Wymazywanie Tybetu przez doktora Strange'a jest oświadczeniem politycznym

click fraud protection

Dla hollywoodzkich studiów, które chcą zmaksymalizować zyski ze swojego najnowszego hitu, zapewnienie premiery w Chinach jest poważnym priorytetem. Licząca 1,4 miliarda populacja tego kraju czyni go drugim co do wielkości rynkiem filmowym na świecie, a w ciągu następnej dekady może nawet prześcignąć rynek filmowy w USA. Zapewnienie, że premiera wejdzie co roku w kontyngent 34 zagranicznych filmów, które Chiny importują na zasadzie podziału dochodów duża różnica w stosunku do ogólnej liczby filmów, ale zabezpieczenie tego kinowego wydania często wiąże się z pewną formą kompromisu.

Jeśli chodzi o filmy o superbohaterach, być może żadna firma produkcyjna nie odniosła większego sukcesu w czarowaniu Chin niż Marvel Studios. Zeszłoroczny team-up Avengers: Wiek Ultrona zarobił ponad 240 milionów dolarów w chińskim kasie, co stanowi jedną czwartą jego całkowitego światowego brutto. Chociaż filmy hollywoodzkie otrzymują tylko 25% chińskiego zysku kinowego, 60 milionów dolarów jest nie do przecenienia.

Zanim jednak filmy Marvela trafią do chińskich kin, muszą najpierw zostać poddane kontroli przez administrację państwową prasa, publikacje, radio, film i telewizja, organ rządowy odpowiedzialny za zatwierdzanie mediów do konsumpcji przez ludność chińską, oraz zwracanie uwagi na wszelkie sceny, które mogą być postrzegane jako ukazujące Chiny, chiński rząd lub Chińczyków w negatywie lekki. Być może najbardziej godnym uwagi przykładem wysiłków Marvela na rzecz zadowolenia SAPPRFT i zaspokojenia potrzeb chińskich odbiorców jest: Iron Man 3, w którym mandaryński, złoczyńca chińskiego pochodzenia w komiksach, został przedstawiony jako niejednoznaczny pochodzenie etniczne i ostatecznie okazała się tylko marionetką stworzoną przez prawdziwego złoczyńcę, Aldricha Killian. Ponadto chińska wersja Iron Man 3 zawierały dodatkowe sceny z udziałem chińskich gwiazd filmowych Fan Bingbing i Wang Xueqi jako chirurgów, którzy w końcu są w stanie usunąć szrapnel z klatki piersiowej Tony'ego Starka.

Oczywiście Marvel nie jest jedynym studiem, które w ten sposób flirtuje z Chinami. W remake'u 2012 Czerwony świt, armia inwazyjna była pierwotnie chińska, ale była zmieniono na północnokoreański w postprodukcji. Film o zombie z 2013 roku Wojna Światowa przeszło edycję, aby usunąć moment, w którym postacie spekulują, czy epidemia zombie mogła pochodzić z Chin. I chociaż był to punkt fabularny wyjęty z książki, dramat sci-fi Marsjanin z pewnością skorzystał na przedstawieniu Chińskiej Narodowej Administracji Kosmicznej jako zbawczej łaski, która oferuje niezbędną pomoc w sprowadzeniu astronauty Marka Watneya z powrotem do domu.

Zdrowy rozsądek podpowiada, że ​​im większy budżet filmu i im większe ma wsparcie, tym bardziej jego treść będzie podyktowana potrzebą maksymalizacji zysków, a nie artystycznymi wyborami. W większości takie zmiany są dość nieszkodliwe; podczas gdy niektórzy chińscy kinomani mogli przewrócić oczami na oczywiste lokowanie produktu dla napoju mlecznego Gu Li Duo w In Iron Man 3, to naprawdę nie jest gorsze niż jakikolwiek inny przykład lokowania produktu.

Ostatnio jednak dyskusja o związkach Marvela z chińskim rynkiem filmowym wyszła na jaw po raz kolejny po C. Robert Cargill, jeden ze scenarzystów, który pracował nad Doktor Strange, mówił bardzo dosadnie o zmianach dokonanych w mentorze Stephena Strange'a w mistyce, Przedwiecznym. W komiksie Przedwieczny ma setki lat i pochodzi z obszaru, który później stał się znany jako Tybet, a Doktor Strange podróżuje do Tybetu, aby go odnaleźć. Naturalnie, oryginalne tło Przedwiecznego było dla Marvela punktem spornym, ponieważ, jak wyjaśnił Cargill:

„Przedwieczny był rasistowskim stereotypem, który pochodzi z regionu świata, który znajduje się w bardzo dziwnym politycznym miejscu. Pochodzi z Tybetu, więc jeśli uznasz, że Tybet to miejsce i że jest Tybetańczykiem, ryzykujesz wyobcowanie miliarda ludzi, którzy pomyśl, że to bzdura i ryzykuj, że rząd chiński powie: „Hej, znasz jeden z największych krajów oglądających filmy w świat? Nie pokażemy twojego filmu, ponieważ zdecydowałeś się na polityczny”...

