Dzień Niepodległości: przegląd odrodzenia

click fraud protection

Dzień Niepodległości: Odrodzenie to katastrofalna katastrofa CGI w filmie klasy B, która jest tylko nieznacznie podnoszona przez kilka ulubionych postaci, które powracają.

Dwadzieścia lat od wydarzeń z ID4 (znany jako Dzień Niepodległości), ludzkość przygotowuje się na nieunikniony powrót wrogiej pozaziemskiej rasy, która prawie zdziesiątkowała nasz świat w 1996 roku. Zjednoczone przez ich otarcie o zagładę, narody na całym świecie pracowały razem jako jeden naród, aby odbudować to, co zostało utracone - i ustanowić agencje, które planują przyszłe ataki. Jako dyrektor programu Earth Space Defense, absolwent MIT, technik kablowy i ratujący świat haker komputerowy, David Levinson (Jeff Goldblum), wykorzystał rozbite statki i systemy obcych do opracowania nowej broni, systemów wykrywania i środków obronnych w celu ochrony Ziemi z zewnątrz zagrożenia.

Jeff Goldblum jako David Levinson w Dniu Niepodległości: Odrodzenie

Niestety, po dwóch dekadach pokoju, przepowiednia Levinsona sprawdza się - gdy pojawia się jeszcze większa armada obcych z celownikami mocno nastawionymi na pozyskiwanie zasobów Ziemi. Pozostawieni bez czasu na uzbrojenie się, starzy sojusznicy, tacy jak były prezydent USA Thomas J. Whitmore (Bill Pullman) i nowe pokolenie młodych pilotów myśliwców, w tym pasierb nieżyjącego już kapitana Stevena Hillera (Jessie Usher), wszyscy szykują się na wojnę z najeźdźcami z kosmosu – i tym razem potrzeba czegoś więcej niż wirusa komputerowego, aby zniszczyć najeźdźców zagrożenie.

Dziekana Devlina i Rolanda Emmericha Dzień Niepodległości pozostaje jednym z najbardziej lubianych letnich filmów lat 90., dzięki wysokiej jakości mieszance wysokobudżetowych efektów, sprytnej historii science fiction zapożyczony z prawdziwej historii, a także zabawna obsada zespołu – w tym przełomowa rola dla Willa Kowal. Zainteresowanie kontynuacją pozostało wysokie wśród fanów, zarówno 20th Century Fox, jak i Emmerich, ale niestety ten sequel Dzień Niepodległości: Odrodzenie, spóźnia się o piętnaście lat - oferuje niewiele, poza znajomymi postaciami i większym zestawem sztuk, starając się, aby sequel był tak interesujący dla współczesnej publiczności, jak oryginał był dwudziestu Lata temu. Zamiast, Dzień Niepodległości: Odrodzenie to katastrofalna katastrofa CGI w filmie klasy B, która jest tylko nieznacznie podnoszona przez kilka ulubionych postaci, które powracają.

Jessie T. Usher jako Dylan Hiller i Liam Hemsworth jako Jake Morrison w Independence Day: Resurgence

Koncepcja, w której ludzkość spędzi dwie dekady na kooptowaniu technologii obcych, jest interesującym punktem wyjścia dla Odrodzenie i papryczki Emmericha w kilku intrygujących pomysłach science-fiction; jednak bardzo mało ID4 sequel jest rozwijany poza jego krzykliwym zarysem - nie postacie, nie fabuła, a nie świat tej równoległej Ziemi. Rozwijanie historii obcych jest bezsensowne i podważa prostą, wszechogarniającą siłę, która ID4narzucone stworzenia podobne do szarańczy. Oryginalny Dzień Niepodległości był zarówno przerażający, jak i radosny, ponieważ został osadzony w znajomym świecie - pozwalając Emmerichowi dostarczyć najgorszego scenariusza słaba opowieść o źle wyposażonej ludzkości walczącej z bezimiennym i nadmiernie obdarzonym mocą zdobywca. Paralele do amerykańskiej bitwy o niepodległość nie były tylko sztuczką, ale zapewniały znaczącą linię, na której historia może ewoluować – konkretnie: duch ludzki, a nie tylko amerykański, powinien dominować w czasach nieszczęście.

