Tenet dowodzi, że Nolan jest idealny do ponownego uruchomienia Jamesa Bonda

click fraud protection

Dogmat udowadnia dwie rzeczy - podróże w czasie najlepiej pozostawić profesjonalistom, oraz Christopher Nolan powinien być mężczyzną do prowadzenia James Bond po odejściu Daniela Craiga. Wypuszczony do kin kontrowersyjnie w czasie COVID-19, Dogmat być może zostanie zapamiętany bardziej ze względu na swój wpływ na przemysł kinowy niż ze względu na wszystko, co dzieje się na ekranie. Dogmat zyskał również (nie bezpodstawnie) reputację najbardziej mylącego dzieła Christophera Nolana, a także Początek w jego tylnym katalogu to jakiś wyczyn. Dogmat nie tylko wymaga wielu przeglądów, aby poprawnie zrozumieć, wymaga obszernego robienia notatek, napisów i częstego używania przycisku pauzy.

Ale poza mylącymi inwersjami i topniejącymi mózgami osiami czasu, Dogmat jest zasadniczo James Bond z doktoratem z fizyki teoretycznej. Bohater Johna Davida Washingtona jest najwyższej klasy szpiegiem o dyskretnej charyzmie i wyrusza na misję ratowania świata przed złym rosyjskim złoczyńcą z motywami cienkimi jak papier. Po drodze zagląda w egzotyczne miejsca i kusi femme fatale, by zdradziła swojego kochanka, a wszystko to przy kinowej ścieżce dźwiękowej w najwspanialszej skali. DNA Bonda w 

Dogmat jest oczywiste od pierwszej sceny i nie próbuje ukryć skopiowanej pracy domowej.

Z Danielem Craigiem, który ma zrezygnować z koncertu w MI6, przyszłość James Bond osiągnął rozdroże. Ponad pół wieku później nazwisko „James Bond” jest nadal jednym z najbardziej wpływowych w kinie, a Eon będzie miał wybór filmowców, gdy nadejdzie czas, aby pomyśleć o Obligacja 26. Dogmat dowodzi, że Christopher Nolan powinien znaleźć się na szczycie ich listy poszukiwanych.

Dlaczego James Bond musi zrestartować się po niedługim czasie?

Zmiana twarzy prawie nie utrudniła James Bond franczyza w minionych epokach. Od najwcześniejszych lat Sean Connery do sera Pierce'a Brosnana z lat 90., 007 przeszedł płynnie z jednego wcielenia do drugiego. Każda przygoda była niezależną sprawą, w której w tle i było bardzo mało ciągłości poza małymi odniesieniami - Bond Rogera Moore'a odwiedzający grób Tracy, dla instancja. Włożono minimalny wysiłek, aby odróżnić każdą iterację 007, tworząc nieustanny przenośnik taśmowy od folii do folii, niezależnie od tego, czy Bond w międzyczasie zregenerował się.

Kiedy Pierce Brosnan otrzymał boot po Umrzeć innego dnia, było boleśnie jasne, że James Bond pilnie potrzebował modernizacji. Nowi nowicjusze, tacy jak Tożsamość Bourne'a ożywił gatunek szpiegowski, podczas gdy Mike Myers zamienił shtick 007 w parodię z Austin Powers. W rezultacie Bond powrócił jako człowiek odrodzony w Casino Royale. Bond Daniela Craiga był nie tylko ciemniejszy, ostrzejszy i bardziej ugruntowany, ale współczesne filmy przedstawiają postać od pierwszych lat jako agent Double-0 do weterana, który wielokrotnie nie przechodził na emeryturę w Nie ma czasu na śmierć. Tam, gdzie poprzednie Bondy żwawo dryfowały swoimi Astonami Martinami wokół kwestii ciągłości, kwintet filmów Daniela Craiga wpada w nią prosto, podążając za podróżą jednego człowieka od początku do końca.

