Pacific Rim: Travis Beacham On Tales From the Drift & Pacific Rim 2

click fraud protection

Dla pisarza znanego z pisania opowiadań na dużą skalę, entuzjazm Travisa Beachama dla małych stawek jest niespodzianką. 2010 Starcie Tytanów, dla którego Beacham napisał wczesny szkic, zaburzył równowagę sił wśród greckich bogów; w szczególności, 2013 Obrzeże Pacyfiku, który Beacham napisał wspólnie z Guillermo del Toro, stawia ocalenie ludzkości na szali. Jednak spektakl w tych filmach łączy się z zainteresowaniem Beachama ludzkimi historiami. Konflikty osobiste i zmagania stanowią ich trzon. Dotyczy to również Pacific Rim: Opowieści z roku zerowego, powieść graficzna wydana na zakręcie Obrzeże Pacyfikupremiera teatralna. Ta kolekcja była prequelem wydarzeń w filmie, a teraz dołączyła do niej na półce… Pacific Rim: Opowieści z driftu, kontynuacja narracji przedstawionej w oryginalnej serii komiksów.

Obrzeże Pacyfiku, dwuosobowe drużyny pilotują potężne, mechaniczne maszyny wojenne zwane Jaegers w walce z równie gigantycznymi Kaijusami (czasami bardziej) obce bestie atakujące Ziemię przez międzywymiarową szczelinę osiadłą na dnie Pacyfiku Ocean. Na ekranie i na stronie toczy się walka między człowiekiem a potworem, większa niż życie, a jednak te opowieści zawsze krążą wokół głównych tematów ludzkiej jedności i współpracy. Oglądanie rakietowego ciosu Jaegera i Kaiju w pocałunku jest zabawne, ale 

Obrzeże PacyfikuTożsamość przeboju kinowego wynika w takim samym stopniu z jego ducha i podejścia do budowania wszechświata, jak z tytanicznych sekwencji akcji.

Pacific Rim: Opowieści z driftu trafił do sklepów w tym tygodniu, Screen Rant spotkał się z Travisem i porozmawiał o samym komiksie, a także Obrzeże Pacyfiku jako początkująca franczyza. Współpraca jest nieodłączną częścią pracy Travisa, więc rozmawialiśmy o jego podejściu do żelowania z ludźmi takimi jak del Toro, pisarz Joshua Fialkov i artysta Marcos Manz oraz jak łączy wymyślone przez siebie pomysły na historie z pomysłami swoich koledzy; poruszyliśmy również temat Obręcz Pacyfiku 2, ten napływ kontynuacja Obrzeże Pacyfiku, który pozostaje zawieszony z ukończony skrypt:

Wróćmy do roku 2013, bo właśnie wtedy Opowieści z roku zerowego był opublikowany. W którym momencie potem zacząłeś kiełkować materiał? Opowieści z dryfu?

Cóż, to interesujące, ponieważ jeszcze zanim zrobiliśmy film, mieliśmy dość konkretne wyobrażenie o tym, jaka była część historii. Sam film, zaczyna się dość późno w całym, wiesz, konflikcie, więc zawsze był taki ogromny przeciąg czasu, w którym Jaegers był w pobliżu, nadchodzili Kaiju i można opowiedzieć różne historie, które niekoniecznie były związane z film. W tym w szczególności w Opowieści z dryfu, sami bohaterowie zawsze myśleli o mnie jako o czymś, co było częścią wszechświata i czymś, o czym w pewnym momencie chciałem opowiedzieć historię. Historia tutaj, stawka jest nieco mniejsza niż w filmie. Akcja rozgrywa się na tle bitwy i jest bardziej skoncentrowana na ich związku. Jest to więc ciekawsza historia niż w filmie, ale myślę, że to nadal bardzo interesująca historia. To jest coś, o czym miałem nadzieję, że będę miał teraz okazję opowiedzieć o tym przez chwilę.

Podoba mi się ten pomysł na małą stawkę, historię na małą skalę w tak wielkim wszechświecie, zwłaszcza w świetle tego, o co toczy się gra w filmie. Jak znalazłeś pisanie bardziej intymnej historii na tym świecie, rozwijanie bardziej intymnej historii w? ten świat kontra rozwijanie archetypowego, „bohaterowie muszą powstrzymać świat przed końcem” fabuła?