Jednak w Odrodzenietemat (podobnie jak wszystko inne w filmie) to nic innego jak płytka próba odtworzenia ID4sukces - tym razem z większymi eksplozjami i szerszymi statkami obcych. Fani pierwszej części Emmericha powinni być w stanie śledzić główną narrację i rozpoznać kilka powracających twarzy (choć niekoniecznie tych, które mogą mieć nadzieję zobaczyć); nawet jeśli, Odrodzeniefabuła i powracające postacie naruszają główne dyrektywy każdej kontynuacji - zwłaszcza tej, która jest ma na celu ożywienie uśpionego adresu IP: nie splataj franczyzy i nie niszcz pamięci ulubieńców fanów bohaterowie.

Bill Pullman jako Thomas Whitmore w Dniu Niepodległości: Odrodzenie

Rozwijając ID4 mitologia, Emmerich gubi się w wirze wymyślnych tropów – wprowadzając mocne (ale jednocześnie) czas głupkowaty) science-fiction, który przedkłada całkowicie szalone budowanie wszechświata nad niezapomnianą postać Praca. Gdzie chwile w oryginale Dzień Niepodległości były przesadzone (a nawet głupie), Emmerich spędził wystarczająco dużo czasu na odkrywaniu swojej obcej tajemnicy i rozwijając swoje postacie, a także stawkę, aby każda ofiara, tragedia i zwycięstwo były wpływ. W sequelu ukochani bohaterowie zostają zamienieni w kreskówkowe muszle lub połknięci w pandemonium CGI bez szczerego pożegnania – nie mówiąc już o trwałym wpływie na postacie, które przeżyły. Do czasu Odrodzenie buduje się do punktu, w którym centralni gracze są w niebezpieczeństwie, nierówna mieszanka bezsensownej destrukcji i chaotycznego humoru, uniemożliwiając filmowi osiągnięcie największej straty. Kulminacja filmu, zarówno w emocjach, jak i w akcji, jest zupełnie płaska.

Przyjęty ID4 Fani prawdopodobnie będą chcieli zobaczyć, jak Jeff Goldblum i Bill Pullman ponownie wcielą się w role Davida Levinsona i Thomasa Whitmore'a. Ze swojej strony Goldblum zostaje podszyty, co może wystarczyć na Odrodzenie by zabawiać niektórych widzów na najbardziej podstawowym poziomie, ale łuk postaci w tej rundzie jest pozbawiony ludzkiego dramatu. Emmerich daje Levinsonowi nowe zainteresowanie miłością do Catherine Marceaux (Charlotte Gainsbourg), ale związek pary nie ma wpływu na ESD reżysera lub jego historię – a ich chemia jest równorzędna w filmie, w którym dwa pozostałe wątki romansowe skupiają się na dwudziestokilkuletnim wojowniku piloci. Niestety, Whitmore jest jeszcze gorszy – przez większość filmu odsunięty na bok jako zaburzony umysłowo i fizycznie upośledzony cień jego prezydenckiego ja. Pullmanowi udaje się uchwycić przebłysk charyzmy Whitmore'a, zanim pojawią się napisy końcowe, ale zostało już wyrządzonych zbyt wiele obrażeń, aby pasowały do ​​znaczenia postaci w Dzień Niepodległości.

Maika Monroe jako Patricia Whitmore w Dniu Niepodległości: Odrodzenie

Nowe pokolenie gorących pilotów, którym przewodzą nowicjusz Jake Morrison (Liam Hemsworth), Rain Lao (Angelababy) i dorosły pasierb Hillera, Dylan (Jessie T. Usher, a nie Ross Bagley) wraz z Patricią Whitmore (Maika Monroe, a nie Mae Whitman) są sprawnymi obiektywami, przez które można oglądać różne sekwencje walki powietrznej. To powiedziawszy, ich występy i role w historii są w najlepszym razie słabo zarysowane i często wręcz melodramatyczne - blednące w porównaniu z tym, co dali Will Smith i Harry Connick Jr. ID4.