Nie ma czasu na śmierć oznaczający koniec kariery Jamesa (zastąpił go nawet jako 007 przez Nomi), Obligacja 26 nie może przerobić głównej roli, ale zachować tę samą obsadę, ton i ciągłość, jak za dawnych czasów. James Bond„Następna oferta musi zostać zrestartowana, zaczynając od zera w podobny sposób Casino Royale zrobił w 2006 roku. Jest to szczególnie ważne w obecnym krajobrazie wspólnych uniwersów i wieloplatformowych franczyz, gdzie widzowie są bardziej wyczuleni na to, jak poszczególne części mogą być ze sobą połączone. Bez względu na następne przebranie James Bond może wyglądać, to ma różnić się od obecnego modelu... i tu wkracza Christopher Nolan.

Jak zasada aktualizuje formułę Jamesa Bonda

To dobrze znany fakt (prawdopodobnie), że wszyscy brytyjscy filmowcy mają przynajmniej trochę James Bond we krwi, ale z Dogmat, Christopher Nolan pisze szczery list miłosny do wszystkich rzeczy 007, nie przepraszając w ogóle. Jedną z najbardziej oczywistych analogii jest nikczemny Sator Kennetha Branagha, którego można łatwo zrzucić na spadochronie Obligacja wybrany film i zadano by kilka pytań.

Sator, złośliwy rosyjski handlarz bronią z kompleksem Boga, zniszczyłby świat tylko dlatego, że zbliża się jego własna śmierć, a The Protagonist nawet meta-wskazuje, jak absurdalny jest jego motyw. Ale Nolan podnosi formę klasycznego złoczyńcy z Bonda o kilka stopni (lub w dół, naprawdę nie możemy tego powiedzieć). Widzisz, Sator nie jest prawdziwy złoczyńca z Dogmat; jest pełnomocnikiem niewidzialnych złoczyńców z przyszłości, którzy chcą cofnąć entropię planety i wymazać przeszłość Ziemi. Tworzy to wyjątkową dynamikę, w której sukces lub porażka są większe niż jakikolwiek pojedynczy wróg, i Dogmatostateczna bitwa w rzeczywistości zależy od utrzymania Sator przy życiu wystarczająco długo, aby Protagonista odzyskał algorytm. To znacznie bardziej pomysłowy finał niż dwóch mężczyzn strzelających do siebie z pistoletów lub walczących na niebezpiecznie wysokiej półce. Nolan tworzy suspens i dreszczyk ostatecznej konfrontacji, nawet gdy Bohater i Sator przebywają w zupełnie innych krajach.

Pomijając Branagha, mniej więcej każda główna postać w Dogmat ma odpowiednik w James Bond - Barbara to Q, Fay/Michael Crosby dzielą rolę M, Mahir to Felix Leiter itd. Ale nigdzie Christopher Nolan nie angażuje się bardziej w modernizację Bond-izmów niż w przypadku The Protagonist i Kat. Ian Fleming celowo napisał swoją postać Jamesa Bonda jako pustą kartę, na którą czytelnicy mogą się wyświetlać, a Nolan słusznie idzie w jego ślady, nie podając nawet swojego „bohatera” imienia.

Bohater Johna Davida Washingtona również pozbawia toksycznej męskości James Bond z powrotem. DogmatProtagonista jest tak samo niebezpieczny i fajny jak Bond, a manipulując Kat dla własnych celów, moralność postaci też nie jest tak czysta. Ale tam, gdzie 007 położyłby Kat tuż pod nosem Sator, a następnego ranka pojawił się uśmiechnięty, Protagonista ogranicza się do małego pocałunku przed ostateczną bitwą, uznając, że spanie z Kat byłoby wątpliwe ze względu na jej stan emocjonalny i narażałoby ją na jeszcze większe niebezpieczeństwo ze strony maniakalnego wściekłego męża na pokładzie - dwie rzeczy, które Bond często (umyślnie) przeoczone. Ogólnie rzecz biorąc, The Protagonist jest mniej skoncentrowany na misji niż Bond, priorytetowo traktuje ratowanie niewinnych, ale nigdy nie stroni od morderstwo, gdy nadarzy się okazja, a co najważniejsze, pozwala Kat uratować się w końcu, zamiast pozwolić jej brnąć jako bezradna panienka.

