10 „samotnych” superbohaterów, którzy całkowicie polegają na innych ludziach

click fraud protection

Jeśli istnieje fajniejszy motyw niż „samotny wilk czujny”, jeszcze go nie widzieliśmy – co wyjaśnia, dlaczego komiksy o superbohaterach są pełne samotnych kryminalistów. Jednak wiele z tych rzekomych „działań solowych” nie jest całkiem niezależnymi agentami, za których się podają. Zamiast tego polegają na wsparciu ze strony szerszej sieci sprzymierzeńców odzianych w spandex, gdy nadejdzie czas, aby stoczyć dobrą walkę.

Nie oznacza to, że zmiękczyli – wręcz przeciwnie, większość z tych facetów pozostaje tak samo szorstkich i powściągliwych, jak zawsze. Po prostu nawet najbardziej samowystarczalni poszukiwacze przygód potrzebują od czasu do czasu pomocy. Nie wierzysz nam? Następnie sprawdź tę listę 10 „samotnych” superbohaterów, którzy całkowicie polegają na innych ludziach, w którym występują jedni z najbardziej znanych outsiderów w branży!

10 Ordynans

W swojej 80-letniej historii Ordynans zyskał reputację superbohatera „samotnego mściciela”, co stanowi ogromną część uroku Mrocznego Rycerza… ale jest to także totalna bzdura. Odkąd Robin pojawił się na scenie w 1940 roku – zaledwie rok po debiucie Batmana – Crusader w Pelerynie jest zależny od stale powiększającej się „rodziny Nietoperzy” drugoplanowych postaci.

Z biegiem lat sieć ta obejmowała innych strażników, takich jak Batgirl i Nightwing, starszych praworęcznych mężczyzn, takich jak Alfred i Lucius Fox, oraz funkcjonariuszy organów ścigania, takich jak Jim Gordon i Renee Montoya. Potem jest trwający od dziesięcioleci romans Batmana z Supermanem i jego członkostwem w takich zespołach jak Justice League, Outsiders i Batman Incorporated – nie jest to coś, czego można by oczekiwać od samotnika!

9 Hulk

Dla faceta, który twierdzi, że po prostu chce zostać sam, Hulk na pewno jest towarzyskim kotem. Od samego początku Nefrytowemu Gigantowi towarzyszył prawie wszędzie Rick Jones i to dzięki dzielnemu nastolatkowi udało się (względnie) powstrzymać wczesne szaleństwa Hulka.

Ale to nie tak, że Rick jest jedynym przyjacielem Zielonego Goliata. W rzeczywistości daleko od tego – Hulk był nie tylko członkiem założycielem Avengers, ale także dostał się na parter, kiedy Defenders po raz pierwszy utworzyli. Hulk połączył siły nie tylko z supergrupami; podczas Planeta Hulk fabułę, stał na czele bandy wyjętych spod prawa gladiatorów, którzy przekształcili się w ogólnoplanetarną rewolucję!

8 Rosomak

W uczciwości, aby Rosomak, on ma spędzać przyzwoite okresy swojej długiej kariery na samotności, bez względu na to, czy chodzi o bezcelowe wędrówki po dziczy, czy ściganie celów jako najemnik. Jednak uznanie Logana dla „samodzielnego czasu” blednie w porównaniu z jego chęcią podpisania się z niemal każdym zespołem superbohaterów, który go zabierze.

Poważnie: koleś był X-Manem oraz Avenger, zajęty dla Fantastycznej Czwórki, i podejmował epizody zarówno z Alpha Flight, jak i X-Force. Wolverine również okazał się chętny do zaprzyjaźnienia się z praktycznie każdym innym superbohaterem (i więcej niż kilkoma złoczyńcami), gdy wymaga tego sytuacja…

7 Grifter

Fani zwykłych komiksów prawdopodobnie nie będą zaznajomieni z Grifterem, uzbrojonym w broń żołnierzem sił specjalnych, który stał się superbohaterem Dziki zakątek DC Universe. Dość powiedzieć, traumatyczna historia Cole'a Casha – pomyśl o wojskowych eksperymentach, praniu mózgu i ogólny płaszcz i sztylet skulduggery – pozostawił go nieco niechętny do udziału w grupowej walce z przestępczością zajęcia.

Ale ta izolacjonistyczna passa nie jest tak nieelastyczna, jak się początkowo wydaje. W końcu Grifter jest oryginalnym członkiem WildC.A.T.S., był głównym graczem w Drużynie 7, a nawet został pierwszym mężczyzną wprowadzonym do stroju tylko dla kobiet, Coda! Do tego wszystkiego dochodzi również jego gotowość do współpracy z innym mieszkańcem Wildstorm Midnighter, który wydaje się co drugi tydzień.

6 Namor

Mimo że Książę Namor ma na zawołanie całą armię Atlantydów, generalnie woli toczyć własne walki – co jest przydatne, ponieważ niewielu superbohaterów lub złoczyńców może z nim pracować. Jednocześnie, biorąc pod uwagę, że marynarz podwodny jest pewny siebie (i wręcz arogancki w stosunku do swoich umiejętności walki), i tak rzadko prosi o pomoc.

Jednak w ciągu długiego życia Namora było kilka przypadków, w których był zmuszony przełknąć swoją dumę i bawić się z innymi, aby osiągnąć swoje cele. Rzeczywiście, doświadczenie Namora z drużynami superbohaterów sięga czasów grupy Najeźdźców z czasów II wojny światowej, a od tamtej pory był także częścią zespołów, takich jak Avengers, Defenders, Illuminati, X-Men, Cabal i wiele, wiele jeszcze.

