Todd McFarlane opowiada o książkach i prawach twórców należących do King Spawn

click fraud protection

Todda McFarlane'a Pomiot króla #1 bije rekordy przedpremierowych zamówień przed jego długo oczekiwanym wydaniem. Z prawie 500 000 sprzedanymi egzemplarzami, zanim książka trafi na stoiska pod koniec tego miesiąca, kultowa seria McFarlane'a nie wykazuje oznak spowolnienia. Prawie 30 lat później Ikra #1 trafił na trybuny, komiks wciąż rozbrzmiewa wśród czytelników – wiodący McFarlane przedstawi garść nowych tytułów ustawiony w Spawn Universe.

McFarlane rozmawiałem z Screen Rant o tym, jak to było zobaczyć Spawn nadal dobrze sobie radzi dziesiątki lat po premierze. Rozmawialiśmy również o książkach należących do twórców i ostatnich ruchach Substack, prawach twórców i uczciwych zarobkach oraz o tym, co dalej ze Spawnem.

Jak to jest widzieć, jak King Spawn #1 bije rekordy sprzedaży przed premierą?

Todd McFarlane: To była niespodzianka. Jestem całkiem dobry w obliczaniu tego, co moim zdaniem się wydarzy, więc pomyślałem, że gdybyśmy mogli dotrzeć do około 300 km, byłby to home run. Ale to po prostu szło i szło, i szło - i nawet ostatniego dnia prawie dodało kolejne 100 tys. To jak "Co?!"

Dla nas zależy nam tylko na porządku. Kiedy już to mamy, to ten numer jest zablokowany i załadowany, ponieważ musisz go podać drukarce. Muszą wiedzieć, ile wrzucą do prasy i pójdą.

Ale była to szokująca liczba i nagle przenosi ją do rozrzedzonego powietrza. Spawn's Universe był największym w XXI wieku dla Image; ten jest największy od 1994 roku, kiedy byliśmy w powijakach. Dochodzisz do punktu, w którym mówisz: „Jakie książki sprzedały się w ponad pół miliona egzemplarzy od ostatnich 25 lat?”. Możesz teraz zacząć liczyć te na palcach. Niektórzy z nich oszukali drogę do tych liczb - [niektóre są] licencjonowanymi produktami, więc nie są nawet własnością firmy. Mógłbym argumentować, że poza Action Comics #1000 nie było żadnej książki, która sprzedawałaby się [więcej].

Jest to książka w toku i jest tylko jeden problem, z którym mógłbym się spierać, jako jedyny, który się teraz sprzedał. Para ma większe liczby, ale oszukali drogę do tych liczb. Postanowiłem nie używać sztuczek. Co w zasadzie oznacza, że ​​nie mogą pokazać mi ani jednego Hulka, Iron Mana, Kapitana Ameryki, Czarnej Pantery – jakiejkolwiek książki, która sprzedała się tak dużo, jak ta książka sprzedała się tutaj. Idę: „Zdjąłem Avengersów”. Dam ci 25 lat, dam ci 1000 postaci - kto trzyma ponad pół miliona egzemplarzy?

Pobijające rekordy Spawn 30 lat po jego debiucie. O co chodzi z Spawnem? Jaki jest za tym sekret?

Todd McFarlane: Gdybym wiedział, robiłbym to 20 lat temu. Za każdym razem, gdy osiągasz jakiś sukces, stwierdzam, że jest to zazwyczaj kilka powodów. Nigdy nie ma jednego przycisku, który możesz nacisnąć i przejść: „Tam. Otóż ​​to. To zadziała dla nas”.

Myślę, że jeśli mnie pytasz, a ja musiałem zgadywać? Masz markową postać, która istnieje od dziesięcioleci. Więc musisz mieć topową markę. Masz długowieczność, która jest częścią silnej marki. Musisz zachować pewną spójność, więc książka wciąż wychodzi do punktu, w którym znajdujemy się na 321 oryginalnej książki. Miałeś coś w rodzaju popu w numerze 300, gdzie kupili kilka tych książek, a numer 301 ustanowił rekord najdłużej wydawanej niezależnej książki. Sprzedaż regularnej książki rosła, a potem kupują Spawn's Universe w dość podwyższonej liczbie - to działało dla nich do tego stopnia, że ​​jestem w trzecim druku tego. Potem głośno powiedziałem, że po pierwszym numerze wszystkie książki będą kosztować 2,99 USD, więc ludzie będą mogli łatwo wskoczyć.