Dogmat dowodzi, że Nolan może sprawić, że działanie Bonda będzie mądrzejsze

Ani przez sekundę nikt nie sugeruje Obligacja 26 powinien zawierać wiele osi czasu, warstwowe rzeczywistości lub jakikolwiek inny rodzaj Christopher Nolan szaleństwo science-fiction. Tak dużo jak Dogmat robi dobrze, jego założenie jest absurdalnie złożone i James Bond nic nie zyskuje, nurkując w kwantowej króliczej norce Nolana. Powiedziawszy to, widzowie są być może gotowi na mądrzejszą przygodę z agentem 007 i Dogmat doskonale pokazuje, jak to może działać poprzez sekwencje akcji.

Typowy James Bond set-piece polega na wrzuceniu 007 w sam środek akcji. Wybuchy wybuchają, poplecznicy giną z lekkomyślną beztroską, a Bond ściga się pięknym samochodem po egzotycznym miejscu. Dogmat oferuje te same emocje, ale z bardziej intelektualnymi podstawami, czego najlepszym przykładem jest napad na port w Oslo, w którym rozbija się jumbo jet, aby odwrócić uwagę, podczas gdy Bohater i Neil ostrożnie przejdź przez serię zamkniętych gazem komór, aby znaleźć Dogmatpierwszy kołowrót. Sekwencja wykorzystuje działka konfiguracji, z Neilem najpierw oprowadzającym po zakładzie, a następnie obie postacie omawiają swoje podejście z Mahirem, ale wynik mówi sam za siebie. Kino akcji, które wraz z adrenaliną pobudza mózgi.

Prawdopodobnie Dogmat jest winny nadmiernego pobłażania w tym względzie. Finał "skroniowy ruch kleszczowy„ to kakofonia krętych osi czasu, kluczowych momentów dziejących się poza ekranem i niezrozumiałych dialogów. Gdyby Obligacja 26 mógłby podążać za przykładem sekwencji Oslo Freeport, ale nacisnął hamulce przed osiągnięciem złożoności DogmatW kulminacyjnym momencie sekwencje akcji 007 mogą nabrać zupełnie nowego wymiaru.

Więź Christophera Nolana jest idealna na erę post-Craiga

Wyznanie się James Bond fanem, nic dziwnego, że Christopher Nolan zna się na przygodzie z agentem 007. Ale Dogmat nie tylko udowadnia sympatię reżysera do Bonda - to dokładnie kierunek, w jakim długo działająca franczyza musi podążać za Daniel Craig era. Po Umrzeć innego dnia katastrofa, nie ma wątpliwości, że 007 musiał porzucić kampową lekkość ze swojej formuły. Ale Casino Royale a jego kontynuacje mogły zbyt mocno skręcić w przeciwnym kierunku, striptiz James Bond jego gadżetów, humoru i lekkości. To równowaga, która jest nowoczesna Obligacja filmy walczyły o gwoździe, ale Dogmat uchwyty z zaskakującą łatwością. DogmatInwersja 's jest, szczerze mówiąc, bardziej szalona niż pudełko pełne borsuków, ale Nolan przedstawia tę szaloną koncepcję z ugruntowanym realizmem. Jeśli reżyser potrafi połączyć algorytmy i odwrócone sceny walki w… Dogmatw realistycznym otoczeniu, prawdopodobnie poradzi sobie z kilkoma dziwacznymi gadżetami Bonda, zachowując intensywność po Brosnanie Obligacja słynie.

Nolan może też naprawić inny element James Bond z którą rutynowo zmagał się w ostatnich czasach - tajemnica. Daniela Craiga James Bond filmy próbują wprowadzić długoterminowe poczucie intrygi poprzez stopniowe odsłanianie SPECTER (lub Quantum, w zależności od filmu), ale podróż jest zagmatwana, niezręcznie wiążąc Blofelda z przeszłością Bonda. Dogmat, podobnie jak większość innych produkcji Nolana, z całego serca dowodzi zdolności reżysera do tkania skutecznej tajemnicy. Obligacja 26 nie musisz zawracać sobie głowy niczym w sferze wysokiej koncepcji Dogmat, ale spójna, tajemnicza fabuła w stylu Nolana ożywiłaby później kultowego szpiega Nie ma czasu na śmierć.

Kluczowe daty wydania
  • Nie ma czasu na śmierć / James Bond 25 (2021)Data wydania: 08.10.2021

Film Flash ma duży i potężny łuk dla Barry'ego Allena dokucza Ezrze Millerowi

O autorze