Wywiad z Susan Wokomą i Emmą D'Arcy: Poszukiwacze prawdy

click fraud protection

Poszukiwacze prawdyprzynosi sygnowaną markę komediowego horroru Nicka Frosta i Simona Pegga – wcześniej pokazywaną w filmach takich jak Na końcu świata - do Amazon Prime w 8-odcinkowym pierwszym sezonie. Seria kręci się wokół instalatorów łączy szerokopasmowych Gusa (Frost) i Eltona (Samson Kayo) poszukujących duchów w ich przestojach, a wszyscy ich znajomi są wciągani na nadprzyrodzoną orbitę w miarę upływu odcinków na.

Susan Wokoma gra Helen, agorafobiczną siostrę Eltona, która tworzy popularne tutoriale makijażu na Youtube, a Emma D'Arcy gra ich tajemniczą nową przyjaciółkę Astrid. Obie kobiety wnoszą swój własny zestaw problemów do Pogromcy duchów- misje esque, którymi zajmujemy się w drugiej połowie sezonu.

Podczas niedawnego wydarzenia prasowego Wokoma i D'Arcy rozmawiali z Screen Rant i innymi mediami o brytyjskiej wrażliwości Poszukiwacze prawdy, a także o mieszance wrażliwości i twardości obecnej w ich postaciach.

Susan, jak udało się stworzyć dynamikę rodzeństwa z Samsonem Kayo? Słyszałem, że znacie się w prawdziwym życiu.

Susan Wokoma: Tak. Cóż, nie znałem Samsona zbyt dobrze, ale widywaliśmy się i mamy mnóstwo wspólnych przyjaciół i tak dalej.

Ale to było łatwe. To nie był problem. Samson to naprawdę zabawny facet. I lubię, gdy ktoś może wyciągnąć z ciebie mikrofon i często mi to robi, co uwielbiam. Kocham to. Mówię: „Nie, nie rób tego! Przestań”. Tak więc od razu mieliśmy tę dynamikę. Bułka z masłem.

Związek Helen z Richardem był naprawdę piękny. Jak ty i Malcolm podeszliście do tych scen?

Susan Wokoma: Och, zabawne. Dosłownie po prostu się pojawił i zrobił to. Ponieważ Malcolma nie było przy czytaniu, tak dosłownie, poznałem Malcolma pierwszego dnia. Musimy to kupić; musimy kupić ten związek. Więc to było czyste szczęście, że to się stało.

Ale także, to Malcolm McDowell, więc miałem do niego kilka pytań, tylko o niego io życie. Czuję się tak, jakbyś miał autentyczne zainteresowanie - co powinieneś jako istota ludzka, ale niektórzy nie - ale kiedy ty naprawdę interesujesz się drugą osobą, z którą pracujesz, zaczynasz rozmawiać i zaczynasz się poznawać inny. I to było naprawdę łatwe.

Nie musieliśmy tak ciężko pracować, aby uzyskać miękkość. Myślę, że oboje wiedzieliśmy, jak chcieliśmy, aby wyglądało i czuło się, a samotność jest czymś, co myślę, że wszyscy rozumiemy. Więc było świetnie. Uczynił to naprawdę łatwym, ponieważ praca z kimś tak legendarnym może być przerażająca. To trochę szalone.

Co lubisz w pracy nad tym gatunkiem horroru komediowego i jak podchodzisz do tego jako aktor? Obie twoje postacie mają ten rodzaj kruchości, ale pracujące duchy dają obu twoim postaciom siłę i energię do przezwyciężenia własnych problemów.

Emma D'Arcy: Tak, kocham ten gatunek, ponieważ myślę, że uderza w coś naprawdę konkretnego we współczesnym doświadczeniu. Żyjemy w czasach, w których odniesienia do filmów są tak samo istotne, jak opowieści z naszej przeszłości i historie naszych rodzin; wszystko to się przeplata. Myślę, że to jest coś, co stworzyli Nick i Simon, próbując stworzyć tego rodzaju gobelinowe doświadczenie odniesienia. Rodzaj zderzenia między życiem na platformie cyfrowej a życiem w trójwymiarowej przestrzeni. Myślę, że to takie sprytne.

