Underworld 3: Dlaczego prequel nie był dobrym pomysłem dla serii?

click fraud protection

Horror akcji Patricka Tatopoulosa z 2009 roku Underworld: Powstanie Lykanów był niepotrzebnym prequelem dobrze już znanej serii. Jest to trzeci, ale chronologicznie pierwszy film z serii. Underworld: Powstanie Lykanów przedstawia pochodzenie głównych bohaterów, a także początek Wojna wampirów z Lykanami. Chociaż prequele mogą wzmocnić oryginalną fabułę serii, ten dodatek nie był zbyt dobry przyjęty przez fanów i krytyków, a ostatecznie dodał niepotrzebnych komplikacji do fabuły, która została wprowadzona w oryginał.

W roli głównej Kate Beckinsale jako wampirzyca wojowniczka Selene, Michael Sheen jako lykan Lucian i Bill Nighy jako starszy wampir Viktor, film opowiada historię Luciana, który jest wilkołakiem, który potrafi przybierać ludzką postać, czyniąc go lykanem. Przez lata wampiry trzymały lykanów jako niewolników, wierząc, że są pomniejszymi z nieśmiertelnych. W miarę rozwoju filmu okazuje się, że Lucian zakochał się w córce Viktora, Sonji (Rhona Mitra). Ostatecznie mówi Wiktorowi i radzie, że jest w ciąży z dzieckiem Luciana. W rezultacie skazują ją na śmierć.

Film kończy się tym, że Viktor bierze Selene pod swoje skrzydła po zabiciu jej rodziny i przekształceniu jej w wampir. W orginale Męt (2003), Lucian wyjaśnia to wszystko Selene przed śmiercią. Ona zna wszystkie te informacje, podobnie jak publiczność. W związku z tym prequel był całkowicie zbędny, najmniejszy szczegół zawarty w filmie nie wystarczał, aby uzasadnić potrzebę Underworld: Powstanie Lykanów.

Dlaczego franczyza nie potrzebowała prequelu

ten Męt franczyza stawała się kultowym klasykiem w 2000 roku, ale prequel jest szczególnie zauważony jako jeden z najgorszych dodatków do fabuły filmu. Tradycyjnie wprowadzany jest film prequel, aby zapewnić głębszy kontekst czegoś, o czym pokrótce wspomniano w poprzedniej części. Underworld: Powstanie Lykanów zwrócone informacje, które Lucian dobrze wyjaśnił w oryginalnym filmie. Dlatego rozszerzenie historii wyłącznie ze względu na prequel sprawiło, że stało się to całkowicie niepotrzebne, a franczyza na tym ucierpiała.

Underworld: Powstanie Lykanów narysował krótką historię, choć niektórym fanom podobał się film. Chociaż ma swoje wady, zapewnił lykanom głębszą sympatię niż poprzedni film, a także znaczenie Michael Corvin (Scott Speedman). Konsekwentnie spada na środek lub koniec list w porównaniu do pozostałe raty franczyzy. Wynika to częściowo z krytycznego odbioru i mieszanych recenzji ze strony fanów. Jeśli spojrzeć na to w chronologii serii, jest to ekscytujące wprowadzenie do tego, co ma nadejść, ale faktem pozostaje, że jest to krótka historia, która ma być rozczarowującą prequelem.

Niezależnie od tego, film ma słabe recenzje, nie wnosi niczego nowego do serii i sprawił, że większość fanów była przytłaczająco rozczarowana. Gdyby poprzedził pierwszy film, mógłby zostać dobrze przyjęty i prawdopodobnie nie zostałby uznany za niepotrzebny dodatek do niesamowitej serii horrorów akcji. Mimo to fani wciąż wracają Underworld: Powstanie Lykanów za imponującą grę i prosty fakt, że jest Męt film.

Drugi Barry Allen Flasha ma na sobie kostium Batmana Keatona — wyjaśnienie teorii

O autorze