„Zbuntowany” aktor Daniel Dae Kim o różnorodności w science fiction

click fraud protection

Seria thrillerów science-fiction Lionsgate Rozbieżna saga przenosi kliki społeczne na nowy poziom, z całym społeczeństwem zbudowanym wokół segregacji ludzi według kilku kluczowych cech osobowości. Ci, którzy nie pasują do jednej z pięciu frakcji - Erudytów (inteligencja), Wyrzeczenie (bezinteresowność), Przyjaźń (pokój), Szczerość (uczciwość) i Nieustraszony (odwaga) - nazywane są „Rozbieżnymi”, uważanymi za zagrożenie dla społeczeństwa i leczonymi według. Tris Prior (Shailene Woodley), bohaterka Rozbieżny i tegoroczna kontynuacja, Powstaniec, tak się składa, że ​​jest jedną z tych niebezpiecznych osób.

Jednym z ludzi, który idealnie pasuje do tego systemu, jest Jack Kang, przywódca szczerości i wzór uczciwości i uczciwości. Jack jest po raz pierwszy wprowadzony w Powstaniec, kiedy zostaje wezwany do wydania wyroku na Trisa i Four (Theo James) za rzekome przestępstwo ataku Abnegation. Postać tę gra Daniel Dae Kim, który zagrał w oszałamiającym dramacie ABC Zaginiony i obecnie kręci szósty sezon

Hawaje Pięć-0. Kim ponownie wcieli się w rolę w przyszłorocznej kontynuacji, Wierny: część 1.

Z Powstaniec przybywając w tym tygodniu na Blu-ray i DVD, Screen Rant miał okazję porozmawiać z Kim o swoich doświadczeniach praca nad filmem i co myśli o dystopijnym świecie stworzonym przez autorkę „Niezgodnej” Veronicę Roth.

Z którą z frakcji identyfikujesz się najbardziej – a może uważasz, że byłabyś Rozbieżna lub Bezfrakcyjna?

Szczerze mówiąc nie sądzę, że identyfikuję się wyłącznie z jakąkolwiek frakcją. Myślę, że ludzie mają w sobie części każdej frakcji. Jeden może być bardziej dominujący od innych, ale wydaje mi się, że jednym z punktów filmu jest to, że nie powinniśmy być dzieleni i segregowani.

Czy uważasz, że system frakcji ma jakiekolwiek zalety?

Myślę, że wiele krajów socjalistycznych ma tendencję do identyfikowania pewnych zestawów umiejętności u dzieci i umieszczania ich w określonych systemach, np. sporcie. Jeśli wykażą się pewnym poziomem umiejętności w gimnastyce, zostaną włączeni do krajowego programu gimnastycznego, i to jest to, co robią, dopóki nie skończą 13 lub 14 lat i nie zaczną rywalizować w kraju i na arenie międzynarodowej. Myślę więc, że do pewnego stopnia już się to dzieje w społeczeństwach na całym świecie. Ale nie sądzę, że jest coś złego w identyfikowaniu pewnych zdolności w młodym wieku i próbowaniu ich pielęgnowania.

Czy uważasz, że to dlatego Rozbieżny seria okazała się tak popularna wśród nastolatków, z których wielu nie czuje, że pasują do żadnej konkretnej kliki?

Tak, myślę, że to naprawdę przemawia do nastolatków, ponieważ... Wiem, że kiedy byłam nastolatką, desperacko szukałam tożsamości i grupy, z którą mogłabym się identyfikować, a liceum może być dość odseparowanym miejscem. Masz swoich mięśniaków, masz swoich kujonów i masz swoich studenckich polityków, więc każdy szuka tożsamości. To tam po raz pierwszy w życiu zaczynamy definiować siebie.

Czy czytałeś książki, zanim zagrałeś w filmie?

Nie, właściwie nie. Mój udział w filmie był moim pierwszym kontaktem z książką.

Jak po raz pierwszy zapoznałeś się ze swoją postacią? Czy Jack był dla ciebie „przestawiony”?

Kiedy pojawiła się oferta, wróciłem do książki i spojrzałem wstecz na to, co było w książce o nim. I duże uznanie dla Veroniki za włączenie mężczyzny pochodzenia azjatyckiego do jej serii książek, ponieważ niewielu autorów faktycznie to robi, którzy sami nie są Azjatami.

Insurgent z pewnością ma dość zróżnicowaną obsadę. Czy to jedna z rzeczy, które przyciągnęły cię do filmu?

To było absolutnie. Wiesz, różnorodność jest dla mnie czymś więcej niż tylko modnym hasłem w mojej karierze, ponieważ żyję i umieram przez stosunek branży do różnorodności. Kiedy więc zobaczyłem młodą autorkę, taką jak Veronica, tak bardzo włącza się w swoją wizję przyszłości, bardzo mnie to zachęciło i myślałem, że jest to seria, w której chciałam być częścią, ponieważ mówi, że to wzmacnianie pozycji kobiet, wzmacnianie mniejszość. W tym sensie chciałbym być częścią tego świata.

Czy uważasz, że studia często domyślnie sprawiają, że bohaterowie są biali i męscy?

Tak, chodzi mi o to, że nie sądzę, aby aktywnie mówili: „Cóż, nie chcę, aby w tym filmie głównym bohaterem był Afroamerykanin, Latynos czy Azjata”. Myślę, że oni po prostu idź do najniższego wiszącego owocu i kto może przynieść im kasę, a w tym momencie kwestia włączenia jest drugorzędna w stosunku do tego, kto może pomóc ich filmom jak najlepiej pieniądze. To zrozumiałe, mam na myśli, że show-biznes to biznes. Ale jednocześnie uważam, że obecnie widzowie kinowi są o wiele bardziej doświadczeni. Nie pójdą i nie zobaczą filmu tylko dlatego, że główną rolę gra inny aktor.