Myślę, że po prostu nabierają rozmachu: trochę tutaj, trochę tam i wszystko się sumuje. Mam kilka z nich, gdzie, jeśli zamówią określoną kwotę i wrzucą kupon, mogą uzyskać ocenę książki. Nikt wcześniej tego nie zrobił. Po prostu robisz 5-6-7-8 rzeczy, potem wkładasz to do blendera i wypluwasz, i to jest twój napój. Oto twój koktajl i okazuje się, że działa.

To dobrze wróży dla Gunslinger Spawn, który ukaże się w październiku – co, jeśli wszystko będzie się rozwijać w ten sposób, będzie kolejnym rekordzistą. To będzie największa premiera nowej postaci prawdopodobnie od 25 lat, ponieważ jeden lub dwa wydania King Spawn – postacie takie jak Superman, Batman czy Spider-Man – już się sprawdziły. Kiedy powiesz „nowa postać”, nie wiem nawet, jaka to liczba.

Jeśli Gunslinger robi 400 000, muszę teraz głośno powiedzieć: „Jaki jest ostatni start na 400 000 dla postaci, która nigdy nie miała swoją własną książkę wcześniej?” jeden? To może być blisko 30 lat, a kiedy zadaję te pytania, włączam Marvela, DC i wszystkich. Nie tylko obraz, tylko pytanie dotyczące całej branży.

To wciąż bardzo początek roku Spawnu. Czy jesteś już patrząc w przyszłość z tytułami takimi jak Gunslinger?

Todd McFarlane: Cóż, myślę, że wszyscy się nawzajem żywią. Mówiłem, że jeśli Spawn's Universe wyjdzie, dobrze sobie radzi i będzie się sprzedawał, to kiedy dotrą do swoich zamówień na King Spawn, będzie to świeże w ich pamięci. Powiedzą: „Och, muszę wydać rozkazy. Ile zrobiłem w Spawn's Universe? Poszło mi naprawdę dobrze. Właściwie musiałem złożyć kilka ponownych zamówień. Za każdym razem, gdy zamawiam, prawdopodobnie powinienem go trochę podnieść. Poza tym Todd robi to fajną rzecz tutaj i tę fajną rzecz tam - da nam kupon lub cokolwiek innego. Fajnie, zrobię to."

Teraz, kiedy dotrą do Gunslinger, będą mieli jeszcze większy rozmach. Powiedzą: „Mam teraz dane o mojej sprzedaży w Spawn's Universe”. Będą mieli dane o King Spawn i wiedzieć, czy zamówili za dużo, to była właściwa ilość, czy też zamówili za mało i dostosowują się odpowiednio. A jeśli King Spawn się sprzeda, to dlaczego nie utrzymać tempa Rewolwerowca, który wydaje się być całkiem atrakcyjną postacią. W tej chwili jest dużo szumu na temat tej postaci, więc może być jeszcze wielką niespodzianką.

Mam nadzieję, że Gunslinger działa, a ja będę miał trzy za trzy. Więc powiedzą: „Myślę, że równie dobrze mógłbym zamówić trochę tego. Todd jest na fali, co do cholery. Możesz zrobić gorzej”. Istnieje wiele książek, a oni chcą po prostu wydać budżet, który mają co tydzień, na produkt, który ich zdaniem się zmieni. Jeśli masz doświadczenie, które się z tym wiąże, to nie jest źle.

Jak to było malować okładkę Donny'ego Catesa dla Spawna?

Todd McFarlane: Jest niesamowity i to fajnie wyglądająca okładka. Ale powiem po prostu, że nie jest Jimem Lee. Ale wyświadczył mi przysługę i całkiem fajnie było zobaczyć jego interpretację.

W komiksach cały czas robiliśmy takie głupie rzeczy. Staramy się do tego wrócić, wnosząc wszystkie moje rzeczy z Boomera. „Za moich czasów robiliśmy to!” Ale wciąż to robię i to działa. Więc to jest jak: „W porządku. To nie była sprawa Boomera”. Ludzie po prostu lubią oglądać pewne spojrzenia i eksperymenty, jak sądzę, które robiliśmy częściej niż teraz.

Czy widziałeś jego [i Ryana Stegmana]Jad z łańcuchem? Jest bardzo inspirowany Spawnem w naprawdę fajny sposób.

