10 najbardziej szalonych rzeczy, jakie kiedykolwiek zdarzyły się łowcom duchów

click fraud protection

Chociaż sezon Halloween się skończył, nie oznacza to, że nie możemy docenić strachu generowanego przez takie programy jak Łowcy duchów. Premiera na kanale Syfy w 2004 roku przedstawia członków The Atlantic Paranormal Society (znanego również jako TAPS) badających podobno nawiedzone miejsca.

W prawie każdym odcinku dzieje się coś, co wskazuje na aktywność paranormalną, chociaż niektóre incydenty są bardziej szalone niż inne. To z kolei wzbudziło wiele sceptycyzmu, jak ma to miejsce w przypadku wielu reality show, w których występują zjawiska paranormalne. Ale niezależnie od własnych przekonań, te szczególne wydarzenia, które miały miejsce w dniu Łowcy duchów są obiektywnie szaleni.

10 Niewidzialna ręka

Ponieważ duch ma naturę eteryczną, uważa się, że nie może wchodzić w interakcje ze światem fizycznym w taki sam sposób, jak my. Powiedziawszy to, istnieją relacje o ludziach odczuwających w pobliżu niewidzialną obecność, co często przypisuje się duchom. W rzeczywistości jeden z takich incydentów najwyraźniej miał miejsce podczas jedenastego sezonu Łowcy duchów.

W tym odcinku zatytułowanym „Ghost Guards” ekipa TAPS zbadała budynek Grays Armory w Cleveland w stanie Ohio, w którym mieściła się prywatna jednostka wojskowa o nazwie Cleveland Grays. Ale właścicielka budynku twierdziła, że ​​jest to upiorna aktywność, której doświadczyła jedna z kobiet śledczych TAPS, Shari Debenedetti. W szczególności poczuła, że ​​ktoś dotyka jej ramienia, chociaż nikt nie był za nią.

9 Obraz przypominający twarz

Podczas gdy większość Łowcy duchów epizody miały miejsce w Ameryce, kilka razy badali nawiedzenia w innych krajach. Na przykład w trzecim sezonie w Irlandii odbyły się dwa odcinki zatytułowane „Atak irlandzkiego żywiołaka” i „Irlandzkie ruiny”.

Podczas ostatniego odcinka załoga TAPS znajdowała się w pobliżu ruin zamku Lisheen w miejscu rzekomo nawiedzanym przez ziemskiego ducha. Następnie w kamerze udało im się uchwycić coś, co przypominało twarz wyłaniającą się z ciemności. Przypadkowo irlandzki detektyw Barry Fitzgerald (który później gościł Międzynarodowi Łowcy Duchów) widział tę samą twarz wcześniej.

8 Aktywność REM Pod w jadalni

Oprócz zamków, innym rodzajem środowiska, w którym często zgłasza się obserwacje duchów, są rezydencje w stylu wiktoriańskim. Przykład: Rockwood Mansion w Wilmington, Delaware, podobno jest nawiedzany przez dawnych mieszkańców, w tym angielskiego kupca i jego rodzinę.

Teraz muzeum i park publiczny, stał się głównym celem Łowcy duchów Odcinek 11 sezonu „Manor of Mystery”. Podczas śledztwa użyli REM Pod w jadalni rezydencji, aby wykryć dziecięcego ducha o imieniu Eddie. Zaprogramowany na wychwytywanie wahań energii, światła kapsuły REM gasły wielokrotnie, gdy jeden z badaczy poprosił Eddiego, aby się z nim „bawił”.

7 Wiele mierników EMF wyzwalanych w domu

Od czasu do czasu Łowcy duchów badacze przyjrzą się zgłoszonym nawiedzeniom w zwykłych miejscach, w przeciwieństwie do tych historycznych. Jednym z takich przykładów był odcinek dwunastego sezonu „Powrót do św. Augustyna”, gdzie oprócz tytułowej lokalizacji udali się do Hanoweru w Pensylwanii.

W Hanowerze zbadali rzekomą aktywność paranormalną w byłym domu kobiety, zakładając kilka Mierniki pola elektromagnetycznego. Podobnie jak REM Pod, miernik EMF jest przeznaczony do wykrywania odczytów energii, które prawdopodobnie wskazują na duchy. Chociaż początkowo nie zareagowali, zmieniło się to, gdy pojawiła się kobieta, a mierniki pola elektromagnetycznego oszalały. Podobno było to spowodowane przez poltergeist, który według Granta Wilsona jest negatywną energią człowieka, a nie duchem.

6 Niezwykły wzorzec termiczny wokół samozwańczej psychiki

Podczas próby zlokalizowania duchów w całkowitej ciemności, powszechnym narzędziem używanym przez badaczy są kamery na podczerwień, które pokazują odczyty termiczne. Szczególnie lubi z nich korzystać załoga TAPS, co zaowocowało ciekawymi wynikami podczas odcinka „The Crescent Hotel” w Łowcy duchów. Okrzyknięty najbardziej nawiedzonym hotelem Ameryki, był kiedyś miejscem, w którym oszukany lekarz Norman G. Baker praktykował medycynę.