Jako aktorka uważam, że Astrid jest kimś w rodzaju hetero w bardziej komiksowych światach Nicka i Samsona. Więc myślę, że po prostu patrzyłem na wszystko z szeroko otwartymi oczami, niezależnie od tego, czy był to styl komiksowy, czy płonący duch. Ogólnie traktujesz w ten sam sposób, prawda? Bo jeśli to komedia, to zabawne, bo prawdziwe. A jeśli to straszne, to straszne, ponieważ jest zgodne z prawdą. W pewnym sensie nie czuję, że są aż tak odmienne. I oba są dość performatywne, niezależnie od tego, czy chodzi o aktorstwo w strachu, czy o zabawę. Oba są dość teatralne.

Susan Wokoma: Właściwie nie miałam zbyt dużego związku z nadprzyrodzonymi pokazami. Spóźniłem się na pociąg z Buffy; Byłem zbyt zajęty oglądaniem Dawson's Creek. Byłem tym facetem, dopóki nie zrobiłem show o nazwie Szalonyna przykład cztery lata temu. Moje doświadczenia z tego rodzaju zmieniły to, czego szukałem od tego czasu.

Podobało mi się, że mówimy o najwyższej stawce, jak o końcu świata. A moja postać ma do odegrania rolę na końcu świata. Podobała mi się cała odpowiedzialność jako aktor, zamiast przyjść i „Cześć, proszę pana, mam akta”. To jest nudne. Po prostu uwielbiam ten zakres i szukałem innego takiego projektu. Więc tak, byłem po prostu podekscytowany, że mogę być częścią tego.

Jeśli chodzi o kruchość postaci, wydaje mi się, że często można grać, szczególnie jako czarna kobieta, postacie, które są naprawdę super silne i mogą nieść świat dalej ich ramiona. Myślę, że jedną z rzeczy, których ciągle szukam, są te części, które mają w sobie subtelności. Teraz Helen nie jest aż tak subtelna. Ona jest prawdziwym dziwakiem. Ale jest w niej delikatność i kruchość, którą uważam za piękną i niekoniecznie przyznawaną przez cały czas czarnym postaciom kobiecym. Więc naprawdę mi się to podobało.

Ale wyrusza w swoją podróż i uczy się ufać ludziom, akceptować ludzi i poznawać ludzi. Ale jest w niej delikatność i bardzo mi się to podobało.

Podnosząc to, Helen jest tak złożona z tą twardą powierzchownością, ale w rzeczywistości jest bardzo uroczą osobą. Czy możesz trochę opowiedzieć o zachowaniu tej równowagi i o tym, jak sprawiłeś, że ta postać jest tak urocza?

Susan Wokoma: Cóż, po pierwsze dziękuję. Po drugie, nie zdecydowałem się powiedzieć: „Muszę uczynić ją tak czarującą, jak to tylko możliwe”. Myślę, że to po prostu poinformowanie publiczności, jak coś cię porusza. Richard mówi jej coś o wpuszczaniu ludzi do tego trochę więcej, a nieśmiałość przed zrobieniem tego i obawa przed zrobieniem tego, to po prostu upewnienie się, że masz trochę więcej w zanadrzu.

I to jest równowaga, ponieważ są chwile, kiedy trzyma je zamknięte i zamknięte. To tylko upewnienie się, że telegrafujesz dokładnie, dokąd zmierza podróż, tak myślę. Z Helen po prostu pojawiła się trochę w pierwszych czterech odcinkach, a potem trochę ją widzisz więcej, więc zdecydowanie musiałem śledzić, ile ona kosztuje - to okropne określenie - ile ona kosztuje przecieka. Na przykład wnętrze tego, z czym walczy, ile z tego widzimy? Im więcej czasu spędza z Richardem, tym w pewnym sensie to wypuszczasz. Tak to nakreśliłem; jak bardzo pozwalam ludziom zobaczyć, co się dzieje?

Emma, ​​mogłabyś porozmawiać o rozwijającej się przyjaźni, a może nawet więcej niż przyjaźni między Astrid i Eltonem?

Emma D'Arcy: Tak. Myślę, że jak tylko Astrid poznaje Eltona, pojawia się coś w rodzaju zażyłości i natychmiastowego rozpoznania, mimo że nigdy wcześniej się nie spotkali. Myślę, że bardzo szybko, jest tam poczucie wzajemnego zaufania, które bardzo szybko się rozwija. A także, myślę, że dla Astrid, która jest trochę bez miejsca i trochę bez kotwicy, czuje się dość szybko, jakby wróciła do domu, do Elton; że wie, gdzie jest w jego towarzystwie.