Właściwie to i tak mój mózg ma tendencję do podążania. Myślę, że większym wyzwaniem jest dla mnie znalezienie sposobu na mówienie o końcu świata i tego typu rzeczy, które pasują do rzeczywistości. Niezależnie od tego, czy oglądam, czy piszę tego rodzaju historie, zawsze szukam, na przykład, jakie są tutaj punkty odniesienia? Jaki jest dramat w związku, tego typu rzeczy. To są rzeczy, które, gdy oglądasz taki film lub jakikolwiek inny gatunek, jeśli wierzysz bohaterom i kupujesz ich podstawowe konflikty, myślę, że daje ci to dużo pozwolenia na bycie bardzo pomysłowym w odniesieniu do świata i wszystkiego innego, co dzieje się wokół nich. Więc to zawsze jest dla mnie pierwszy krok, pytanie: „Jaka jest tutaj ludzka historia?”

Nawet kiedy pisałem film, bardzo ważne było, aby wiedzieć o ludziach. Myślę, że zawsze chciałem zrobić jednego z tych gigantycznych mechów kontra gigantyczne filmy o potworach, z nowoczesnym budżetem i nowoczesną estetyką. Ale, to znaczy, to nie jest tak naprawdę boisko, wiesz? Każdy może wejść do dowolnego pokoju i powiedzieć: „Chcę to zrobić”. Nie wiedziałem, że w ogóle coś mam, dopóki nie zdałem sobie sprawy: „Och, potrzeba dwóch z nich, żeby to prowadzić!” Wtedy wiedziałem, o co chodzi. Chodziło o ludzi, relacje i dramat między dwojgiem ludzi, którzy napędzają te rzeczy. Wtedy w końcu zdałem sobie sprawę, że ten film ma historię o postaciach, którymi ludzie mogą się zainteresować.

Dla mnie motyw ludzkiego ducha i ludzkiej współpracy jest najsilniejszym elementem filmu i powieści graficznej, ale wracam też do budowania świata, kiedy myślę o Obrzeże Pacyfiku. Czy to kolejne twoje główne zainteresowanie? czuję się jak Obrzeże Pacyfiku, na stronie i na ekranie, jest naprawdę skupiony wokół tego.

Tak! To coś, co zawsze mnie interesowało, a jedną z rzeczy, które naprawdę lubię w filmach, jest to, że mogą zabrać cię gdzie indziej i tam podrzucić. Myślę, że kiedy wydaje się to trochę sztuczne, a gdzie to nie działa, to wtedy, gdy rozumiesz dużo świata, a historia zaczyna się dokładnie tam, gdzie miała się zacząć, i widzisz, jak to się rozgrywa, a potem widzisz całość kończyć się. Lubię być wrzucana, a jest przeszłość, o której nie mówi się zbyt wiele, lub są obszary za rogiem, o których wiesz, że są dopracowane, ale nikt o nich nie mówi. Myślę, że zawsze chodzi o rzeczy, w które się nie wnikasz, co sprawia, że ​​świat wydaje się prawdziwy. Ponieważ kiedy wybierasz się do nowego miasta lub nowego miejsca właśnie w naszym prawdziwym świecie, nikt nie śledzi cię, wyjaśniając, gdzie wszystko jest i jak wszystko działa. Uczysz się za pomocą wskazówek kontekstowych i myślę, że światy, które są ukształtowane w ten sposób, w których twórcy wiedzą więcej, niż ci mówią, zawsze są tymi, które bardziej przypominają rzeczywistość.

Wyglądasz na bardzo chętnego do współpracy faceta; pracowałeś z Guillermo [del Toro], a teraz pracujesz z Joshuą Fialkovem odpowiednio nad filmem i komiksem. Czym jest dla ciebie wyzwanie, jakim jest połączenie twojego podejścia i twojej wrażliwości z podejściami i wrażliwością innych?

To dobre pytanie, bo myślę, że wchodząc do filmu, a kiedy oglądamy film w młodym wieku, to jest cała ta mitologia autora. Mamy tendencję do postrzegania filmów jako artefaktów jednego umysłu. W rzeczywistości myślę, że kiedy przychodzisz tutaj i zaczynasz pracować, musisz dość szybko nauczyć się, że jest to bardzo wspólny proces. Musisz być otwarty na pomysły innych ludzi i nie możesz być zbytnio żonaty z własnymi. Musisz być bezkompromisowy i musisz wiedzieć, co lubisz w tym, co lubisz, ale jednocześnie nie możesz być tak bezkompromisowy, żeby ciężko było z Tobą pracować. To tylko część tego, co naprawdę doceniam w filmie, a także w komiksie, jest uczenie się zaufania do kreatywności innych i bądź otwarty na pomysły, które przynoszą do stołu, które niekoniecznie są podobne do niczego, o czym mógłbyś pomyśleć Twój własny.

