Recenzja Artful Escape: żywe, głośne i puste

click fraud protection

Nowa wyluzowana platformówka przygodowa Beethovena i Dinozaura Pomysłowa ucieczka był rozwijany przez sześć lat, z barwnie głośnymi widokami, które miały pokazać setki zagrywek gitarowych. Gra łączy szereg powiązanych tematów, w tym tożsamość, inwencję, kapryśną i nieuchwytną naturę rock’n’roll, samooszukiwanie się i młodość, ale ostatecznie nie potrafią przekształcić tego oszałamiającego materiału w ciekawy i merytoryczny doświadczenie. Nawet z Annapurna Interactive o publikacji obowiązków, partnerstwo, które przyciągnęło uwagę niektórych talentów głosowych (podobnych do ostatnich Dwanaście minut w tym zakresie), Pomysłowa ucieczka ma problemy ze zwróceniem uwagi.

Chudy, w okularach i szczególnie uprzywilejowany Francis Vendetti niepokoi się na klifie, przygotowując się do swojego koncertu folkowego. Kilka brzdąkanych akustycznych akordów szybko przechodzi w zniekształcony rockowy makaron Pomysłowa ucieczkapreferuje bohater. To jest główny konflikt: jego drogi zmarły wujek był znanym piosenkarzem i autorem tekstów ludowych, podobno największą osobą, z której kiedykolwiek się wydostało to dziwne, małe miasto-forte Calypso w stanie Kolorado, społeczność, która oczekuje, że Francis będzie Johnsonem Vendetti v2.0, podczas gdy siostrzeniec dąży do alternatywnego kamieniołom.

Jak się okazuje, jest to zasadniczo słaby haczyk narracyjny. Rzadko zdarza się, aby Franciszek był należycie kwestionowany w tej centralnej rebelii. Chłopiec lubi to, co lubi, niech szlag trafi przodków – ale to pytanie prowadzi go do pięknych środowisk. Czarodziejka specjalizująca się w efektach specjalnych imieniem Violetta zachęca go, by odważył się i marzył wyżej, podczas gdy obcy, którego głos użyczył Jason Schwartzman zapisuje holograficzną gitarę i łączy go z solistą Markiem Lightmanem (rezonansowo za pomocą Carl Weathers). Wkrótce Francis zostaje zwerbowany na statek kosmiczny The Cosmic Lung, który wyrusza, by niszczyć się wraz z obcymi zwierzętami przez cały czas Pomysłowa ucieczka„muzycznego wieloświata”.

Ta scena klifu prosi gracza o naciśnięcie przycisku, który skutecznie zniszczy zniekształcone łuski do czegokolwiek Pomysłowa ucieczka pragnie wyczarować w dowolnym momencie. Na różnych planetach gry gitara stymuluje tła, aby eksplodowały kolorami, a obce stworzenia miotały się w luminescencyjnej ekstazie, gdy Francis przemierza okolicę. Będzie dzielnie makaron te solówki w nieskończoność w kropli ani grosza, ale to czysto mechaniczny puch. Nawet okazjonalne grywalna gra rytmiczna komponent — gdzie symbole „klucza muzycznego” pojawiają się w powietrzu lub są wbudowane w twarz obcego — jest lekceważąco łatwy, krótki i minimalnie interaktywny.

Co ciekawe, ta prosta rutyna nigdy nie daje okazji do po prostu wygłupiania się. Nie ma studia, które można by zaangażować, ani elementów tworzenia, które można by przekonfigurować; Akordy i nuty po prostu zmieniają się automatycznie w zależności od utworu i, cóż, nigdy nie ma tak naprawdę dużej piosenki. Może chodzi o to, że Francis nie jest autorem piosenek, ale gitarzystą prowadzącym? Jeśli tak, to sprawia, że ​​ta rzekoma muzyczna przygoda jest bezużytecznie powierzchowna, a jak na grę, która skupia się na muzyce i wytyczaniu własnej ścieżki, Pomysłowa ucieczka nigdy tak naprawdę nie bada muzycznej kreatywności, tylko wydajność i pompę.

Oczywiście pasowałoby to do pierwotnego międzygwiezdnego dążenia Francisa do stworzenia galaktycznej rockowej osobowości, która zadebiutuje na jego koncercie Calypso. Jest bardzo mało rymów ani powodów, aby Pomysłowa ucieczkaLinia zadań i kilka różnych opcji w grze – nazwa, miejsce pochodzenia, strój – pozwalają graczom stworzyć własnego „oryginalnego” Francisa, ale żaden z tych wyborów nie wydaje się mieć znaczenia. W końcu Francis jest kimkolwiek zdecydował, że jest i poza jedną konkretną sekwencją, w której znajduje się ta fasada bezpośrednio i ostatecznie zakwestionowane (przed szybkim odrzuceniem), jest tak samo powierzchowne i nieważkie jak reszta tego zadowolony.

To tak, jakby Pomysłowa ucieczkaZainteresowanie bawieniem się legendarną mitologią rockową nie może dać spójnego stwierdzenia. Wiele z nich jest wizualnie piękna, ale to piękno jest łagodzone przez nieustanne kopiowanie i wklejanie; prawie każda lokalizacja jest wypełniona identycznymi stworzeniami i zasobami powtórzonymi na pierwszym planie i w tle. To atrakcyjne i przytłaczające, ale męczące. Zdarzały się też chwile w późnej fazie gry, w których chęć wciśnięcia wspomnianego przycisku „zacięcia z otoczeniem” zużyła się, bo nie dokonała niczego poza tym samym buczącym, nieskończenie zmieniającym się gitarowym solo, pięknym i przepastnym pusty.

To opis, który ogólnie pasuje Pomysłowa ucieczka. Kiedy postacie zostają nagle ponownie wprowadzone w finale, zauważalne jest, jak niewiele wgniotły się w tej ciężkiej jak piórko narracji. Opowieść można ukończyć w ciągu kilku godzin, a od czasu do czasu pojawia się rozrywka i rozproszenie, ale absolutnie nie ma katharsis ani satysfakcji narracyjnej, ani nawet interesującej platformówki. Za tak hałaśliwe wizualnie wrażenia, Pomysłowa ucieczka czuje się bardziej jak chłodne muzeum po godzinach zamknięcia.

Pomysłowa ucieczka premiera 9 września na PC/Steam, Xbox One i Xbox Series X/S. Na potrzeby tego przeglądu Screen Rant przekazał cyfrowy kod PC.

Nasza ocena:

2 z 5 (w porządku)

90-dniowy narzeczony: przed ujawnieniem 5 par w sezonie 90 dni

O autorze