Znowu, co za słodki serial telewizyjny. Nie chodzi tylko o to, że ktoś myśli: „Och, trochę mi się podobasz. Czy chcesz???” Nie, to wszystko jest bardzo platoniczne i słodkie przez bardzo długi czas. Każdego dnia spędzają czas w furgonetce, robią swoje pogromcy duchów, stają się bliżsi i lepiej się poznają. A potem powoli myślą, że mają do siebie uczucia. To po prostu naprawdę słodka i stopniowa bliskość, którą rozwijają. Przynajmniej w pierwszej serii nie mają zbyt wiele czasu dla siebie. Myślę więc, że musimy trzymać kciuki za drugą serię.

Czy od samego początku oboje znaliście swoje postacie? Ponieważ w całym tekście jest sporo zwrotów akcji.

Susan Wokoma: Tak, byłam prawie świadoma tego, gdzie skończy się w ostatnim odcinku. Podróż Helen polega na tym, że zasadniczo jest w domu, a potem jest poza domem i to obejmuje. Nie ma przyjaciół, a potem ma kilku przyjaciół. Wiedziałem, że skończy się na tym, że będzie częścią gangu, co zawsze jest naprawdę zabawne: ktoś ma historię o dojrzewaniu, gdy ma 30 lat.

Emma D'Arcy: Myślę, że też wiedziałam. Miałem silne przeczucie, że w przyszłości zaczniemy rozwiązywać niektóre znaki zapytania z przeszłości Astrid. A po drodze po prostu dołączy do niej i pójdzie do pracy z Gusem i Eltonem. I to było prawdopodobnie tym, co mnie najbardziej ekscytowało; będąc częścią gatunku Scooby Doo.

Może to, czego nie rozumiałem, dopóki nie byliśmy w połowie, to niektóre z szerszych pytań o to, gdzie może pójść druga seria i jak to może wyglądać. Domyślam się, że nie wiedziałem, że świat będzie się po prostu poszerzał i myślę, że to właśnie jest urocze strukturalnie w serialu. Wydaje się, że granice są przesuwane. Wielka tajemnica wciąż jest o krok dalej lub o krok bardziej złożona.

Byłbym bardzo podekscytowany, widząc, dokąd zmierza ta historia, ponieważ myślę, że nawet część domowa w seria pierwsza - chciałbym zobaczyć, co się z tym dzieje, w obliczu jeszcze większego spisku i większego świat.

Czy uważasz, że jest jakiś szczególny brytyjski element mieszania humoru i strachu?

Susan Wokoma: Myślę, że jest to również coś, czego nikt nie robi tak dobrze jak Simon i Nick. Na przykład, Wysyp żywych trupów jest naprawdę zabawne, ale z tymi zombie musimy wierzyć w terror i ich stawkę. I wyglądają naprawdę, naprawdę przerażająco. To nie ten sam gatunek, ale nawet z Hot Fuzz, strzelaniny to strzelanina - dobrzy ludzie strzelają i strzelają, a ty wierzysz, że to się dzieje.

Myślę, że rozumieją, że humor pozwala wierzyć we wszystko. Nie wiem wystarczająco, by wiedzieć, czy Brytyjczycy robią to naprawdę dobrze, ale wiem, że Simon i Nick są w tym dobrze zorientowani i prawdopodobnie najlepsi w robieniu.

Emma D'Arcy: Całkowicie to wszystko popieram. Próbowałem tylko poćwiczyć: czy Brytyjczycy są przestraszeni i zabawni? Nie wiem Jesteśmy przestraszeni; Bardzo się boję.

Susan Wokoma: Myślę, że humor może powstrzymać cię przed zbytnią powagą. Rzeczą, której Brytyjczycy nienawidzą, jest ktoś, kto jest zbyt poważny, więc myślę, że to rodzaj myślenia: „Och, to przerażające! Ale też i dowcipy”, powstrzymuje nas przed zbyt poważnym traktowaniem siebie.

Ale to, co robią Poszukiwacze Prawdy, co moim zdaniem jest naprawdę fajne, polega na tym, że każdy ma poczucie humoru, ale także chodzi o stratę. Chodzi o smutek. Chodzi o traumę io naprawdę poważne rzeczy. Udało im się dodać ten element, który moim zdaniem jest prawdopodobnie czymś, czego nie było tak bardzo w [Trylogia Cornetto] lub w Rozmieszczone. Ale mamy to w tym. To czyni go nowym, co jest dobre.

Pierwszy sezon Poszukiwacze prawdy jest już dostępny do streamowania w Amazon Prime Video.

Zwiastun Cowboy Bebop przedstawia Spike'a, Faye Valentine i Jet Black w akcji

O autorze