Warto zauważyć, że William Fichtner, Judd Hirsch, Joey King, Brent Spiner, Vivica A. Fox i Deobia Oparei są również w filmie, ale z wyjątkiem Spiner (który bierze kolejny obrót w Dr. Okum's szalone buty), ci utalentowani wykonawcy to sztywne trybiki w maszynie, wykorzystywane do żartu lub fabuły i nic w przeciwnym razie. Rola Hirscha, w szczególności, jest niefortunną konsekwencją rozproszonej wizji Emmericha - odkurzanie Juliusa Levinsona za całkowicie niepołączona nieszczęśliwa przygoda, która nie oferuje nic istotnego (i, szczerze mówiąc, zabiera trochę czasu na odkrywanie bardziej istotnych postaci do ten historię, a nie ostatnią).

Obcy statek-matka w Dniu Niepodległości: odrodzenie

Niezależnie od swoich niedociągnięć, Dzień Niepodległości: Odrodzenie może zapewnić wystarczająco dużo letniego spektaklu dla widzów, którzy są szczególnie nostalgiczni za oryginalnym filmem lub po prostu chcą zanurzyć się w bezmózgich wizualizacjach CGI. Zwiastuny filmu dość dobrze wskazują na to, co oferuje ostatni film, jeśli chodzi o efekty specjalne i sceny katastroficzne – z dodatkową premią polegającą na tym, że w końcu zobaczymy, jak ID4 kosmici faktycznie walczą na ziemi (nie tylko na niebie). Z tego powodu widzowie, którzy chcą zainwestować w formaty premium (3D i IMAX 3D), zobaczą niewielki wzrost najlepszej cechy filmu: efektów ekranowych. Mimo to, odkąd współcześni kinomani stali się znieczuleni na niszczenie CGI, Odrodzenie sekwencje akcji będą (dla wielu) nieskazitelnymi, ale żmudnymi animowanymi przerywnikami filmowymi - pozbawionymi konsekwencji lub związku z ludzkim życiem. Budynki i samoloty są wsysane do nieba, ale gdzie? ID4 zainwestował swoją publiczność dzięki ekipom prawdziwych statystów biegających po kultowych ulicach miasta, Odrodzenie maluje martwym cyfrowym pędzlem - tocząc bitwy w pustych miejscach pustynnych, podziemnych korytarzach i obskurnych wnętrzach statków.

Gdzie dwudziestoletnia luka w czasie rzeczywistym między ID4 oraz Odrodzenie dał Emmerichowi wystarczająco dużo czasu na ożywienie niedoszłej serii, filmowiec ostatecznie dostarcza zawiłą kontynuację piętnaście lat za późno. Dzień Niepodległości: Odrodzenie ma wszystkie problemy z mniej udanymi filmami katastroficznymi Emmericha (takie jak: 2012) – z dodatkowym bagażem świata, postaci i historii, w które widzowie są emocjonalnie zaangażowani. W rezultacie, podczas gdy Odrodzenie może być warta poranka dla fanów, którzy nadal chcą Dzień Niepodległości sequel (niezależnie od jakości), a także widzowie, którzy po prostu chcą letniego eskapizmu science-fiction, większość widzów powinna pominąć ten film – i nadal cieszyć się swoimi miłymi wspomnieniami ID4.

ZWIASTUN FILMU

Dzień Niepodległości: Odrodzenie trwa 120 minut i ma ocenę PG - 13 za sekwencje akcji i destrukcji science fiction, a także dla niektórych języków. Teraz gra w kinach standardowych, 3D i 3D IMAX.

Daj nam znać, co myślisz o filmie w sekcji komentarzy poniżej. Jeśli widziałeś film i chcesz omówić szczegóły filmu, nie martwiąc się o zepsucie go tym, którzy go nie widzieli, przejdź do naszego Dzień Niepodległości: Odrodzenie Dyskusja o spojlerach.

Aby zapoznać się z dogłębną dyskusją na temat filmu przez redaktorów Screen Rant, wróć wkrótce do naszego Dzień Niepodległości: Odrodzenie odcinek Razem Geekall podcast.

Nasza ocena:

2 z 5 (w porządku)

Wszystkie 34 zgony w Halloween Kills

O autorze