Jak zrobiono niesamowitą scenę naprawy samochodu Christine (przed CGI)

click fraud protection

adaptacja powieści Stephena Kinga o zabójcy Plymouth Fury według Johna Carpentera, Krystyna, jest klasykiem horror z lat 80., ale to, co fani efektów specjalnych w tym gatunku pamiętają bardziej niż samą Christine, to scena, w której samochód wydaje się całkowicie naprawiać na oczach widzów.

Krystyna podąża za niepopularnym kujonem, Arnie Cunninghamem, który kupuje czerwonego Plymouth Fury o imieniu Christine i stale rozwija dziwną i niezdrową obsesję na punkcie pojazdu, ku zaskoczeniu jedynego przyjaciela, Dennisa. Jednak sytuacja staje się jeszcze gorsza, gdy tyran Arniego, Buddy Repperton, rozbija Christine na kawałki, łącznie z samochodem; to powoduje, że nagle składa się z powrotem i zaczyna morderczy szał.

Ta niesławna scena ma miejsce, gdy Arnie wraca do garażu i znajduje Christine pobitą, zmiażdżoną i ogólnie nie do naprawienia. Załamuje się, przerażony na widok tego wszystkiego i nie wiedząc, jak kiedykolwiek będzie mógł sobie pozwolić na naprawę swojego samochodu, kiedy wszyscy nagle wszystkie pęknięcia i wgniecenia Christine powoli zaczynają się ponownie wypełniać i naprawiać tuż przed nim, ku jego zdumienie.

Wyjaśnienie sceny naprawy samochodu Christine

Jak więc udało się zrealizować ten strzał? Roy Arbogast, Weteran filmu stolarz znany również z niesławnych efektów w Rzecz oraz Oni żyją, jest odpowiedzialny za tę scenę. Oprócz dwudziestu siedmiu prawdziwych Plymouth Furie, Belvederes i Savoy, które zostały zakupione przez filmowców do produkcji finału film, firma Arbogast stworzyła podwójne ciało Christine z plastikowymi panelami, zaprojektowane specjalnie tak, aby po założeniu wyglądało jak metal kamera.

Gdy nadwozie było gotowe, zainstalował w środku pompy hydrauliczne i przymocował je do kabli, które następnie przymocował do plastikowych paneli nadwozia samochodu. Po ściśnięciu te pompy hydrauliczne zassały panele, powodując ich zginanie i deformację, przez co wygląda jak panel samochodowy, który został rozbity lub wgnieciony.

Wreszcie, aby stworzyć iluzję, że samochód naprawia się na oczach widzów, materiał filmowy z pognieciona karoseria została po prostu odwrócona, dzięki czemu wydaje się, że odzyskuje swoją pierwotną formę, a nie jest wgnieciona i zmięty. Prosta sztuczka, ale niesamowicie skuteczna na ekranie. Ta scena przetrwała do dziś jako jeden z najlepiej zapamiętanych wyczynów efekty specjalne horroru, który nadal był produkowany dość tanio i łatwo. Co więcej, udowadnia, jak dobrze praktyczne efekty można przełożyć na ekran zamiast CGI. Krystyna jest niesamowitym przykładem tego, jak odrobina pomysłowości i dobry reżyser efektów specjalnych może wnieść do filmu.

Wszystkie filmy V/H/S w rankingu od najgorszego do najlepszego (w tym V/H/S/94)

O autorze