Dlaczego Stephen King nienawidzi adaptacji filmu Firestarter

click fraud protection

Chociaż trzymało się dość blisko książki mistrza horroru, Stephen King nie jest fanem lat 1984 Podpalacz adaptacja filmowa, a oto dlaczego. King jest zarówno jednym z najbardziej płodnych pisarzy wszech czasów, jak i jednym z najczęściej adaptowanych do filmu. Rzadko mija rok bez wielu nowych filmów opartych na Kingu, a w ostatnich dziesięcioleciach Coraz częściej zdarza się, że historie Kinga są adaptowane po raz drugi, tak jak w przypadku z TO, Smętarz dla zwierząt, oraz Dzieci kukurydzy.

Mając to na uwadze, prawdopodobnie w najbliższym czasie na świecie nie zabraknie nowych adaptacji filmów Kinga, zwłaszcza że autor wciąż wydaje książki. Podpalacz jest w rzeczywistości jedną z powieści Kinga, która ma otrzymać drugie ujęcie, z ciężkim horrorem Blumhouse Producent produkcji i zdobywca Oscara Akiva Goldsman oraz stosunkowo nowy Keith Thomas w reżyserii krzesło. Dopiero okaże się, kiedy rozpocznie się produkcja remake'u.

Cokolwiek się stanie z Podpalacz przerobić, oryginalny film nadal będzie miał swoich fanów. Chociaż zwykle nie jest uważany za film o królu z najwyższej półki, wielu uważa

Podpalacz jako doskonały wysiłek średniego szczebla i wierna adaptacja książki Kinga. Co dziwne, sam King nienawidzi tego filmu.

Dlaczego Stephen King nienawidzi adaptacji filmu Firestarter

W ramach wywiadu z 1986 r. z Film amerykański Stephen King szczegółowo wyjaśnił, dlaczego nie obchodziło go zbyt wiele Podpalacz film, mimo podobieństwa do jego materiału źródłowego. Według Kinga film jest „bez smaku”, porównując go do „tłuczonych ziemniaków w stołówce”. Jeden efekt specjalny, który mu się nie podobał, dotyczył tego, jak protagonista Charlie McGee (Drew Barrymore) włosy zawsze zaczynają wiać się na nagłym i niewytłumaczalnym wietrze, gdy tylko używa swoich mocy pirokinetycznych. King mówi, że poprosił producenta Dino De Laurentiisa o wyjaśnienie, dlaczego tak się stało, ale nigdy go nie otrzymał.

Występ Barrymore nie jest problemem dla Kinga, co ma sens, ponieważ pojawiła się także w antologii z 1985 roku Oko kota, do którego scenariusz napisał King. King uważa, że ​​obsada była pełna talentów, poza Davidem Keithem, który grał tatę Charliego. W przezabawnej, szczerej skardze King powiedział, że Keith ma „głupie oczy”. King miał problem z Martinem Sheenem występ jako szef nikczemnej organizacji The Shop, bo chociaż szanuje zdolności aktorskie Sheena, nie uwierz Markowi L. Lester odpowiednio wyreżyserował swój występ, dzięki czemu Sheen po prostu skierował swojego szalejącego Grega Stillsona z poprzedniej adaptacji Kinga Strefa śmierci. W sumie jasne jest, że King prawdopodobnie nie ma z tym żadnego problemu Podpalaczponowne przystosowanie.

Powrót Batmana Michaela Keatona pokonuje sztuczkę Spider-Mana z MCU Phase 4

O autorze