Ale podobno był inny lekarz, John Freemont Ellis, który miał dom, który jest podobno nawiedzony. Zostało to dalej rozwinięte przez właściciela domu Carrolla Heatha, który twierdził, że jest medium, co TAPS przetestował za pomocą kamery na podczerwień. Złapali niezwykły wzór termiczny, który wydawał się promieniować z ciała Heatha.

5 Odczyt termiczny postaci przechodzącej przez drzwi

Powszechne przekonanie o duchach jest takie, że ponieważ nie są zbudowane z materii stałej, teoretycznie mogą poruszać się przez wszystko, co fizyczne. Pozornie zostało to zademonstrowane podczas sezonu 10 Łowcy duchów odcinek „Darker Learning”, który miał miejsce w Southern Vermont College. Podobno już nieistniejący był nawiedzany przez kilka duchów, w tym żonę założyciela szkoły i nianię, z którą rzekomo miał romans.

Podczas zwiedzania jednego z akademików śledczy Steve Gonsalves i Jason Hawes zauważyli odczyt temperatury, który przypominał postać idącą przez korytarz. Ale to, co sprawiło, że ta obserwacja była niezwykła, to fakt, że postać zdawała się chodzić między dwojgiem zamkniętych drzwi. W ten sposób sugeruje się, że postać była duchem.

4 Głosy w ciemności 

Jedna z najczęściej pojawiających się lokacji, które pojawiły się w Łowcy duchów jest Stanley Hotel. Położony w Estes Park w stanie Kolorado był główną inspiracją dla Lśnienie nowatorska i kręcona lokalizacja dla kolejnych małe serie. Od tego czasu hotel zyskał reputację nawiedzonego miejsca, co doprowadziło do śledztw prowadzonych przez ekipę TAPS.

Podczas Łowcy duchów na żywo 2006 Halloween Special, jednak Jason Hawes i Grant Wilson szli korytarzem pracowniczym w hotelowej piwnicy, kiedy usłyszeli głosy. W szczególności kobiecy głos, który powiedział „Cześć”, a następnie śmiech. Podobno na korytarzu nie było nikogo poza Hawesem Wilsonem i kamerzystą.

3 Krzesło (podobno) samo się porusza

W ślad za Łowcy duchówpopularność jako show, grupa nazywająca się Skeptical Analysis of the Paranormal Society (lub w skrócie SAPS) powstała w 2006 roku. Jak sama nazwa wskazuje, ich celem jest obalanie incydentów, które rzekomo są paranormalne.

Dotyczy to w szczególności Łowcy duchów odcinki, szczególnie w pierwszym sezonie z takimi jak „Race Rock Lighthouse”. Jest w nim moment, w którym Grant Wilson wstaje z krzesła i wychodzi z pokoju. Kilka sekund później krzesło wydaje się poruszać samoczynnie. Podczas Sceptykmagazyn uważa, że ​​krzesło było ciągnięte za sznurek, ale nigdy nie zostało to naprawdę potwierdzone.

2 Cienista postać

Jak Latarnia pokazany film, tytułowa lokalizacja może być denerwująca w odpowiednich warunkach. Ale Łowcy duchów utrwalił tę ideę wcześniej odcinkami takimi jak „Race Rock Lighthouse”, a następnie „St. Latarnia Augustyna” w drugim sezonie. Ale ta ostatnia lokalizacja okazała się bardziej przerażająca w porównaniu, co skłoniło śledczych TAPS do powrotu do niej dwukrotnie.

Jeden z najważniejszych momentów z cyklu „Św. Augustine Lighthouse” była mroczną postacią, która pojawiła się na schodach latarni morskiej. Ledwie widoczny na kamerach śledczych, trudno stwierdzić, czy postać jest osobą, czy nie, mimo że jej ruch jest nienaturalnie szybki.

1 Dźwiękowiec spada do tyłu

Ilekroć wydarzy się nietypowy incydent Łowcy duchów, zwykle obecni są główni badacze i/lub gwiazdy gości. Rzadko jednak zdarza się coś przytrafić się ekipie filmowej, a jednym z przykładów był odcinek „Zbrojownia” w pierwszym sezonie. Jeśli chodzi o lokalizację, TAPS badał zbrojownię New Bedford w Massachusetts z powodu doniesień o dziwnych incydentach.

Na wybiegu dźwiękowiec Frank DeAngelis nagle upadł do tyłu. Twierdząc, że coś przez niego przeszło, DeAngelis nie był w stanie wstać, zmuszając go do uzyskania pomocy medycznej. Następnie on rzucił Łowcy duchów załoga sugerowanie, że wszystko, czego doświadczył, było traumatyczne, niezależnie od tego, czy było to związane z duchami, czy nie.

NastępnyKażda wersja Spider-Mana, od najsłabszego do najpotężniejszego