5 Rorschach

Ze wszystkich samotnych postaci na tej liście Rorschach jest prawdopodobnie najbardziej samotny. W końcu w swoim cywilnym życiu nie ma rodziny ani przyjaciół, a prawie wszyscy StrażnicySzersze braterstwo superbohaterów spisało go na straty jako przerażającego wariata. Jednak pomimo wszelkich dowodów na to, że jest inaczej, Rorschach jest jednak kimś, kto w dużym stopniu polega na innych.

Pomyśl o tym: znaczną część wczesnej kariery Rorschacha spędził we współpracy z drugą Nite-Owl – obok której prawie dołączył do przerwanej supergrupy Crimebusters. I kiedy wrócił do latania solo po tym, jak Nite-Owl przeszedł na emeryturę, duet ostatecznie zjednoczył się, aby zbadać tajemnicę „Mask Killer” – i dopiero po tym, jak Nite-Owl pomoże Rorschachowi wydostać się z więzienia!

4 Księżycowy rycerz

Często określany jako odpowiedź Marvel Universe na Batmana, Księżycowy rycerz jest również zdecydowanie niezależnym operatorem, który jednak nie może odmówić zespołowi. Szczerze mówiąc, jego skłonność do kumplowania się z innymi superbohaterami jest nieco zaskakująca – mielibyśmy myślał, że będzie miał całe towarzystwo, którego potrzebuje, cierpiąc na mnogie zaburzenia osobowości, ponieważ… czy!

Żarty na bok, jednak Moon Knight naprawdę jest bardziej graczem zespołowym, niż sugerowałby jego publiczny wizerunek. Do tej pory jego nazwisko widniało w składzie kilku drużyn superbohaterów, odkąd zadebiutował w 1975 roku, m.in. trzy Drużyny Avengers (West Coast, Secret i, er…vanilla), Defenders, Heroes for Hire i Marvel Knights – nieźle jak na samotnika.

3 Rzecz bagienna

Jak można się spodziewać po potężnym żywiołaku roślinnym, Rzecz bagienna w dużej mierze unika interakcji międzyludzkich poza towarzystwem swojej partnerki Abby Arcane. Zamiast tego woli odpoczywać w bagnach Luizjany, co ma sens: w przeciwieństwie do większości bohaterów, Swamp Thing skupia się na ochronie środowiska, do czego jest wyjątkowo przygotowany.

Ale nawet antropomorficzne stworzenia roślinne od czasu do czasu potrzebują wsparcia, dlatego Swamp Thing wielokrotnie angażował się w społeczność superbohaterów DC Universe. Niezależnie od tego, czy walczy u boku innego obrońcy przyrody Animal Mana, magicznego oszusta Johna Constantine’a, a nawet… przy świetle księżyca z Justice League Dark, Swamp Thing nie jest przeciwny tworzeniu drużyn… tylko tak długo, jak efekt końcowy jest dobry dla planeta.

2 Doktor Strange

Doktor StrangeJego obowiązki jako Najwyższego Czarownika Ziemi oznaczają, że jego życie jest z natury samotne. W końcu, jako czołowy Mistrz Sztuk Mistycznych w uniwersum Marvela, przeciwnicy z innych światów, z którymi ma do czynienia, są zagrożeniami, z którymi tylko on może sobie poradzić. Więc nawet jeśli dobry lekarz bez wątpienia chciałby dzielić się swoją pracą z innymi superbohaterami, nie jest to zazwyczaj luksus, jaki mu zapewniano.

To powiedziawszy, w tych rzadkich przypadkach, gdy on… czy wymagać pomocy innych, Strange chętnie jej szuka. Oprócz rekrutowania w razie potrzeby indywidualnych wojowników, takich jak Spider-Man, Strange był pełnoprawnym, noszącym karty członkiem Avengers, Defenders i Illuminati i ma silne powiązania z innymi kolorowymi klubami, takimi jak Zakon i Północ Synowie. Nie zapominajmy też o Wongu – samozwańczym „kucharzu, gospodyni, sztukach walki” Sorcerer Supreme. instruktor, mistyczny opiekun i nienasycony poszukiwacz przygód” – bez którego Dziwny byłby zupełnie Stracony!

1 Punisher

Plakatowe dziecko dla samotników superbohaterów, Punisher to sama definicja terminu „jednoosobowa armia”, ponieważ jest bardziej niż zadowolony z prowadzenia wojny z podziemiem bez wsparcia. Prawda jest również z drugiej strony: ultragwałtowne podejście Franka Castle do czujności oznacza, że ​​większość czystych superbohaterów też nie chce mieć z nim nic wspólnego.

Jednak urodzony żołnierz, taki jak Frank, zna wartość posiłków, dlatego przez lata nawiązał nieprawdopodobne partnerstwo ze Spider-Manem, Nightcrawlerem i Daredevilem (między innymi). Był też przez krótki czas obrońcą, mścicielem, piorunem i bohaterem do wynajęcia. Co więcej, Frank zwerbował długoterminowych sojuszników, takich jak geniusz technologii Microchip, a nawet zaprzyjaźnił się – aż facet taki jak Frank może zaprzyjaźnić się z każdym – ze swoimi cywilnymi sąsiadami, mieszkając incognito w mieszkaniu w Nowym Jorku blok.

NastępnyWszystko, co musisz wiedzieć o wydarzeniu X-Men Inferno

O autorze