Myślisz, że może teraz studia po prostu trzymają się tego, co wiedzą?

Tak. Zasadniczo Hollywood i show-biznes to biznes oparty na strachu. Wszyscy obawiają się utraty pieniędzy, więc wszyscy gromadzą się w tych samych ludziach, ponieważ to najbardziej zmniejsza ich ryzyko. Tak więc każdemu, kto nie jest ugruntowany, trudniej jest się włamać, niezależnie od koloru, ale jeśli w jakiś sposób należysz do mniejszości, sprawia to, że jest to podwójnie trudne – jeśli nie bardziej.

Być może filmy takie jak Powstaniec pomoże w przebiciu się pod tym względem.

Zgadza się, i nie chodzi tylko o rasę, chodzi o płeć. Jeśli spojrzysz na serię, liderami frakcji są... kobiet jest tyle samo, co mężczyzn, a gdy obserwujesz rozwój serialu, dwie główne - jak je nazywam? Nie antagoniści, ale głównymi przywódcami są obie kobiety. Jeanine, która jest liderką Erudycji i postacią Naomi Watts. Jest to więc także perspektywiczny sposób patrzenia w przyszłość.

Czy uważasz, że gatunek sci-fi oferuje więcej możliwości bycia kreatywnym, ponieważ futurystyczne światy nie muszą trzymać się pewnych zasad społecznych, tak jak nasz świat?

Chyba tak... Mam na myśli, że wiele z tego przypisuję Gene'owi Roddenberry'emu. Stworzył Star Trek i stworzył naprawdę zróżnicowaną obsadę, był pierwszą osobą, która zrobiła to w telewizji lub filmie i myślę, że od tego momentu otworzyło to drzwi w science fiction. Ale nie wszystkie science fiction są takie. Myślę, że jeśli spojrzysz na seriale takie jak Władca Pierścieni, lub jakikolwiek film, który sugeruje inteligencję poprzez brytyjski akcent, wszystkie są wypełnione białymi ludźmi. I powiedziałbym, że w tym sensie gatunek fantasy jest dość kiepski, jeśli chodzi o różnorodność. W tego rodzaju opowieściach przekazywane są bardzo subtelne wiadomości o tym, kto jest mądry, a kto nie, i wszystkie mają ukryte implikacje.

Masz dość intensywną scenę z Shailene Woodley w Powstaniec, gdzie Tris przyznaje się do morderstwa Willa. Jak to było kręcić to?

Mówienie, że to było zabawne, nie jest właściwym przymiotnikiem [śmiech]. Ale powiem, że praca z Shailene, praca z Robertem i praca z Theo była wielką przyjemnością, bo tak młody są, mają tak silną perspektywę na biznes i swoją pracę, a rzadko spotyka się to u aktorów, którzy są w ich dwudziestych. Tak wielu aktorów, z którymi się spotkałem, którzy dopiero rozpoczynają swoją karierę i osiągnęli sławę w sposób, który jest nieoczekiwany, nie docenia tego, gdzie są. W ogóle nie rozumiem tego z nimi dwoma i traktują swoją pracę bardzo poważnie, ale w sposób, który nie jest cenny. I naprawdę bardzo podobała mi się praca z całą obsadą. Właściwie to było prawdopodobnie jednym z najlepszych doświadczeń w mojej karierze, robiąc te dwa filmy.

Daniel Dae Kim w „Powstanie”

Charakter systemu frakcji jest taki, że niektóre postacie – jak Jack – muszą być ucieleśnieniem określonych cech. Jaki kierunek otrzymałeś, aby stać się wzorem szczerości?

Myślę, że tym, na czym się skupiłem, była idea poszukiwania prawdy. Niezależnie od tego, czy jesteś mądry, uprzejmy czy charytatywny, nie ma to znaczenia, gdy faktycznie próbujesz rozeznać prawdę o sytuacji, i tego właśnie szukałem w prawie każdej scenie: czym właściwie jest prawda i co mogę oddzielić od twojej porządek obrad?

Czy opisałbyś Jacka jako dobrego faceta, złego faceta, czy gdzieś pomiędzy?

Opisałbym Jacka jako ani dobrego, ani złego faceta. Powiedziałbym, że w jego dążeniu do prawdy nic innego nie ma znaczenia. Wszystko inne jest drugorzędne. Niektórzy uznają go za dobrego faceta, inni za złego. Podobnie jak dzisiaj sędziowie Sądu Najwyższego, ludzie przypisują im pewne cechy i myślę, że do pewnego stopnia są one prawdziwe, gdy ludzie mówią, że mają na nich wpływ polityka. Jack to ktoś, kto bardzo, bardzo stara się nie ulegać wpływom polityki czy socjologicznego klimatu, aby podjąć właściwą decyzję. Myślę też, że teraz, gdy frakcje się rozpadają, nie wie, jaką rolę odgrywa w nowym społeczeństwie, ponieważ pod wieloma względami prawda nie ma znaczenia. Jeśli spojrzysz na nasze społeczeństwo, szukamy prawdy, ale prawda jest często poniżej wielu innych priorytetów.

Powstaniecjest już dostępny na Blu-ray, DVD i Digital HD.

Najlepsze sposoby na grę w Fortnite bez wydawania pieniędzy

O autorze