Myślę, że to właśnie tam dzieje się magia, kiedy masz grupę ludzi, którzy są naprawdę, niesamowicie utalentowani i dobrzy w tym, co robią, i bardzo pasjonuje się projektem, nad którym pracują, i zakochany w nim, myślę, że wtedy dostajesz coś, co jest naprawdę specjalny. Myślę, że ludzie mogą odróżnić, kiedy oglądają film stworzony w tym duchu, a kiedy oglądają film, który nie był. Czyta na ekranie bardzo wyraźnie.

To tak, jakby zebrać pilotów Jaegera do walki z Kaiju w duchu jedności, współpracy i pracy zespołowej.

O bardzo! Dokładnie dokładnie. I myślę, że to jest coś, co nigdy nie było zbyt daleko od powierzchni w moim umyśle, wiesz, kiedy to pisałem. Nawet jeśli robisz te rzeczy, które wydają się bardzo fantastyczne i mają miejsce w bardzo dziwnych światach, myślę, że to interesujące, ponieważ kiedy wiesz pewne rzeczy o życiu zawodnika lub kogokolwiek, kto je układa, jeżeli wiesz pewne rzeczy o jego życia, można zobaczyć dziwne rodzaje dramatycznych podobieństw między przyziemnymi rzeczami, które się dzieją, a tymi fantastycznymi rzeczami, które są dzieje się na ekranie.

Co więc Josh i artyści - Marcos Marz, Whilce Portacio, Pat Lee, Francis Manapul i Livio Ramondelli - wnieśli do tej historii?

Naprawdę przynieśli całą egzekucję. Kiedy oddałbym kurację na to, byłbym zachwycony i szczęśliwy, gdybym sam to napisał. Świetnie się bawiłem pisząc pierwszą powieść graficzną, ale w tym czasie byłem naprawdę zafascynowany pracą nad program telewizji sieciowej, który tak naprawdę pochłania Twój czas, jak nic innego, co scenarzysta nie może w tym zrobić przemysł. Więc potraktowałem ich dość szczegółowo i powiedziałem: „Tak, biegnij z tym”. Więc tak, myślę, że wiele z wykonania i artyzmu jest całkowicie ich, i to jest kolejna rzecz we współpracy: Fajnie jest widzieć rzeczy, które kiedy na to patrzysz, myślisz: „Och, to jest dokładnie to, co ja opisane, to jest dokładnie to, co sobie wyobrażałem”, ale równie zabawne jest widzieć rzeczy, które istnieją w tym samym kontekście, ale są to rzeczy, które niekoniecznie pomyślałeś o tym, na przykład: „Och, to naprawdę sprytna zmarszczka!” Ale tak, naprawdę miło było to zobaczyć wszyscy się spotykają.

Wygląda więc na to, że współpracowałeś całkiem blisko z zespołem, nawet po tym, jak fabuła została już ustalona w kamieniu, co moim zdaniem jest bardzo fajne.

Tak, tak, było i uwielbiam patrzeć, jak to się łączy. W niektórych sytuacjach, zwłaszcza w filmie, robisz zarys czy coś, a potem wychodzisz z pętli i wtedy kiedy to widzisz, może rozpoznajesz to, a może nie, ale to był zupełnie inny rodzaj doświadczenie. Jak ze wszystkimi rzeczami Obrzeże Pacyfiku, aby zobaczyć, jak wszystko łączy się w sposób, który jest bardzo podobny do tego, o którym myślałem, nie jest czymś, co zwykle zdarza się bardzo często w tej branży. Ale Legendary było świetnym kreatywnym partnerem w całym procesie, a wszyscy zaangażowani bardzo doceniali moją rolę w całym przedsięwzięciu, co było niezwykle satysfakcjonujące.

Jestem bardzo ciekawa: pracując w ten sposób z pisarzami i artystami na stronie, próbujesz wykreślić lub zmienić narrację, aby pasowała do stylu artystów? Czy rozważasz historię pod kątem tego, jak artysta X lubi pracować lub jak artysta Y lubi rysować?