Todd McFarlane: Nie. Niestety, nawiązuje to do około 1992 roku. Zaczęliśmy tworzyć komiksy Image, a ja opuściłem głowę i nie zwracałem uwagi na konkurencję. Tak więc od 1992 roku nie podjąłem ani jednej decyzji w oparciu o to, co robiła moja konkurencja. Nie obchodzi mnie to. Mówię: „Oto, co robię. Albo ci się to podoba, albo nie”.

Jeśli zdarzy im się mieć 10 nowych książek w tym miesiącu. Nie obchodzi mnie, że mają zero, nie obchodzi mnie to. Oto moja nowa książka: chcesz ją? Nie wiem nawet, czy będę musiał zmierzyć się z jakimś wielkim event bookem jednej z innych firm. To nie moja sprawa. Oto, co robię: czy ktoś to lubi?

Niestety nie nadążam za ich księgami. Więc nie widziałem łańcucha.

Posiadać słyszałeś o ostatnich wiadomościach z Substack, a James Tynion IV [i inni twórcy] opuszczają DC? To trochę nawiązuje do oryginalnej ekipy Image Comics, która robi podobny ruch do projektów należących do twórców. Czy interesujące jest obserwowanie takich ruchów w branży?

Todd McFarlane: To interesujące, ponieważ myślę, że jest tutaj eksperyment. I znowu, myślę, że musimy uważać na to, co porównujemy do Image, ponieważ myślę, że są drobne różnice.

Widzieliśmy to lata i lata temu - większość ludzi o tym zapomina. Była firma, a przynajmniej ta enklawa, próbująca zrobić coś z wizerunkiem tylko z pisarzami. Ponieważ mieliśmy złą reputację, że byliśmy tylko artystami z dużymi obrazami. Ale tutaj jest duża różnica między pisarzami a artystami: artyści mogą zrobić jedną książkę miesięcznie, kropka. A to nie jest bez znaczenia informacja.

Zasadniczo oznacza to, że jeśli cofniesz się do 1992 roku i wymyślę książkę zatytułowaną Spawn, która sprzedaje się w 1,8 miliona egzemplarzy - to wciąż płyta dla niezależnych książek - czy przez sekundę wydaje mi się, że kupowali ją ze względu na charakter? Nie, kupują to, ponieważ chcą zobaczyć więcej od tego artysty Spider-Mana. Idą: „Hej, ten Spider-Man idzie tam i robi jakąś książkę. Nawet nie wiem, jak się nazywa, ale jeśli chcę zobaczyć jego prace, muszę kupić tę książkę”.

W tym momencie na nas, jako twórcach, wywierana jest presja, abyśmy następnie dostarczali książki, których ludzie chcą. To, czego jako artyści nie mamy luksusu, to zrobić kilka książek w ciągu jednego miesiąca. Czego nie mogliśmy zrobić, to powiedzieć: „O mój Boże, zrobię Spider-Mana, zrobię Supermana i zrobię Avengers, a ja zamierzam napisać własną książkę należącą do twórcy, a także książkę dla Dark Horse”. Nie mamy tego luksusu; musimy dosłownie włożyć wszystkie nasze jajka do jednego koszyka.

Pisarze historycznie tego nie robili; nie włożyli wszystkich jajek do jednego koszyka, rozłożyli je wszystkie. I byłoby ciekawie zobaczyć, jaką to robi różnicę.

Inną interesującą dla mnie rzeczą jest to, że niektóre ruchy omijają sprzedawcę. To będzie dla mnie najciekawsza reakcja. Nie wiem Gdybym wyszedł ze Spawn's Universe, King Spawn i Gunslinger, a wszystkie są ogromne... A potem powiedziałem: „Hej, dzięki za kupienie tych wszystkich książek. Moje następne trzy książki, odbiorę to.” Nie wiem. Jestem pewien, że zareagowaliby jakaś reakcja. Jest tam fragment, który będę bardzo ciekawy jako obserwator z boku w tym wszystkim.

James wspomniał, że książki w końcu trafią do druku, ale sprzedawcy, z którymi rozmawiałem, byli tym zaskoczeni i chcieli więcej informacji.

Todd McFarlane: Jest też inny kawałek. Jedną z najtrudniejszych rzeczy jest robienie czegoś, co jest poza normą, bo teraz trzeba zacząć edukować ludzi, dlaczego powinni zmienić swoje nawyki. Jeśli masz grupę ludzi, którzy kupują wyłącznie drukowane książki i mówisz: „Możesz to dostać tylko w formie cyfrowej”, czy ludzie zmienią swoje nawyki zakupowe? Chyba zaraz się dowiemy.