„Jedynym sposobem, w jaki ta postać może być bardziej niezręczna, jest to, że został stworzony w latach trzydziestych… i zamiast jechać na Wschód [Doktor Strange] pojechał do Palestyny ​​i uczył się od palestyńskiego mistrza… To jedyny sposób, w jaki może być teraz brzydszy niż ten.

Po tym, jak jego komentarze zostały zebrane przez różne serwisy informacyjne, firma Cargill pospiesznie wyjaśniła, że ​​nie mówił o imieniu Marvela i że nigdy nie rozmawiał z nikim ze studia na temat roli Chin lub Tybet. W liście otwartym do New York TimesCargill napisał:Te oryginalne wypowiedzi były moimi osobistymi przemyśleniami na temat postaci... [Ja] nie brałem udziału w żadnych dyskusjach ani decyzjach dotyczących castingu, więc nie miałem prawa ani wiedzy, by mówić o nich tak, jakbym był”. Ponieważ firma Cargill została zaangażowana do pracy nad scenariuszem dopiero po napisaniu pierwszego szkicu, prawdopodobnie Decyzje o tym, dokąd będzie podróżował Doktor Strange i jak będzie wyglądał Przedwieczny, zostały już podjęte, gdy dołączył do projekt.

Marvel również odpowiedział do zgiełku wokół oświadczeń firmy Cargill, wyjaśniając, że Tilda Swinton zagra celtyckie ucieleśnienie Przedwiecznego i wskazując na „mocny rekord różnorodnościW odpowiedzi nie było jednak żadnej wzmianki o komentarzach firmy Cargill na temat Tybetu ani oskarżeń, że zmiany zostały wprowadzone w celu uspokojenia Chin. Przewodniczący Tybetańskiego Kongresu Narodowego Jigme Ugen skomentował, "Wybielanie #DrStrange jest również kłanianiem się #Chinom, aby zmienić historię. Coś, czego Przedwieczny by zabronił."

Chociaż Cargill bez wątpienia jest prawdomówny, gdy mówi, że nikt w Marvelu nie powiedział mu bezpośrednio: „Nie możemy wspominać o Tybecie, ponieważ może to zdenerwować Chiny”. zdrowy rozsądek podpowiada, że ​​to jest właśnie powód, dla którego Stephen Strange podróżuje do Nepalu, a nie Tybetu, i dlaczego Przedwieczny jest Celtycki, a nie Tybetański. Szczególnie interesująca w komentarzach scenarzysty jest jednak sugestia, że ​​jedynie uznając istnienie Tybetu byłoby „polityką” ze strony Marvela, podczas gdy całkowite unikanie kwestii Chiny-Tybet jakoś nie jest polityczny.

Nie trzeba tego mówić, ale decyzja Marvela o cichym wycięciu Tybetu z historii pochodzenia Doktora Strange'a jest nie apolityczny. Studio zdecydowanie opowiedziało się po stronie konfliktu tybetańsko-chińskiego i stanęło po stronie rządu chińskiego - oczywisty wybór, biorąc pod uwagę, że SAPPRFT jest strażnikiem ogromnej populacji Chin i znacznego Marvela fani. Ale w przeciwieństwie do niezręcznych scen z chińskimi aktorami lub lokowania produktów dla chińskich napojów mlecznych, wymazanie Tybetu z wielkiego hollywoodzkiego hitu nie jest tak łatwe do zlekceważenia. W najgorszym razie można by argumentować, że Marvel jest współwinny ucisku ludzi, których burzliwa historia obejmowała łamanie praw człowieka, takie jak fałszywe uwięzienie oraz torturować przez chińskich urzędników, wiele przerażających przypadków Tybetańczyków samopodpalenie w proteście i trwającym ograniczaniu wolności religii, wypowiedzi i prasy. Mając to wszystko na uwadze, decyzja Marvela, by grać zgodnie ze stanowiskiem chińskiego rządu w sprawie Tybetu, nawet przez zwykłe unikanie uznania jego istnienia, nagle nie wydaje się tak nieszkodliwa.

