Recenzja finału serii „The Colbert Report”: „To było zabawne”

click fraud protection

[To jest recenzja Raport Colberta Finał serii. Będą SPOILERY.]

-

Ostatni odcinek Raport Colberta zaczął się krótką chwilą pomiędzy Codzienny pokaz gospodarzem Jon Stewart i Stephen Colbert, i to Stewart obaj stali obok Colberta, kiedy zaczął gwiazdorską muzyczną część tego długie pożegnanie i ostatnie pożegnanie z Colbertem przed uroczym i intymnym „momentem zen”, w którym dwoje przyjaciół się wygłupiało razem.

Ci mężczyźni są zawodowo związani ze sobą od 15 lat, odkąd Stewart zastąpił Craiga Kilborna jako gospodarz Codzienny program, więc sensowne było okazywanie szacunku temu połączeniu i opieranie się na nim tak, jak robił to Colbert, wychodząc za drzwi. Ale chociaż wiele ich łączy, jest wiele, co ich wyróżnia. Po pierwsze, alter ego Colberta zawsze ograniczało jego zdolność do odczuwania oburzenia tak samo, jak robi to Stewart. W pewnym sensie to prawie tak, jakby Colbert był odpowiednikiem artysty ucieczki, który związał obie ręce za plecami. A jednak, co zdumiewające, zawsze to robił i zawsze znajdował sposób na przekazanie swoich prawdziwych uczuć spod cienkiego płaszcza satyry. To była druga najbardziej imponująca część jego sztyftu.

Ta postać nie dołączy do Colberta w CBS. Mankiety będą zdjęte, ale prawdopodobnie nie będzie tylu trudnych sytuacji do przejścia. W pewnym sensie stłumione oburzenie Colberta może być tym, które odchodzi na emeryturę, ale mam nadzieję, że nie. Mam nadzieję, że pozostanie zaangażowany i uparty. I mam nadzieję, że wciąż znajduje sposób na radzenie sobie z najbardziej przerażającymi i okropnymi aspektami życia, jednocześnie znajdując innowacyjne sposoby na sprawienie, by Colbert Nation się uśmiechał i bawił.

W większości ostatnie pół godziny Colberta dotyczyło końca z tylko jedną prawdziwą aktualną historią, która służyła głównie jako na wieść o wielkości darowizny, jaką sprzedaż biurka Colberta przyniesie na cele charytatywne (w przybliżeniu $313,000).

Dla tych z nas, którzy chcieli zobaczyć, jak Colbert zajmuje się Kubą i najnowszymi wydarzeniami z Sony i Wywiad, nie mieliśmy szczęścia. Co jest w porządku, ponieważ niestety wszyscy będziemy musieli przyzwyczaić się do przeglądania wydarzeń dnia bez prawdy Colberta.

Nic dziwnego, że istniała długa wersja segmentu „Słowo”, która pozwoliła Colbertowi żartobliwie sformułować debatę na temat jego dziedzictwa (przywołując niektóre najważniejsze osiągnięcia programu) przed oddaniem wszystkich zasług swoim fanom za wszystko, co byli w stanie zrobić razem, jednocześnie pozwalając mu na zapłatę za te osiągnięcia.

Jedynym zaplanowanym gościem Colberta był Grimmy (Ponury Żniwiarz), choć ma nadzieję na jakiś wydłużony kawałek komediowy, w którym Stephen walka o jego życie została przerwana niemal natychmiast, gdy Colbert stwierdził, że jest nieśmiertelny po zastrzeleniu Ponurego Żniwiarza w szyja.

To, co nastąpiło później, to, z braku bardziej pochlebnie brzmiącego stosu słów, róg obfitości obsługi fanów i spektakl „patrz na mnie”. Ale to było magiczne i odpowiednie do charakteru Colberta.

