TMNT: The Last Ronin #4 Recenzja: Apokalipsa zrobiona dobrze

click fraud protection

Ostrzeżenie: przed nami spoilery Wojownicze Żółwie Ninja: Ostatni Ronin #3

To koniec świata dla Wojownicze Żółwie Ninja, a Michał Anioł, Ostatni Ronin, imprezuje w wielkim stylu. Najnowsza odsłona jedynego, sequelowego miniserialu Wojownicze Żółwie Ninja: Ostatni Ronin #4, zatytułowany „Krew w śniegu”, zaczyna się w tragicznych okolicznościach, gdy Mikey, ostatni żyjący brat żółwia w klarownej postapokalipsie prowadzi pełnowymiarowy atak na bazę Baxtera Stockmana na Roosevelcie Wyspa. Wspomagana przez niezłomną grupę rebeliantów pod wodzą April O'Neil i jej córki Casey Marie Jones, Ostatni ronin #4 rozpoczyna nową fazę serii, przedstawiając opowieść o tym, jak Ostatni Ronin zwycięża The Foot Clan i pomści swoją upadłą rodzinę w trakcie totalitarnego, globalnego przejęcia. I może to być najwspanialszy numer TMNT, jaki kiedykolwiek opublikowano.

Wojownicze Żółwie Ninja: Ostatni Ronin został pierwotnie poczęty mniej więcej w tym samym czasie wypuszczono pierwotną serię autorstwa Kevina Eastmana i Petera Lairda w latach 80., zakończenie w stylu Franka Millera dla czterech braci ninja opowiedziane w podobnym tonie do Millera

Powrót Mrocznego Rycerza oraz Ronin. Wkraczając pełną parą w świat technologicznej tyranii, Ostatni ronin w ciągu swojego krótkiego, ale niezatartego biegu stworzył niezapomniane wizje mrocznej, brutalnej przyszłości dla klasycznych dziecięcych postaci, w tym ostatnią krwawą szarżę Raphaela w The Foot i Casey Jones oraz ostatnią walkę Leonarda przeciwko armii robotów Stockmana myszy. Ale jeśli numer 4 jest jakąkolwiek wskazówką, to wszystko było tylko rozgrzewką przed prawdziwym show, które dopiero się zaczęło.

Opowiedziane z szalonym tempem, pulsującą akcją oraz cudownie szczegółową i wszechstronną grafiką, największą siłą Ostatni ronin (napisana przez Eastmana i Lairda wraz z długoletnim skrybą Tomem Waltzem) może być umiejętnością pisarzy do stworzenia wszechogarniającej apokalipsy, atrybutem, który jest w pełni widoczny w tym najnowszym wydaniu. Kiedy właściwie próbujesz zmierzyć całość niszczycielskiego wydarzenia w ramach fikcyjnego świata, szczególnie znanego odbiorcom takim jak TMNT, powszechne słabością, która wpływa na wiele historii, jest to, że pisarz pozostawia niejasne katastrofy kończące świat, zamiast koncentrować się na odkupieniu świata, pozostawiając dramatyczne wydarzenia widzom wypełnić. Ostatni roninskuteczność pod wieloma względami polega na: metodyczna, ale krwawa sekcja o tym, jak Oroku Hiroto i The Foot zdołali w końcu zabić żółwie i przejąć władzę nad światem.

Rezultatem jest eskalująca kaskada wstrząsających bitew i heroicznych ostatnich bastionów, ożywionych w drobiazgowych szczegółach przez Eastmana, Esau i Isaaca Escorzę oraz Bena Bishopa. Co było kiedyś? wesoły świat dziecięcej fantazji w trakcie wydania okazuje się, że jest to przerażająca strefa wojenna, w której ocalałe klasyczne postacie stawiają swoje życie przeciwko Terminator-podobne roboty nadzorowane przez bezdusznego szalonego naukowca, który stał się cyborgiem. W pracy pojawia się uderzająca atmosfera desperacji, gdy Mikey, Casey i April mierzą się z cybernetycznym Stockmanem w jego fortecy na wyspie jest to tylko spotęgowane w zestawieniu z nieudaną obroną Donatella i Splintera przeciwko The Foot w inspirowanej przez samurajów brutalnej tragedii w przeszłość. Dodaj niemożliwie ponurych Mikey i Casey, którzy robią co w ich mocy Ordynans oraz Rudzik hołd i jest receptą na sukces.

To, co Eastman i spółka osiągają w tej serii krwawych, apokaliptycznych bitew, to coś, czym trzeba być podziwiany w finalnym produkcie, na wystawie tworzenia komiksu, który jest większy niż suma jego Części. Emocjonalna podróż, która nie cofa się przed przemocą, depresją czy szaleństwem, być może najlepszym podsumowaniem Wojownicze Żółwie Ninja: Ostatni Ronin #4 jest to, że reprezentuje triumf starszego stylu późnych lat 80-tych i wczesnych 90-tych w komiksach, surowych i kinowych z dużą akcją, poważnymi dialogami i może odrobiną miejsca pomiędzy, by złapać oddech. W sprzedaży teraz wszędzie tam, gdzie sprzedawane są komiksy.

Błyskowi złoczyńcy zabili kolegę z drużyny, łamiąc zasady

O autorze