Czasem. Czasem. Zwłaszcza, gdy piszesz scenariusz do komiksu, jedną z rzeczy, które lubię robić, nie jestem strasznie konkretna w moich didaskaliach, ponieważ chcę, aby artysta wnosił wkład i chcę, aby wiedzieli, że wnosi swój wkład, i czuli, że wnoszą swój wkład, i czują swobodnie mieć pomysły, zamiast być bardzo konkretnym, na przykład: „Och, w lewym górnym rogu tej ramki jest okno”. Wiesz co To znaczy? Czuję, że gdybym był artystą, byłbym bardzo znudzony tego rodzaju scenariuszem i ostatnią rzeczą, której chcesz od jakiegokolwiek współpracownik to ktoś, kto jest bardzo utalentowany i bardzo zdolny, czuje się, jakby się nudził, pracując nad czymś, czym jest pracować nad. Po prostu nie osiągniesz dobrych wyników.

Oczywiście. To ma sens. Po prostu uważam, że bardzo fajnie jest widzieć ten wszechświat, który moim zdaniem jest dużym wszechświatem, fajnie jest widzieć różne talenty twórcze wprowadzane do tego wszechświata. Uważam to za ekscytujące jako fan filmu. Odskakując od tego trochę, czy masz dobre przeczucie, gdzie? Obręcz Pacyfiku 2może się skończyć?

Tak, mam na myśli, mamy wiele przemyśleń na ten temat i to będzie zależeć od tego, czy film dostanie zielone światło i tego typu rzeczy. Ale mamy strategię na wiele filmów, gdzie by to poszło, co jest dość trudne, ponieważ, wiesz, zatrzymaliśmy apokalipsę, prawda? Ale na szczęście myślę, że z Obrzeże Pacyfiku, stawka zawsze będzie koncentrować się, myślę, trochę bardziej na postaci i tego rodzaju rzeczach, które zawsze otwierają cię na więcej historii, ponieważ zawsze będzie ludzi na świecie i zawsze będą mieć problemy, a to tylko kwestia znalezienia najciekawszego sposobu, aby to powiedzieć, używając wszystkich kawałków świata, które mieć.

Zdaję sobie sprawę, że to może nie być drażliwy temat, ale trudny temat do omówienia, ponieważ wiem, że film jest w pewnym sensie wzór trzymania. Nie ma już nawet randki.

Tak. To trochę równorzędne z kursem. To znaczy, nie jestem strasznie cyniczny w stosunku do branży. Zwykle jestem na bardziej optymistycznym końcu rzeczy. Mimo to żałuję, że nie mogę powiedzieć, że było to niezwykłe doświadczenie, nie wiedzieć, jak coś się tak potoczy. Ale to biznes, w którym wszystko może się zdarzyć. Wiesz, nie sądzę, żeby to było złe. Nie wydaje mi się, żeby jego perspektywy były ponure. Po prostu myślę, że są niepewni i sprawi to, że ludzie powyżej mojej pensji będą podejmować decyzje na podstawie kryteriów, w których niekoniecznie jestem wtajemniczony, aby tak się stało.

Zakładając najlepszy scenariusz, chciałbym wrócić do tego, co powiedziałeś: dokąd się udasz po tym, jak powstrzymałeś apokalipsę? Ty masz Opowieści z dryfu, i masz sequel podżegający, gdy mówisz. Z jakimi nowymi pomysłami chcesz się uporać, im więcej opowiadasz historii Obrzeże Pacyfikuświat?

Cóż, myślę, że jest wiele rzeczy o tym, że sam dryf był bardzo interesującą częścią pierwszego filmu, ale myślę, że nie został on zbadany do końca. Istnieje wiele ciekawych pomysłów, które mogą stanowić podstawę dla nowych historii, i myślę, że jest wiele na temat kosmici z innego wszechświata, którzy zostali mapowani, ale niekoniecznie eksplorowani w komiksach, które mogą być pożywką dla większej liczby historie. Ogólnie rzecz biorąc, myślę, że sequel otworzyłby się na świecie, który w pewnym sensie odbudowuje się od wszystkiego, co wydarzyło się w filmie i w poprzedniej dekadzie. Więc myślę, że będzie to różniło się od pierwszego na wiele sposobów, ale niekoniecznie złe. Myślę, że najlepsze sequele to te, które znajdują nową historię i nowy sposób jej opowiedzenia, ale w kontekście ze znanymi postaciami.

-

Pacific Rim: Opowieści z driftu Numer 1 jest już dostępny w sprzedaży.

90-dniowy narzeczony: Paul ujawnia prywatne informacje medyczne Karine

O autorze