Serdeczne pożegnanie redaktora naczelnego Kofiego Outlaw

click fraud protection

Pierwszy raz się natknąłem Ekran Rant na wiosnę 2008 roku - w tym jakże szczęśliwym czasie masowej recesji, w którym miałem dodatkowe szczęście być doktorantem studiującym pisanie, wszystkich rzeczy nieprzynoszących pieniędzy. Pracowałem na pół etatu jako bloger filmowy i redaktor dla strony startowej, która została natychmiast porzucona, gdy nadeszła recesja (R.I.P. Krytycy Rant); Natknąłem się na Screenrant.com przez losowy link podczas polowania na nowe prace i spodobał mi się estetyczny wygląd strony - szczególnie wykorzystanie ciemnego tła i białego tekstu (odejście od normy). Skontaktowałem się z właścicielem, aby przedyskutować pomysł na nowy rodzaj fanbloga, który sobie wyobrażałem. Był na tyle łaskawy, że przyjął mnie jako pisarza - choć ostrzegał, że jego blog (działający od 2003 roku) to bardziej hobby niż przedsięwzięcie i że powinienem złagodzić swoje oczekiwania. Aby się nie zniechęcić, wskoczyłem i zacząłem, pisząc i edytując stronę.

W ciągu kilku miesięcy od zostania redaktorem Screen Rant, dołączył do mnie zapalony student z Ontario, który pozostawił tak wiele świetnych komentarzy na stronie, że w końcu go wprowadziliśmy. Ten dzieciak nazywał się Rob Keyes i w ciągu pierwszego roku naszej współpracy jako redaktorzy byliśmy w stanie ściągnąć na stronę setki tysięcy nowych czytelników i uczynić Screen Rant jednym z 

ten blogi fanów do czytania w późnych latach 00., dzięki zjawisku Mroczny rycerz, początki Marvel Cinematic Universe i wiele innych przełomowych momentów dla maniaków telewizji/filmu.

SR Underground Team - Rob, Ben, Anthony, Kofi

Mając przed sobą obietnicę udanego przedsięwzięcia, właściciel ponownie zainwestował w nasze redakcyjne wysiłki, co pozwoliło mi wciągnąć inne utalentowani pisarze i redaktorzy z moich znajomych ze studiów (Ben Kendrick, Benjamin Moore), a także inne utalentowane osoby, które przyjechały do nas przez Internet (Sandy Schaefer, Anthony Ocasio, Paul Young) - których często spotykałem dopiero po latach pracy im! Mając za sobą wspaniały zespół, zbudowaliśmy jeszcze bardziej udaną witrynę, która przeniesie nas w lata 2010 i nadchodzące lata Mściciele, era Awatara 3D i nowy miliardowy standard w grze filmowej. Poza witryną uruchomiliśmy popularny podcast, Ekran Rant pod ziemią, co tylko pomogło w dalszym rozwoju wspaniałych osobowości i krytycznego spojrzenia na Screen Rant nawiązując kontakt z fanami na całym świecie, którzy są tak samo namiętni i oddani jak my są.

W ciągu ostatniego roku w Screen Rant nastąpiło wiele zmian, ponieważ poprzedni właściciel przeniósł się i nowy zespół właścicieli, którzy chcą wznieść witrynę na jeszcze wyższy poziom niż dotychczas. W ramach tych zmian ja też po tym tygodniu przejdę dalej - pozostawiając stronę w rękach świetnych i utalentowanych redaktorów (Ben, Rob, Sandy, Hannah, Dyce, Kevin), z którymi mam przyjemność trenować i pracować od ponad pół dekady (w większości sprawy). Jako redaktor naczelny nie ma lepszego sposobu na odejście niż bycie dumnym z zespołu, który zostawiasz i mogę bezdyskusyjnie powiedzieć, że zdecydowanie to mam :-)

To była niesamowita i upokarzająca rzecz: to, co zaczęło się jako misja stworzenia zabawnego i przemyślanego domu dla maniaków filmowych i przeciętnego widza, przekształciła się w witrynę, która wpłynęła na branżę (zarówno przemysł filmowy, jak i pisanie online) i zainspirowała wiele osób na całym świecie do albo wziąć udział w pasji i miłości do filmów, albo wyjść i przekuć swoją pasję w coś inspirowanego i kreatywnego, z którego pewnego dnia będą mogli być dumni również.

Chciałbym osobiście podziękować każdemu czytelnikowi i fanowi, którzy kiedykolwiek skontaktowali się z nami, aby dać nam znać, jak bardzo kochasz lub zainspirowało cię to, co robimy (wy ratujecie nasze dusze w sposób, którego nigdy nie zrozumiecie). Chciałbym podziękować każdemu członkowi zespołu Screen Rant w przeszłości, teraźniejszości i przyszłości, na klawiaturze, dostałem glam do kamery lub pospieszyłem, by zdobyć ten ważny cytat lub wywiad – wszystko w imię postępu Strona. Chciałbym podziękować wszystkim, którzy kiedykolwiek dali mi szansę i chcieli zrobić coś, co naprawdę kochałem robić w swojej karierze. I chciałbym nawet podziękować wszystkim, którzy padali na stronę ognistą krytykę – dzień w dzień – choćby za utrzymując nas uczciwie, w gotowości i nigdy nie komfortowo z myślą, że mamy w ogóle jakiś talent do ten. Byłeś naprawdę wiatrem pod moimi skrzydłami ;-)

Przyszłość

Comic Con 2010: Kofi, Vic i Rob

W nadchodzących tygodniach pojawią się duże ogłoszenia zarówno dla Screen Rant, jak i dla mnie (nie każda zmiana jest zła, chłopaki!), więc czekajcie na te ogłoszenia. Zawsze możesz śledzić Screen Rant na Twitterze oraz Facebook (albo wiesz, tutaj na stronie...) - a jeśli chcesz być na bieżąco ze mną i moimi kolejnymi przygodami, możesz mnie znaleźć na Twitter @ppnkof.

To będzie pracowity tydzień zmian i nie wiem, czy będę miał czas, aby ponownie porozmawiać z tobą w artykule lub artykule, zanim nadejdzie mój czas na odejście. Ale gdy mijają ostatnie dni, mój umysł wraca do wspomnienia, którym chciałem się podzielić: Comic-Con 2010, Rob i ja po raz pierwszy na konwencie. Obsada Avengers zburzyła dom, gdy po raz pierwszy weszli razem na scenę, a Rob i ja znaleźliśmy się w bogato ekskluzywnym imprezę na dachu hotelu Hard Rock, z innymi blogerami i celebrytami na całym świecie, a my spojrzeliśmy na siebie z taką samą ekscytującą realizacją w umysł: "Wow, naprawdę to robimy.

...I wtedy wybuchła wielka walka.

W żaden sposób nie jest dramatyczne stwierdzenie, że to doświadczenie na zawsze zmieniło moje życie. Oto do jeszcze bardziej ekscytującej przyszłości.

Niech Moc będzie z wami. Z poważaniem,

Kofi Outlaw, redaktor naczelny Screenrant.com (2008 - 2016)

90-dniowy narzeczony: Paul ujawnia prywatne informacje medyczne Karine

O autorze