DC przyznaje, że działalność charytatywna Batmana nie jest heroiczna

click fraud protection

Uwaga: zawiera spoilery dla Batman: Gadzi #3!

Podczas Ordynanscel oczyszczenia Gotham z przestępczości przynosi korzyści niewinnym, Batman: Gadzi #3 bada ideę, że wojna Mrocznego Rycerza może nie być tak heroiczna, jak się wydaje. Podczas gdy Bruce Wayne poświęca się finansowemu wspieraniu różnych organizacji charytatywnych, aby poprawić życie obywateli Gotham, komiks wyobraża to sobie jako kolejną taktykę, która służy jego obsesji.

w Batman: Gadzi #3 autorstwa Gartha Ennisa i Liama ​​Sharpa, Batman bada swoich wrogów, którzy zostali zaatakowani i okaleczeni przez nieznany potwór. Gdy jego galeria łobuzów znajduje się na oddziale intensywnej terapii w szpitalu Gotham, Batman analizuje wzorce pozostawione na różnych miejscach zbrodni, próbując dowiedzieć się, kto lub co za tym stoi ataki. Gdy zaczyna analizować dane, Batman werbalnie walczy z Alfredem, a ten komentuje, że Batman tego nie robi naprawdę dba o zwykłego człowieka, a jego filantropijne wydatki są niczym innym jak kolejnym narzędziem w jego Arsenał.

Alfred rzuca wyzwanie Bruce'owi, twierdząc, że jego filantropijne wydatki służą jedynie utrzymaniu status quo i nie są tak naprawdę motywowane poczuciem obowiązku wobec Obywateli Gotham (w przeciwieństwie do Ostatnie wysiłki Nightwinga.) To słuszne oskarżenie, biorąc pod uwagę Batman: Gadzi #1 widział, jak Bruce beztrosko odrzuca wizytę w Wayne Manor przez dokładnie te dzieci, o które teraz się kłóci. Kiedy Mroczny Rycerz się odpycha, nie pomaga swojej sprawie, mówiąc, że jego organizacje charytatywne mają na celu powstrzymanie ludzi od popełniania przestępstw, „abym pewnego dnia nie musiała wprawiać ich w ruch”.

U Gartha Ennisa i Liama ​​Sharpa Batman: Gadziczytelnicy widzą bardziej cyniczną, wyrachowaną wersję Krzyżowca w Pelerynie niż zwykle przedstawia się w głównym nurcie - Bruce'a Wayne'a, który jest coś w rodzaju łobuza, choć celuje w najgorsze z najgorszych. W innych iteracjach postaci altruistyczna decyzja Batmana o oddaniu Gotham przez Wayne Enterprises została wykorzystana do uzasadnić sposób, w jaki w inny sposób wykorzystuje swoją fortunę do zdobywania zaawansowanych gadżetów, zbroi i pojazdów, ale w tej historii charytatywny Batman inwestycje nie są wyrazem jego miłości do Gotham City, ale raczej pragmatyczną decyzją o sprawowaniu kontroli nad miastem i jego przestępczy półświatek. Nie czyni Bruce'a złym, ale wyobraża go sobie jako motywowanego nienawiścią do zbrodni, a nie jakimkolwiek prawdziwym poczuciem altruizmu.

Gotham City naprawdę boli na każdym poziomie społeczeństwa. Pomiędzy szalejącą nierównością dochodów, biedą i gwiazdorską obsadą superzłoczyńców, łatwo o tym pomyśleć Czujność Batmana i darowizny na cele charytatywne Bruce'a Wayne'a jako światła przebijające się przez ciemność noc. Ale w Batman: Gadzii innych niedawnych komiksów, twórcy przyglądają się ostrzejszym strażnikom, którzy uważają miasto za swoją osobistą własność i mogą być napędzany bardziej traumą i gniewem niż cokolwiek godne pochwały.

Nowy romans Milesa Moralesa nigdy nie mógł się wydarzyć w MCU