Z biznesowego punktu widzenia decyzja ma sens. Chiny są, jak wcześniej wspomniano, największym rynkiem filmowym na świecie poza Stanami Zjednoczonymi, a jako jeśli chodzi o rynek pierwotny Marvela, konflikt Tybet-Chiny jest (ogólnie rzecz biorąc) bez problemu. Większość kinomanów na półkuli zachodniej prawdopodobnie nie była w stanie nawet wskazać Tybetu na mapie, nie mówiąc już o wystarczająco dużo o swojej niezależności, by zbojkotować film tylko dlatego, że jego bohater udaje się w duchową podróż do Nepalu. Ludzie zwykle bardziej przejmują się sprawami, które są bliżej domu i najbardziej istotne dla ich codziennego życia. To jeden z powodów, dla których usunięcie Tybetu z historii Doktora Strange'a zostało tak mocno przyćmione przez ciągłą rozmowę o wybielaniu w Hollywood i braku mięsistych ról dla Azjatów-Amerykanów aktorzy.

Można argumentować, że nawet bez błyszczącego uroku chińskiej kasy, Doktor Strange nadal musiałby zmienić ustawienia, aby uniknąć potencjalnych pułapek związanych z ustawianiem zabawnej nadprzyrodzonej przygody w prawdziwe siedlisko kwestii politycznych i społecznych (przykład Cargill, bohater komiksowy podróżujący do Palestyny ​​na szkolenie, jest odpowiedni jeden). W tym przypadku jednak pominięcie Tybetu jest posunięciem politycznym właśnie dlatego, że służy określonemu status quo. Być może najlepszym porównaniem jest fakt, że żaden film Disneya nigdy nie zawierał wyraźnie gejowskiej postaci; nawet w MCU postacie takie jak Agenci tarczy.Joey Gutierrez i Jessica JonesJeri Hogarth trzymane są wyłącznie po stronie telewizyjnej. Chociaż niektórzy mogą twierdzić, że jest to po prostu przypadek Disneya, który nie chce zająć stanowiska w sprawie drażliwy temat, taki jak reprezentacja LGBT, całkowity brak postaci LGBT jest sam w sobie polityczny postawa; z każdym nowym filmem, w którym występują wyłącznie postacie heteroseksualne, Disney stopniowo wzmacnia ideę, że postacie homoseksualne nie nadają się do mediów skierowanych do dzieci.

To również jest decyzja kierowana przez biznes. W końcu jest wielu rodziców, którzy odmówiliby zabrania swoich dzieci do filmu z udziałem gejów, ale niewielu odmówiłoby zabrania dzieci do kina chyba że zawierał gejowskie postacie. Można stwierdzić, że wartość reklamowa filmu Disneya z gejowskim protagonistą lub wspierającym postać byłaby warta ryzyka, ale oczywiście nie jest to ryzyko, które Disney jest skłonny podjąć tylko już.

To oczywiście działa w obie strony. Różnorodność, którą Marvel chwali się w odpowiedzi, jest równie polityczna: obsadzenie Idrisa Elby jako nordyckiego boga Heimdalla było polityczne, podobnie jak zmiana płci Przedwiecznego. Nawet jeśli intencja artystyczna stojąca za tymi wyborami obsady była apolityczna, przesłanie, które wysyła, nie jest. Bardziej cyniczny umysł może argumentować, że dążenie Marvela do różnorodności jest tak samo napędzane pieniędzmi, jak schlebianie Chinom, ponieważ badania wykazały że filmy z większą różnorodnością w obsadzie lepiej sprawdzają się w kasie.

To jest naprawdę sedno problemu; z setkami milionów dolarów na linii, każde studio filmowe zawsze będzie słuchać pieniędzy na pierwszym miejscu, a moralności na drugim. Ale podczas gdy wysokobudżetowe filmy o superbohaterach, które poruszają kwestie polityczne, zwykle trzymają się wiadomości, które są w dużej mierze niekontrowersyjne (tj. X Men stanowisko filmów, że dyskryminacja jest zła) lub abstrakcyjne (tj. Kapitan Ameryka Wojna Domowapytanie, czy ludzie posiadający supermocarstwa powinni podlegać nadzorowi), jest w zasadzie niemożliwe, aby tak wpływowe media całkowicie unikały polityki.

Kapitan Ameryka Wojna Domowa otwiera się w kinach 6 maja 2016 r., a następnie Doktor Strange – 4 listopada 2016 r.; Strażnicy Galaktyki Cz. 2 – 5 maja 2017 r.; Spider-Man: Powrót do domu – 7 lipca 2017 r.;Thor: Ragnarok – 3 listopada 2017 r.; Czarna pantera – 16 lutego 2018 r.; Avengers: Wojna bez granic, część 1 – 4 maja 2018 r.; Ant-Man i Osa – 6 lipca 2018 r.; Kapitan Marvel – 8 marca 2019 r.;Avengers: Wojna bez granic, część 2 – 3 maja 2019 r.; i jeszcze nie zatytułowane filmy Marvela w dniu 12 lipca 2019 r. oraz 1 maja, 10 lipca i 6 listopada 2020 r.

Pierwsze spojrzenie na Star-Lord w Strażnikach Galaktyki Cz. 3

O autorze