Dragon Ball Super przedstawia ofiarę Buu Vegety w najgorszy sposób

click fraud protection

W rozdziale 76 Dragon Ball Super Vegeta akceptuje swój upadek w taki sam sposób, jak w przypadku Majin Buu, ale z najbardziej samolubnych powodów.

Autorstwa Stevena BlackburnaOpublikowany

Vegeta osiągnął ostateczne odkupienie w Dragon Ball Z kiedy poświęcił się, aby uratować swoją rodzinę i przyjaciół przed Majin Buu. Ale książę Saiyan po prostu spektakularnie wypadł z łask Dragon Ball Super kiedy konfrontuje go z podobnym losem w starciu z Granolahem Zbożowcem, ale z bardziej samolubnych powodów.

Fani błędnie wierzyli, że wątły sojusz Vegety z Goku przeciwko Friezie był najdalej idącym zakresem, w jakim Książę Saiyan może się zmienić. Jako złoczyńca, który pierwotnie przybył na Ziemię, aby szukać nieśmiertelności od Smoczych Kul, jednocześnie niszcząc planetę, nie było absolutnie żadnej szansy na udomowienie go. Ale ta ocena nie uwzględniała uparty i dominującej osobowości Bulmy, ponieważ dobrze go wciągnęła. Chociaż nadal utrzymywał swoją zimną, zdystansowaną mentalność i wydawał się tylko niechętnie akceptować Goku i jego przyjaciół po ślubie z nią, miłość do jego rodziny była niezaprzeczalna (

szczególnie w porównaniu do Goku).

Pełny zakres Uwielbienie Vegety dla Bulmy a jego ówczesne jedyne dziecko, Trunks, doszło do skutku, kiedy bezinteresownie poświęcił własne życie, aby zniszczyć Majin Buu, aby ich chronić. To wzruszająca chwila. Udowadnia, że ​​jego żona zawsze myśli, nawet gdy jej nie ma, gdy każe Trunksowi zaopiekować się Bulmą. Porzuca nawet swoją dumę, gdy ignoruje wcześniejszy komentarz Gotena, że ​​on i Trunks mogliby wykonać lepszą robotę przeciwko Buu, zamiast tego przyznając się przed synem, że jest z niego dumny, trzymając go po raz pierwszy od tego czasu narodziny. Wielki gest Vegety, gdy następnie inicjuje własną autodestrukcję, służył jego całkowitej przemianie ze złoczyńcy w prawdziwego bohatera.

Dragon Ball Super teraz odtwarza ten moment w najgorszy możliwy sposób w rozdziale 76, kiedy Vegeta staje w obliczu własnej nieuniknionej zagłady z rąk Granolaha z czysto samolubnych powodów. Książę Saiyan ma taką obsesję na punkcie wygranej z Zbożem, że dosłownie atakuje Goku, aby go zatrzymać poza walką i przyznaje, że wolałby umrzeć niż połączyć siły z Goku, nawet jeśli zapewniłoby to ich zwycięstwo. Podczas rewanżu Granolah jest tak wściekły z powodu uporu Vegety i odmowy poddania się, że postanawia przyzwać atak tak potężny, że z pewnością zniszczy zarówno jego, jak i wroga Saiyan. Wyraz akceptacji na twarzy Vegety, gdy zdaje sobie sprawę z własnej śmierci, dziwnie odzwierciedla jego wyraz twarzy lata wcześniej chwile, zanim wprowadzi w życie swoją technikę samozniszczenia, tylko jeszcze bardziej ugruntowując, jak daleko jest upadły.

Podczas ich walki z Granolah, Vegeta mógł ujawnić Goku, że walczył tylko u jego boku, aby chronić własną rodzinę i że odkąd byli na planecie Zboże, sam walczyłby z Granolah, nawet gdyby… umrze. Ale powinien był zdawać sobie sprawę, że wybór śmierci ze względu na swoją dumę, podczas gdy można było tego uniknąć, odbyłby się kosztem szczęścia jego rodziny. Jego śmierć niewątpliwie zraniłaby Trunksa, Bulmę i Pana. Vegeta dobrowolnie decydujący się skrzywdzić ich z własnych samolubnych powodów, pokazuje po prostu pełną toksyczność dumy Saiyan i jak niewiele zmienił się na lepsze. Vegetamiłość do żony i dzieci zdefiniował swoją tożsamość jako bohater i służył jako jego najlepsza cecha odkupienia w Dragon Ball Z. Ale Dragon Ball Super właśnie udowodnił, że jego duma jest dla niego nadal ważniejsza niż rodzina.

Magneto udowadnia, że ​​jest tak samo hardkorowy jak Wolverine