Wiem, że sprzedawcy są bardzo dumni z części wsparcia, jakiego udzielili nam, twórcom, i czują, że są tego częścią. To jest ten fragment, o którym mówię: „Wow, będzie ciekawie zobaczyć, jaka jest reakcja”. Ale ostatecznie ma znaczenie, co pomyśli konsument na końcu. Zwycięstwo wciąż polega na tym, że kreatywna osoba wzywa swoją karierę, aby robić to, co uważa za stosowne. Co jest niesamowite.

Niedawno o tym rozmawiałeś znaczenie uczciwych umów z talentami, a o braku rekompensaty mówią też inni twórcy komiksów. Wiem, że Ed Brubaker mówił o tym ostatnio dość szczegółowo. Czy jesteś szczęśliwy, widząc, jak realia tej sytuacji wreszcie wyjaśniają czytelnikom, że ta miliardowa branża w niektórych przypadkach nie traktuje twórców tak, jak powinni?

Todd McFarlane: Myślę, że temat jest ważny. Inną kwestią jest to, czy konsument będzie się tym nadmiernie przejmować. Oni mówią: „Hej, chłopaki. Wstawiajcie się za sobą. Lubię Wolverine'a. Niezależnie od tego, czy zapłacisz za to w uczciwy sposób, czy nie, uważam, że Wolverine jest super fajny”. Nie wiem, czy konsument zbytnio się tym zaangażuje. Jeśli tak, to zawsze dobrze, ponieważ wywiera to presję na niektóre firmy, które tam są.

Ale wiem, że odkąd byłem w Hollywood, po prostu mówię: „Chłopaki, nie rozumiem tego. Płacisz okruchy”. Wszystko, co musisz zrobić, to zapłacić trzy lub cztery razy okruchy, a wyglądasz jak geniusze. Nie mówię, że oddaj bank, po prostu pomnóż okruchy przez trzy, a będziesz wyglądać jak najbardziej hojna osoba.

To dziwne, że postacie takie jak Thanos zarabiają tak dużo pieniędzy w Marvelu, a potem Jim Starlin mówi, że KGBeast zarobił mu więcej pieniędzy. Wydaje się, że rozmowa jest ważna, nawet jeśli może nie być tak interesująca dla konsumentów.

Todd McFarlane: Nie, myślę, że to coś, co musi zostać ujawnione opinii publicznej. Pytanie brzmi: co spowoduje zmianę, jeśli w ogóle? Czy będą to konsumenci mówiący: „To bzdura, zamierzam zbojkotować”, czy po prostu będzie to, że firmy nie będą chciały się wstydzić? Po prostu coś zrobią, bo po prostu nie chcą mieć nagłówka o swojej firmie. Istnieje wiele różnych powodów, dla których korporacje robią to, co robią.

Czy jest jeszcze coś, co możesz zdradzić na temat przyszłych projektów Spawn?

Todd McFarlane: Tak, mam jeszcze kilka innych książek za pierwotną czwórką. Mam kilka nowych postaci, które siedzą na platformie startowej i mam nadzieję, że zacznę przyciągać większą liczbę ludzi i ich umiejętności - międzynarodowych ludzi, którzy mieszkają w różnych miejscach, mężczyzn i kobiet - i po prostu zobaczą, gdzie to wszystko wchodzi.

Treść będzie królem. Na końcu trzeba mieć dobre historie. A w komiksach, ponieważ są medium wizualnym, trzeba mieć pewien poziom sztuki, który się z tym wiąże. Jestem nastawiony na wizualną część tego. A potem zaczynamy kręcić trochę hollywoodzkich rzeczy, które się w to wpisują, i staje się to wielką pętlą. Staje się trochę efektem kuli śnieżnej.

Niestety nie kontroluję teraz wszystkich tych dźwigni. Nazywam się Todd, to tylko rymuje się z Bogiem. Więc muszę ograniczać się do tego, gdzie mam kontrolę i dbać o te obszary tak bardzo, jak tylko mogę.

Dziękuję Toddowi McFarlane za rozmowę. Pomiot króla #1 jest w sklepach z komiksami 25 sierpnia.

Śmierć Nightwinga jest nadal jednym z najbardziej kontrowersyjnych DC

O autorze