Podobno każda celebrytka, która kiedykolwiek była Raport Colberta (ale nie w rzeczywistości) dołączył do Stephena, Jona i Randy'ego Newmana, by zaśpiewać „We'll Meet Again”. Nie miało to prawie żadnej wartości komediowej (chociaż występy Teka Jansena i Estebana Colberto sprawiły, że się uśmiechnąłem) – to była po prostu miła rzecz, która się wydarzyła i festyn miłosny, na który w pełni zasłużyłem. Było to również dziwnie na równi z kursem, jeśli chodzi o pożegnania późną nocą, gdy przypomnisz sobie kołyszące wyjście Conana O'Briena z Dzisiejszy pokaz oraz Jimmy Fallon śpiewa razem z Muppetami przed jego odejściem Późna noc przejąć Dzisiejszy pokaz.

Colbert mógł skończyć tam bardzo miłym akcentem, ale zamiast tego naciskał i skręcał na cudownie dziwne terytorium, gdy Colbert opuścił swój portret, który kacował płaszcz i wszedł na dach (ze swoją tarczą Kapitana Ameryki), gdzie spotkał Świętego Mikołaja, Alexa Trebeka i e-papierosa palącego Abrahama Lincolna z rogiem jednorożca pod kapeluszem. Brzmi to jak sen o gorączce, ale w rzeczywistości jest to coś, co wydarzyło się w telewizji zeszłej nocy.

Ponownie, chociaż wydawało się, że serial może się zakończyć, gdy postać Colberta leci w kierunku światła księżyca, by czuwać nad nami wszystkimi, wrócił jeszcze raz. To było tak, jakby Colbert nie mógł lub nie chciał wybrać sposobu na pożegnanie, więc po prostu układał je jeden na drugim, ale każdy ze sposobów zapewniał swój własny urok i cel.

Ostatnie pożegnanie było emocjonalne, ponieważ Colbert wyraźnie wiedział, że nie ma innego wyjścia, jak tylko odejść. Zwracając się do publiczności, pożegnał się niemal ze łzami w oczach i podzielił się swoją wdzięcznością. Zdanie „To było zabawne” zostało wypowiedziane, gdy próbował niemożliwie podsumować 9 lat później Raport Colberta i 17 lat ogólnie z postacią. Ja też się trochę zamgliłem i ty też możesz.

Stephen Colbert to oczywiście pójście do innej pracy i wkrótce znów będzie w naszym salonie. Ale to nie będzie to samo. I chociaż jego program prawdopodobnie cię wkurzył, jeśli twoje poglądy polityczne są bardziej na prawo niż na lewo, chciałbym myśleć, że każdy jest w stanie to docenić Colbert był – nawet gdy mógł być wewnętrznie zdenerwowany wydarzeniami na świecie – zawsze szukał punktu widzenia, który najpierw rozśmieszał ludzi i główny.

Nie chcę umniejszać roli Colberta jako satyryka i Raport Colbertazdolność do informowania i uczestniczenia w debacie, ale ostatecznie wszystko sprowadza się do partnerstwa z Jonem Stewartem i Codzienny program. Jeśli te dwa przedstawienia... Codzienny program oraz Raport Colberta -- czy programy, które każdego wieczoru kładą cię do łóżka, za którymi tęsknisz? Raport Colberta i poczujesz to rano, kiedy będziesz trochę mniej podskakiwać.

Ponieważ podczas gdy Jon Stewart może nam to powiedzieć prawie całkowicie prosto, potargać nasze pióra, a następnie w niesamowity uśmieszek, Colbert mógłby przyjąć tę surową i mocną wiadomość, wskazać jego najbardziej absurdalne właściwości i zminimalizować nasz strach, maksymalizując naszą zdolność do śmiania się ze świata i jego dobrze skonstruowanego i nienagannie wykonanego klauna rutyna.

Stewart i Colbert byli niezrównaną i wzajemnie korzystną parą, a sprawy po prostu nie będą takie same dla żadnego z nich teraz, gdy są osobno.

Raport Colberta działał w Comedy Central przez 9 lat. Stephen Colbert obejmie Davida Lettermana jako gospodarz Późne przedstawienie wiosną 2015 roku.

Zwiastun rozszerzenia Nintendo Switch ma ponad 50 000 niechęci na YouTube