doprowadziło do obłędu na rynku. Tesla i jej akcjonariusze jechali wysoko przez cały 2021 r., A cena akcji firmy potroiła się w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy. Istnieje wiele przyczyn tego trendu, między innymi firma, której udaje się przeciwstawić się światowemu niedoborowi chipów, pozwalając mu osiągać rekordowe zyski w ostatnich kwartalnych dochodach.

Oczywiście Musk ma za sobą historię destrukcyjnych tweetów. Od zaproszenia Rosyjski rząd na czacie w Clubhouse ogłaszając, że odciąży większość swoich doczesnych rzeczy, Twitter był platformą, na której Musk zawsze lubił być niefiltrowany. Jednak w przeciwieństwie do innych inwestorów Tesli, Musk ma prawie 63 miliony obserwujących na Twitterze – co rzekomo jest wystarczającym wpływem, aby poruszyć rynki.

6 listopada ĆwierkaćMusk zaproponował odciążenie 10 procent swoich udziałów w Tesli o wartości około 25 miliardów dolarów. W kolejnym poście Musk

obiecał przestrzegać wyników ankiety, bez względu na wynik. 24-godzinne głosowanie przyciągnęło ponad 3,5 miliona odpowiedzi, a użytkownicy Twittera ostatecznie zagłosowali 57,9 procent na multimiliarder Musk sprzedaż udziałów. Podczas gdy niektórzy mogą uznać decyzję, by zaufać umysłowi ula na Twitterze przy tak ważnej decyzji, za odważną, inni mogą ją uznać za lekkomyślną. Gdy pojawiły się wyniki weekendowego sondażu Muska, rynki zareagowały. Cena akcji Tesli spadła o około 7 procent w obrocie przedrynkowym, odrabiając nieco po uderzeniu. W chwili pisania tego tekstu akcje Tesli spadły o około 5 procent. Wszystko to jest zanim pojawią się dowody na to, że Musk faktycznie sprzedaje jakiekolwiek akcje.

Będę przestrzegał wyników tej ankiety, bez względu na to, jaka będzie droga

— Elon Musk (@elonmusk) 6 listopada 2021

Sondaż może być motywowany gigantycznym rachunkiem podatkowym

W innym tweecie Musk stwierdził nie bierze od Tesli typowej pensji, mówiąc, że jego jedyną metodą płacenia podatków jest wyprzedaż towaru. CNBC zauważa, że ​​w nadchodzących miesiącach Musk stanie przed rachunkiem podatkowym w wysokości ponad 15 miliardów dolarów, co sugeruje, że dyrektor generalny prawdopodobnie musiałby się pozbyć udziałów – z udziałem Twittera lub bez niego. Według InwestopediaMusk posiada obecnie nieco ponad 193 miliony akcji Tesli, co stanowi ponad 20 procent wszystkich dostępnych akcji. W czasie, gdy Musk publikował sondaż na Twitterze, jego udział w Tesli był wart około 250 miliardów dolarów. Oczywiście, że wycena od tego czasu się poślizgnęła - wraz z milionami innych notowanych na giełdzie akcji Tesli.

Oczywiście Musk był tu już wcześniej. W 2018 roku Musk napisał na Twitterze, że rozważa prywatne zajęcie Tesli za 420 USD za akcję. Amerykańska Komisja Giełdy Papierów Wartościowych (SEC) poczuła się urażony komunikatem, następnie nakładając grzywnę w wysokości 40 milionów dolarów na Teslę i Muska. Ponadto agencja nakazała Tesli wprowadzenie systemu monitorowania komunikacji Muska. W tym czasie SEC stwierdziła, że ​​środki są konieczne, aby „chronić inwestorów”. Dopiero okaże się, czy SEC podejmie jakiekolwiek działania teraz, gdy inwestorzy – przynajmniej na papierze – tracą pieniądze, najwyraźniej z powodu kilku tweetów. Mimo to, nawet jeśli Musk musi zapłacić kolejną karę (wraz z ogromnym rachunkiem podatkowym), Tesla CEO wciąż ma SpaceX, na którym może się oprzeć.

Sosy: Elon Musk/Twitter, CNBC

Plakat Spider-Man: No Way Home pokazuje zdemaskowanego zielonego goblina wśród złoczyńców

O autorze