Czy Mission: Impossible jest lepsze od Jamesa Bonda?

click fraud protection

Podgatunek filmów szpiegowskich/szpiegowskich nie jest zagrożony wygaśnięciem. Tylko ten rok przyniósł nam wielkie filmy, takie jak Człowiek z UNCLE, Misja: Niemożliwe - Rogue Nationoraz Widmo, najnowsza przygoda z Jamesem Bondem; nie wspominając już o tym, że kolejna wielka seria szpiegowska (Jason Bourne) również będzie kontynuowane.

Przy tak wielu szpiegach grających w gry w płaszcze i sztylety na srebrnym ekranie, nie jest zaskakujące, że między franczyzami może dojść do kreatywnego przebijania. Misja: Niemożliwa 5 oraz James Bond 24były szczególnie podobne: obie zawierały historie, w których bohater serii musiał odkryć tajemnicę organizacja wpływająca na światowe wydarzenia, będąc zasadniczo w biegu bez zwykłego wsparcia zespołu i zasoby.

Jednak z obydwoma Zbójecki naród oraz Widmo po wydaniu fani każdej serii (lub obu) zaczęli porównywać. Mimo że Bond jest kręcony od lat 60., czasy i gusta się zmieniają – z Niewykonalna misja i jego główny Ethan Hunt (Tom Cruise), który od prawie dwóch dekad zapewnia widzom akcję szpiegowską marki USA. Na podstawie niektórych reakcji widzów na oba rodzaje

Zbójecki naród oraz Widmo, musimy zapytać: Ma Niewykonalna misja stał się lepszy niż seria Bonda?

Bohater

Oboje Obligacja oraz Niewykonalna misja franczyzy dały widzom kultowych bohaterów agentów szpiegowskich. Seria filmów o Jamesie Bondzie dała nam sześć różnych aktorów, w których wcielamy się w sympatycznego tajnego agenta, a ostatnim jest bardziej brutalny i brutalny „Blond Bond” aktora Daniela Craiga. Tymczasem Niewykonalna misja Seria filmów została w całości zakotwiczona przez gwiazdę akcji Toma Cruise'a, który gra najbardziej utalentowanego i pomysłowego człowieka z Impossible Mission Force, Ethana Hunta.

Oczywiście, jeśli chodzi o chronologię, Bond miał więcej czasu, aby wyrobić i utrzymać swoją markę jako kultowego bohatera - ze wspaniałymi czołowymi postaciami, takimi jak Sean Connery i Roger Moore, którzy zachwycali publiczność, gdy Cruise był jeszcze w pieluchach. Jednak pytanie brzmi: ma Niewykonalna misja stał się lepszy niż Bond teraz. I w tym sensie jest dużo miejsca na debatę.

Jeśli chodzi o charakter, Ethan Hunt i Bond mają swego rodzaju zamienione miejsca; Hunt zaczynał jako wiarygodny i rozsądnie ugruntowany agent szpiegowski, który wraz z rozwojem serii przekształcił się w super szpiega. Dla porównania, Bond zaczynał jako nieco uziemiony (Connery) i stawał się coraz bardziej fantastyczny (Pierce Brosnan); jednak z historią początkową z pół-rebootem 007, Casino Royalepodjęto próby ponownego ugruntowania postaci dla współczesnej publiczności. Patrząc na najnowsze części każdej serii, Hunt prawdopodobnie był w najlepszym wydaniu (jako superszpieg i liderem zespołu), podczas gdy Craig's Bond w końcu przyjął niektóre z klasycznych i zabawnych cech jego przodkowie.

Jednak gdy dyskusja wykracza poza postać, do aktora grającego rolę, jest znacznie mniej miejsca na debatę. Kochaj lub nienawidzisz swojego życia osobistego, Tom Cruise wciąż zapewnia najwyższej klasy, jedyną w swoim rodzaju rozrywkę dla gwiazdy kina akcji – w okresie jego życia i kariery, kiedy niewielu innych może zrobić to samo. Niewiele jest argumentów, że chociaż Craig włożył imponującą fizyczność za swoją wersją Bond, Cruise popycha rzeczy do dalszych granic - koordynując i wykonując akrobacje, oprócz produkowania M: ja filmy oraz pomoc w planowaniu i kształtowaniu filmu. Z Craig wykazuje oznaki zmęczenia Bondem, a Cruise wciąż mocno zmierza w kierunku M: I6, to wygląda jak Niewykonalna misja ma teraz przewagę.

Historia

Widmo oraz Misja: Niemożliwe - Rogue Nation zawierał dość podobne przesłanki: Nasz bohater trafia na trop tajnego syndykatu wpływającego na wydarzenia na świecie - tylko po to, by dowiedzieć się, że syndykat również poluje jego. Następnie obaj superszpiedzy uciekają i zostają odcięci od swoich zwykłych zasobów, takich jak gadżety, oficjalne sankcje za misje i koledzy z drużyny. Z dwiema historiami, które są tak podobne (a może i ogólne?), tak naprawdę sprowadzało się to do tego, jak Widmo oraz Zbójecki naród opowiadali swoje historie, zarówno narracyjne, jak i w kategoriach spektaklu akcji.

Widmo zabrał Bonda z powrotem do klasycznej formuły dyskretnej akcji szpiegowskiej i próbował połączyć elementy wszystkich czterech filmów Daniela Craiga Bonda w jeden serializowany schemat, zaaranżowany przez złoczyńcę-mózga. Misja: Niemożliwe - Rogue Nation w zasadzie oferował serię pełnych napięcia scen akcji ułożonych tyłem do siebie, z mistrzowskim złoczyńcą i femme fatale (gwiazda wybuchowa Rebecca Ferguson) zapewniając po drodze zabawne zwroty akcji.

Podczas Widmo został zauważony jako powrót do ulubionej przez fanów wersji Jamesa Bonda, nawet ci, którzy byli zadowoleni z akcji szpiegowskiej filmu i dowcipu, byli gotowi przyznać że historia nie była tak mocna, jak mogłaby być – zwłaszcza gdy Franz Oberhauser Christopha Waltza zajmuje centralne miejsce, aby zremiksować niektóre elementy Bonda mitologia. Misja: Niemożliwa 5 może być zbiorem stałych fragmentów trzymanych razem (bardzo luźno) przez fabułę organizacji cienia, ale Cruise i jego Jack Reacher reżyser Chris McQuarrie wykonał wystarczająco dobrą robotę, aby większość fanów serii przeoczyła wady narracji i wytrzymała Rouge naród jako jedna z najlepszych odsłon serii.

Razem wzięte, ani Widmo ani Zbójecki naród odkrył na nowo koło, jeśli chodzi o historie o walczących frakcjach szpiegowskich. Tak naprawdę chodzi o to, który film, który czułeś, miał mniej słabości, a nie większe mocne strony.

1 2

Star Wars ujawnia oryginalny plan Palpatine'a dotyczący Snoke'a

O autorze